| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Znicz Pruszków po raz kolejny dokonał prawie niemożliwego. Drużyna trenera Grzegorza Szoki drugi raz w sezonie pokonała Wisłę Kraków. Tym razem Biała Gwiazda nie była w stanie na swoim stadionie ani razu pokonać Piotra Misztala. – Były momenty, gdzie nie było widać różnicy na boisku, a wynik końcowy pokazuje, że można wygrywać z takimi rywalami – powiedział nam trener rewelacji sezonu Betclic 1 Ligi.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Można powiedzieć, że Znicz Pruszków ma patent na Wisłę Kraków?
Grzegorz Szoka, trener Znicza Pruszków: – Trudne pytanie, trzeba by było sięgnąć do historii, ale patrząc tylko na ten sezon, można zaryzykować stwierdzeniem, że poniekąd tak.
– Może się okazać, że będziecie jedynym zespołem w lidze, który ograł Wisłę dwa razy…
– Na pewno to może cieszyć. Biorąc pod uwagę wynik w Pruszkowie, nie sądzę, aby Wisła Kraków nas zlekceważyła. Grała u siebie, na dobrym boisku. Nie można szukać wymówek i mówić o złej nawierzchni czy warunkach atmosferycznych, płyta boiska była bardzo dobrze przygotowana do grania w piłkę. Dodatkowo na trybunach pojawiło się 15 tysięcy kibiców. Wygrana z Wisłą na jej terenie jest dla nas dużym osiągnięciem.
– Punkty wywalczone przy Reymonta smakują inaczej?
– Czujemy bardzo dużą satysfakcję. Wszyscy wiedzą, jakie różnice są między naszymi klubami. Wisła jest jednym z najbardziej utytułowanych klubów w Polsce, z pięknym stadionem, rozbudowaną strukturą klubu i wielką rzeszę kibiców. Było wiele momentów, gdzie nie było widać różnicy na boisku, a wynik końcowy pokazuje, że przy dobrym nastawieniu zawodników można wygrywać z takimi rywalami.
– Czym dla pana osobiście jest ta wygrana?
– Nie powiem, że te punkty smakują lepiej, bo dla nas wszystkie są bardzo ważne. Cieszę się, że zaczęliśmy je zdobywać już od pierwszego meczu po przerwie zimowej. Jest to takie pierwsze potwierdzenie, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy.
– Większość klubów Ekstraklasy chciałaby mieć taki duet napastników, jak Angel Rodado i Łukasz Zwoliński. Jaki był wasz plan na zatrzymanie tych zawodników?
– Jeżeli chodzi o organizację gry w defensywie, staramy się niwelować indywidualne umiejętności przeciwników przez duże zaangażowanie w tę fazę gry wszystkich naszych graczy. Kluczowe tu są nasze zasady i bardzo dobra współpraca w poszczególnych sektorach boiska. Jesteśmy w stanie bronić na mniejszej przestrzeni i wzajemnie się asekurować, staramy się jak najbardziej ograniczyć pole gry rywalowi. Wtedy przeciwnik ma duży problem, aby dojść do dogodnej sytuacji. Chcieliśmy zamknąć Wiśle grę środkiem, kierunkować ich akcje do bocznych sektorów i tam w miarę możliwości nie dopuszczać do jakościowych dośrodkowań. Wiemy, że Zwoliński świetnie gra głową, Rodado również potrafi znaleźć się w polu karnym. Nasi środkowi obrońcy w większości akcji dobrze kontrolowali krycie w polu karnym. Do tego doszła bardzo dobra gra na przedpolu Piotra Misztala. Przeciwnik nie miał aż tak wielu dogodnych okazji, choć w drugiej połowie zdecydowanie bardziej zepchnął nas do obrony. Nie miał nic do stracenia, atakował większą liczbą zawodników i kilka razy zakotłowało się w naszym polu karnym.
– Piotr Misztal zachował piąte czyste konto w sezonie i kilkukrotnie popisał się świetnymi interwencjami. To była kluczowa postać tego meczu?
– Piotrek ma określoną jakość i doświadczenie. Jest zawodnikiem, który ma wielki wpływ na szatnię. Motywuje chłopaków do jeszcze cięższej pracy i zaangażowania. W tej rundzie jeszcze lepiej wygląda współpraca linii defensywy z bramkarzem. Zimą pracowaliśmy nad blokowaniem uderzeń, zawodnicy wiedzą, jak mają się ustawiać, jaką część bramki zasłaniać, żeby Piotrek miał ułatwione zadanie. Trzeba bardzo docenić jego sobotni występ.
– Po 20. kolejkach macie na koncie 28 punktów, w poprzednim sezonie Znicz trenera Mariusza Misiury w tym momencie miał ich 26. Poprzeczka stała bardzo wysoko, a wy osiągnęliście jeszcze lepszy wynik.
– Na podsumowanie przyjdzie jeszcze czas. To, że na tym etapie mamy więcej punktów, nie ma na razie żadnego znaczenia. Ocenimy dopiero wynik końcowy i nie chcemy się porównywać do tego, co było w zeszłym sezonie. To są nowe rozgrywki, wiele zespołów ma nowych trenerów i gra już w innym zestawieniu personalnym. Chcemy skupić się na poprawie własnej gry, rozwoju drużyny i zawodników.
– Zima w Zniczu była wyjątkowo spokojna, bo nie osłabiliście się, a nawet całkiem ciekawie wzmocniliście. W końcu może pan powiedzieć o większej konkurencji na treningach i lepszej sytuacji kadrowej?
– Tak, jak najbardziej się zgadzam. To proces, który rozpoczęliśmy latem. Wtedy musieliśmy dokonać wielu zmian, bo straciliśmy cały trzon drużyny. W tym okienku skupiliśmy się już na wzmocnieniu rywalizacji na konkretnych pozycjach. Sztab szkoleniowy wykonał wiele pracy, ja odbyłem mnóstwo rozmów z prezesem i dyrektorem, aby kadra była mocniejsza. Pod koniec poprzedniej rundy brakowało nam ławki. Od początku mówiłem, że nie mamy szerokiej kadry. Jesienią straciliśmy kilka punktów, przy absencjach kartkowych i kontuzjach nie było możliwości utrzymania jakości na boisku. W meczu z Ruchem wystawiliśmy niezłą "jedenastkę", prowadziliśmy 2:1, ale w końcówce ciężko było walczyć o korzystny wynik. Na ławce rezerwowych przebywali praktycznie sami młodzi chłopcy z akademii. Wcześniej mieliśmy bardzo dobrą połowę z Polonią, po przerwie pojawiło się sporo problemów. Rywal reagował zmianami, a my graliśmy w tym samym zestawieniu. W takich momentach intensywność mocno spada.
– Mówił pan, że czas na podsumowanie dopiero przyjdzie, ale sytuacja w tym momencie jest taka, że Znicz traci pięć punktów do miejsca, które gwarantuje grę w barażach o Ekstraklasę…
– Cały czas patrzę tak samo na tabelę. Naszym głównym celem jest utrzymanie i jak najszybciej chcemy zapewnić sobie miejsce w pierwszej lidze w kolejnym sezonie. Chcemy rozwijać zawodników i jak najlepiej punktować. Myślenie o górnolotnych celach na tym etapie rozgrywek w niczym nam nie pomoże.
– Zaczęliście rundę od Wisły Kraków, w następnych kolejkach gracie z Arką, Górnikiem i Miedzią. O trudniejszy zestaw rywali na początek chyba byłoby ciężko?
– Jasne, ale nad terminarzem bardziej rozmyślałem latem. Wtedy dokonaliśmy wielu zmian, nie mieliśmy zbyt dużo czasu na zgranie zespołu. Ostatecznie okazało się, że początek rundy był jednym z najlepszych okresów, jeżeli chodzi o punktowanie. Wygrywanie z najlepszymi zawsze cieszy, ale nie możemy gubić punktów z niżej notowanymi przeciwnikami. W końcowym rozrachunku zawsze dostajesz trzy punkty, bez względu na to, z kim grasz.
– Praca w Zniczu pokazuje, że w piłce nożnej nie ma rzeczy niemożliwych?
– Oczywiście, że tak. Nasz zespół pokazuje, jak ważna w sporcie drużynowym jest współpraca, wsparcie i odpowiednia mentalność. Z mojej perspektywy każdy sezon w piłce wiele mnie uczy, pozwala zbierać niezbędne doświadczenie. Przeżywanie różnych momentów, tych lepszych i gorszych na pewno pomoże w przyszłości. Do tego podejmowanie decyzji, analiza swoich wyborów…
– Jednak Znicz ma swoje ograniczenia, warunki do pracy nie zawsze są idealne, dlatego ten wynik cieszy chyba jeszcze mocniej?
– Zgodzę się, ale każdy klub ma swoje ograniczenia i problemy. Na pewno my też się z jakimiś mierzymy, ale u nas nikt nie obiecuje nikomu więcej, niż może dać. Wypłaty zawsze są na czas, a wiemy, że z tym bywa różnie. Wiele klubów w tej lidze ma większy budżet niż my. Oczekiwania ze strony ich kibiców są bardzo duże i widać, że nie każdy sobie z tym radzi. My natomiast mamy większy margines błędu, przez co możemy spokojniej pracować na co dzień. W wielu spotkaniach z tyłu głowy może być taka myśl, że my nie musimy i to rywal jest pod presją. Nawet jakbyśmy stracili punkty w Krakowie, to nikt nie miałby do nas aż tak wielkich pretensji. Na szczęście tworzymy zespół ambitnych osób, które radzą sobie z otoczką "dużych spotkań". To nas bardzo motywuje i napędza.
2 - 0
Miedź Legnica
0 - 1
Miedź Legnica
2 - 1
Polonia Warszawa
2 - 3
Znicz Pruszków
0 - 2
Chrobry Głogów
2 - 1
Warta Poznań
1 - 1
Polonia Warszawa
0 - 3
Wisła Kraków
0 - 3
Arka Gdynia
2 - 1
Kotwica Kołobrzeg
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.