| Piłka nożna

W polskim wydaniu "Przepisów gry" jest istotny błąd! Wyjaśniamy przepis o spalonym

Sędzia Patryk Gryckiewicz miał spore problemy z interpretacją spalonego w meczu Cracov
Sędzia Patryk Gryckiewicz miał spore problemy z interpretacją spalonego w meczu Puszczy Niepołomice z Zagłębiem Lubin (fot. Getty)

Piłkarz będący na pozycji spalonej nie ma prawa wykonać żadnego działania, które wyraźnie wpływa na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika. Jeżeli świadomie czy nieświadomie coś takiego zrobi, jest spalony – wyjaśniamy to dla wszystkich, którzy nie wiedzą, wątpią lub czują się zdezorientowani ostatni decyzjami sędziowskimi w sprawie spalonych i różnymi komentarzami w tej sprawie.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Sędziowski skandal w Ekstraklasie! Znowu zawiódł VAR [WIDEO]
  • Długość nie ma znaczenia. Przekroczyłeś linię spalonego o pół centymetra, jesteś na pozycji spalonej
  • Czasem wystarczy jeden pozornie drobny ruch zawodnika z pozycji spalonej i to już powoduje spalonego
  • Lepiej polegać na "Przepisach gry" The IFAB po angielsku, bo polskie wydanie jest błędne


Kompromitujące błędy sędziów Ekstraklasy to nie przypadek!

Czytaj też

Paweł Malec nie pomógł kolegom, będąc sędzią VAR (fot. PAP).

Kompromitujące błędy sędziów Ekstraklasy to nie przypadek!

Decyzje sędziowskie dotyczące spalonych podjęte w meczach Lechia Gdańsk – Lech Poznań i Puszcza Niepołomice – Zagłębie Lubin wypaczyły wyniki obu meczów, zmieniły dorobek punktowy drużyn w tabeli PKO BP Ekstraklasy, a tym samym mają wpływ na rywalizację o mistrzostwo Polski i starania drużyn o uniknięcie degradacji. Obie sytuacje wywołują mnóstwo komentarzy, powodują krytykę, wątpliwości, a także wywołały stwierdzenia i opinie niezgodne ze stanem faktycznym. Dlatego wyjaśniamy, jak to z tym spalonym naprawdę jest i jak powinno być.

Jesteś tutaj, to teraz lepiej bardzo uważaj

Piłkarz będący na pozycji spalonej nie może zrobić absolutnie nic z tego, co zgodnie z treścią "Przepisów gry" oznacza przewinienie z artykułu 11 pod tytułem "Spalony". To wynika jednoznacznie z treści oryginalnych "Przepisów gry" ustalonych przez The IFAB, która jest jedyną organizację uprawioną do wprowadzania zmian w regułach gry w piłkę nożną.

Jeżeli jakiekolwiek naruszenie artykułu 11 – choćby naruszenie w stopniu minimalnym, ale ewidentnym – jest przez sędziów stwierdzone, oznacza to, że gol nie może zostać uznany. Musi zostać odgwizdany spalony.

W tym kontekście słowo "ewidentne" nie znaczy "duża odległość", "różne działania" czy "duża siła", lecz znaczy "ocenione bezspornie, pewne, bez żadnych wątpliwości". To oznacza, że słowo "ewidentnie" może odnosić się zarówno do dobrze widocznego spalonego o na przykład centymetr, jak i do choćby jednego drobnego ruchu napastnika będącego na pozycji spalonej, który choćby w minimalnym stopniu wpłynął na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika. Jedno i drugie to spalony.

Kompromitujące błędy sędziów Ekstraklasy to nie przypadek!

Czytaj też

Paweł Malec nie pomógł kolegom, będąc sędzią VAR (fot. PAP).

Kompromitujące błędy sędziów Ekstraklasy to nie przypadek!

Spalonego się nie stopniuje

Spalony nie jest przewinieniem stopniowalnym jak na przykład faule. Faule dzielimy na nieostrożne, nierozważne oraz poważne rażące z użyciem nieproporcjonalnej siły. W zależności od oceny powagi faulu, sędzia nie wymierza żadnej kary indywidualnej, ewentualnie pokazuje żółtą kartkę albo czerwoną. Wielokrotnie zdarza się, że faul jest oceniany jako przewinienie z pogranicza nieostrożności i nierozważności albo z pogranicza nierozważności i poważnego rażącego z użyciem nieproporcjonalnej siły. W komentarzach pojawiają się wtedy czasem określenia "jasnożółta", "pomarańczowa" albo "bordowa".

Ze spalonymi poniekąd jest łatwiej: spalony albo jest, albo go nie ma. Nie można być na spalonym "tylko trochę" i przymknąć na to oko niby zgodnie z "duchem gry". Wystarczy choćby jedno drobne naruszenie któregokolwiek z punktów lub podpunktów artykułu 11, a sędziowie muszą gola anulować i wznowić grę rzutem wolnym pośrednim.

Polskie "Przepisy gry" zawierają błąd

W polskim tłumaczeniu "Przepisów gry" jest ewidentny, bezsporny, oczywisty błąd, który mógł i może powodować błędną interpretację spalonego przez polskich sędziów oraz błędne komentarze sędziów, byłych sędziów, kibiców i niektórych ekspertów.

W polskiej edycji "Przepisów gry" dostępnej na stronie pzpn.pl kluczowy fragment artykułu 11 pt. "Spalony" i punktu drugiego o takim samym brzmieniu, opisującego jak dochodzi do spalonego, został źle przetłumaczony lub został źle zredagowany. W efekcie został opublikowany w brzmieniu:

"Zawodnik, który przebywa na pozycji spalonej w momencie, gdy piłka zostaje zagrana lub dotknięta* przez współpartnera, może być ukarany jedynie wtedy, gdy jest aktywny w grze poprzez:

• branie udziału w grze poprzez zagranie lub dotknięcie piłki podanej lub dotkniętej przez współpartnera lub

• przeszkadzanie przeciwnikowi poprzez:

– utrudnianie przeciwnikowi zagrania lub możliwości zagrania piłki przez wyraźne zasłonięcie mu pola widzenia, lub

– atakowanie przeciwnika w walce o piłkę, lub

– ewidentną próbę zagrania piłki, która znajduje się blisko, gdy próba ta ma wpływ na przeciwnika, lub

– wykonywanie ewidentnych działań, które jednoznacznie wpływają na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika (…)".

Według "Przepisów gry” wydanych przez PZPN "spalić" można z powodu "wykonywania ewidentnych działań, które jednoznacznie wpływają na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika" (fot. PZPN)
Według "Przepisów gry” wydanych przez PZPN "spalić" można z powodu "wykonywania ewidentnych działań, które jednoznacznie wpływają na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika" (fot. PZPN)

W kontekście głośnych sytuacji z meczów Lechia Gdańsk – Lech Poznań i Puszcza Niepołomice – Zagłębie Lubin kluczowe są dwa podpunkty punktu drugiego: "utrudnianie przeciwnikowi zagrania lub możliwości zagrania piłki przez wyraźne zasłonięcie mu pola widzenia" oraz "wykonywanie ewidentnych działań, które jednoznacznie wpływają na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika".

Ze względu na liczne błędne komentarze różnych sympatyków piłki nożnej warto tu podkreślić, że zakaz zasłaniania przez napastnika będącego na pozycji spalonej dotyczy nie tylko zasłaniania bramkarzowi rywali, ale również współpartnerom tego bramkarza, czyli również zasłaniania innym zawodnikom drużyny broniącej, którzy chcą, próbują lub przynajmniej mają możliwość kopnąć piłkę, uderzyć ją, odbić lub zablokować.

Tu jest błąd. Wystarczy jedno działanie…

Błąd w tłumaczeniu lub redakcji polskiej edycji "Przepisów gry" znalazł się w drugim kluczowym dla oceny obu goli fragmencie. Mowa w nim o "wykonywaniu ewidentnych działań, które jednoznacznie wpływają na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika". To sugeruje lub może sugerować, że napastnika będącego na pozycji spalonej można uznać za spalonego tylko wtedy, gdy "wykona działania". Nie jedno, lecz przynajmniej dwa, różne. Liczba mnoga sugeruje mnogość win, czyli mnogość działań, które muszą zaistnieć, aby gola anulować. To z kolei sugeruje lub może sugerować, że napastnik musi naprawdę bardzo się postarać, aby spalić akcję bez dotknięcia piłki.

Najwyraźniej mit urósł stanowczo zbyt duży. W rzeczywistości ze spalonym jest bowiem zupełnie inaczej.

W oryginalnych "Przepisach gry" The IFAB, obowiązujących na całym świecie, a więc również w Polsce, ostatni podpunkt punktu drugiego brzmi następująco:

"making an obvious action which clearly impacts on the ability of an opponent to play the ball".

W wersji oryginalnej, angielskiej, The IFAB mamy liczbę pojedynczą. Jej zastosowanie jest wyraźne, bezsporne, znaczące. Mowa jest o akcji, czyli działaniu, a nie o akcjach, czyli działaniach. W tym podpunkcie chodzi o to, że wystarczy wykonać jakikolwiek jeden ruch wpływający na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika. Wystarczy jeden taki ruch, a napastnik musi zostać uznany za spalonego.

Według oryginalnych "Przepisów gry" The IFAB spalić można z powodu wykonania choćby jednego "ewidentnego działania, które jednoznacznie wpływa na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika" (fot. The IFAB)
Według oryginalnych "Przepisów gry" The IFAB spalić można z powodu wykonania choćby jednego "ewidentnego działania, które jednoznacznie wpływa na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika" (fot. The IFAB)

Fragment "Przepisów gry" – ten kluczowy dla co najmniej dwóch meczów Ekstraklasy, walki o mistrzostwo Polski i starań klubów o uniknięcie degradacji – powinien zostać przetłumaczony inaczej niż zrobił to zespół tłumaczy lub redaktorów z Kolegium Sędziów PZPN.

Zachowując obecną stylistykę, kluczowy tutaj fragment powinien brzmieć: "wykonanie ewidentnego działania, które jednoznacznie wpływa na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika".

W jaki sposób spalił Mateusz Wdowiak?

Sytuacje z meczów Lechia – Lech i Puszcza – Zagłębie są podobne pod tym względem, że Tomasz Neugebauer i Mateusz Wdowiak spalili akcję swojej drużyny, nie dotykając piłki.

Neugebauer poruszał się w taki sposób na pozycji spalonej, że w momencie strzału zasłonił bramkarzowi Lecha Bartoszowi Mrozkowi piłkę, przez co ten miał skrócony czas na reakcję i bardzo utrudnione zadanie. Przez Neugebauera nie zdążył odpowiednio zareagować, przygotować się i złapać albo odbić piłkę inaczej. Ta odbiła się od jego kolana, łydki i wpadła do bramki. Uznanie tego gola to błąd jasny i oczywiste, merytorycznie niewytłumaczalny.

Sytuacja z Mateuszem Wdowiakiem jest trudniejsza, ale tylko trochę. W momencie, w którym Marek Mróz z Zagłębia kopał piłkę oddając strzał, Wdowiak był na pozycji spalonej. Tuż za nim był obrońca Puszczy Artur Craciun. W tym momencie Craciun zbliżał się w kierunku piłki i będącego na jego drodze Wdowiaka. Ten etap trwał bardzo krótką chwilę, ale powtórki wideo pozwalają to dostrzec. 

To jest moment, w którym Marek Mróz kopał piłkę oddając strzał. Będący na pozycji spalonej Mateusz Wdowiak robi "wyblok" Arturowi Craciunowi, blokując mu drogę do toru piłki. Dopiero chwilę później Craciun objął Wdowiaka, który w tym momencie powinien być uznany za spalonego. I był. Sędzia asystent Bartosz Kaszyński prawidłowo, zgodnie z obecnymi zasadami, zasygnalizował to podnosząc chorągiewkę dopiero po akcji (fot. Ekstraklasa.tv)
To jest moment, w którym Marek Mróz kopał piłkę oddając strzał. Będący na pozycji spalonej Mateusz Wdowiak robi wyblok Arturowi Craciunowi, blokując mu drogę do toru piłki. Dopiero chwilę później Craciun objął Wdowiaka, który w tym momencie powinien być uznany za spalonego. I był. Sędzia asystent Bartosz Kaszyński prawidłowo, zgodnie z obecnymi zasadami, zasygnalizował to podnosząc chorągiewkę dopiero po akcji (fot. Ekstraklasa.tv)

Po ułamkach sekund, Wdowiak zrobił ruch. Być może chciał zablokować obrońcę, a być może tylko chciał odejść od toru lotu piłki – tego nie da się stwierdzić, ale to dla oceny tej akcji nie ma żadnego znaczenia, bo spalonego można spowodować świadomie i nieświadomie. Określając to potocznie: Wdowiak zrobił Craciunowi tak zwany koszykarski wyblok, w piłce nożnej niedozwolony, tym bardziej z pozycji spalonej.

Tuż po tym drobnym ruchu Wdowiaka, Craciun wykonał ruch rękami. Być może chciał złapać napastnika, a być może chciał go tylko przesunąć, żeby usunąć go z drogi – tego także nie da się stwierdzić, ale to też nie ma żadnego znaczenia dla oceny tej sytuacji. Fakty są bowiem takie, że Wdowiak wykonał działanie, które wpłynęło na możliwość zagrania piłki przez Craciuna. Czy Craciun chciał ją zagrać, czy nie chciał – to też w kontekście "Przepisów gry" The IFAB nie ma żadnego znaczenia.

Sędzia asystent Bartosz Kaszyński widział to wszystko i podniósł chorągiewkę, słusznie sygnalizując spalonego. Sędziowie wideo nie mieli żadnego dowodu na pomyłkę Kaszyńskiego, żadnego dowodu do zakwestionowania efektu pracy sędziego asystenta. Takiego dowodu nie miał też sędzia główny Patryk Gryckiewicz, a jednak, za namową sędziów wideo, jednak uznał tego gola, pomimo wskazania liniowego. Być może dlatego, że sędziowie wideo i arbiter główny nie dostrzegli działań Wdowiaka – żadnych poza tym jednym drobnym ruchem na drodze Craciuna do piłki…

Lech skrzywdzony. Bramka dla Lechii zdobyta nieprawidłowo! [WIDEO]
fot. TVP
Lech skrzywdzony. Bramka dla Lechii zdobyta nieprawidłowo! [WIDEO]

Fot. TVP
Rafał Rostkowski Był sędzią przez 30 lat: liniowym, głównym, asystentem, technicznym i VAR. Sędziował m.in. w Ekstraklasie w latach 1991-2017, mecze UEFA: 1997-2017, FIFA: 2001-2017. Prowadził również mecze Ligi Mistrzów UEFA i mistrzów świata FIFA. W TVP przybliża niuanse przepisów gry, odsłania kulisy piłki nożnej i stara się pisać takie artykuły, aby młodszym pokoleniom było lepiej niż było starszym.

Rafał Rostkowski jest też między innymi:
● autorem projektu i inicjatorem wprowadzenia zawodowstwa sędziów piłki nożnej w Polsce, autorem kampanii medialnej promującej ten pomysł i autorem trzech pierwszych edycji kontraktów zawodowych dla polskich sędziów;
● autorem wielu publicznych wystąpień przeciwko korupcji w piłce nożnej, autorem różnych propozycji antykorupcyjnych, w tym pomysłodawcą weksli antykorupcyjnych obowiązujących od 2008 roku wszystkich arbitrów, którzy zdecydowali się podpisać kontrakt profesjonalny;
● pomysłodawcą, inicjatorem i organizatorem programu Referees Exchange Programme Japan/Poland – czyli wymiany sędziów między Japonią i Polską, uznawanej za najlepszy tego typu program szkoleniowy na świecie – trwającego od roku 2008 do 2017, reaktywowanego przez JFA i PZPN w 2024 i 2025 roku;
● autorem aplikacji, po otrzymaniu której UEFA przyjęła PZPN do Konwencji Sędziowskiej;
● promotorem idei umożliwienia sędziom korzystania z powtórek wideo, promotorem systemu VAR i autorem kampanii medialnej w celu wdrożenia tego systemu w Polsce, co stało się w roku 2017;
● autorem propozycji zmian w "Przepisach gry", między innymi interpretacji przepisu o spalonym wdrożonej przez The IFAB w roku 2022;
● autorem petycji do Senatu RP w celu wprowadzenia zmian w polskim prawie i objęcia sędziów sportowych taką samą ochroną prawną, jaką mają funkcjonariusze publiczni – taka zmiana w prawie w 2024 roku została przegłosowana przez Sejm i Senat. Ustawa czeka na podpis Prezydenta RP lub decyzję Trybunału Konstytucyjnego.
Zobacz też
Proces ws. śmierci Maradony może zostać przerwany po rezygnacji sędzi
Diego Maradona (fot. Getty Images)

Proces ws. śmierci Maradony może zostać przerwany po rezygnacji sędzi

| Piłka nożna 
Trwa Euro U17 mężczyzn. Sprawdź plan transmisji w TVP!
Od 19 maja do 1 czerwca rozgrywane są mistrzostwa Europy U17 mężczyzn. Transmisje spotkań w TVP (fot. Getty Images)

Trwa Euro U17 mężczyzn. Sprawdź plan transmisji w TVP!

| Piłka nożna 
Przyznał, że nie było karnego. "Dziękowali mi sędzia i rywale"
Dorian Buczek grał w barwach Stali Mielec, ale najgłośniej zrobiło się o nim po występie w barwach Igloopolu Dębica. (zdjęcie: 400mm.pl)
tylko u nas

Przyznał, że nie było karnego. "Dziękowali mi sędzia i rywale"

| Piłka nożna 
Kiedy finał Ligi Mistrzów i Ligi Konferencji? Sprawdź daty!
Kiedy finał Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji? Sprawdź daty! (fot. Getty)

Kiedy finał Ligi Mistrzów i Ligi Konferencji? Sprawdź daty!

| Piłka nożna 
Prezydent UEFA zapowiada. Powstaną nowe rozgrywki
Aleksander Ceferin zapowiedział stworzenie nowych rozgrywek UEFA (fot. Getty).

Prezydent UEFA zapowiada. Powstaną nowe rozgrywki

| Piłka nożna 
Polecane
Najnowsze
Szalony finał! Zdecydował ostatni rzut meczu!
pilne
Szalony finał! Zdecydował ostatni rzut meczu!
(fot. własne)
Maciej Wojs
| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
(fot. Paweł Bejnarowicz / ZPRP)
Kibicowska rozróba we Wrocławiu przed finałem Ligi Konferencji [WIDEO]
Kibice Chelsea i Betisu doprowadzili do awantury we Wrocławiu (fot. Getty Images/X.com: CFCplays)
nowe
Kibicowska rozróba we Wrocławiu przed finałem Ligi Konferencji [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Retro TVP Sport. Finał LM 2005: Liverpool – Milan
Retro TVP Sport [transmisja, online, stream]
Retro TVP Sport. Finał LM 2005: Liverpool – Milan
| Retro 
Zwycięstwo dwie sekundy przed końcem. Legia bliżej finału
Kadr z meczu Anwil Włocławek – Legia Warszawa (fot. PAP)
Zwycięstwo dwie sekundy przed końcem. Legia bliżej finału
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Napastnik Jagiellonii zostanie królem strzelców LK? Zobacz klasyfikację
Klasyfikacja strzelców Ligi Konferencji – ranking 2024/25 [TABELA]
Napastnik Jagiellonii zostanie królem strzelców LK? Zobacz klasyfikację
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Proces ws. śmierci Maradony może zostać przerwany po rezygnacji sędzi
Diego Maradona (fot. Getty Images)
Proces ws. śmierci Maradony może zostać przerwany po rezygnacji sędzi
| Piłka nożna 
Trener kadry U21 stawia na stabilność. Ale pytań nie brakuje...
Reprezentacja Polski U21 (fot. Getty Images)
Trener kadry U21 stawia na stabilność. Ale pytań nie brakuje...
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Do góry