Zlatan Ibrahimović był wielkim piłkarzem, ale komentując sędziowanie meczu AC Milan – Feyenoord Rotterdam pomylił się fatalnie. Gdyby "w takim meczu", jak określił go Szwed, Szymon Marciniak "dał ostrzeżenie" Theo Hernandezowi, zamiast pokazać mu żółtą kartkę i w efekcie czerwoną, na całym świecie problemów z symulacjami piłkarzy i sędziowaniem byłoby dużo więcej.
– Sędzia był zbyt surowy pokazując drugą żółtą kartką. W takim meczu daje się ostrzeżenie przed następną taką sytuacją. Zamiast tego był surowy. Mecz się zmienił po tej sytuacji – taką wypowiedź Zlatana Ibrahimovicia zacytowała „La Gazetta dello Sport”.
W 51. minucie meczu AC Milan – Feyenoord Theo Hernandez, tuż po zagraniu piłki w polu karnym gości, przebiegając obok rywala sam się przewrócił. Symulował. Próbował oszukać publiczność, rywali i sędziego Szymona Marciniaka, żeby wymusić na nim podyktowanie rzutu karnego. Hernandez źle trafił. Polski arbiter za niesportowe zachowanie pokazał mu żółtą kartkę i po chwili drugą, bo wcześniej piłkarz jedną już zobaczył. Też za niesportowe zachowanie.
Oto, jak ważna jest decyzja Szymona Marciniaka
Decyzja Marciniaka była i jest bardzo ważna. Była bardzo ważna dla przebiegu tego meczu, dla powstrzymania piłkarzy od ewentualnych kolejnych prób wymuszenia rzutu karnego lub prób wymuszenia kartek dla zawodników drużyny przeciwnej. Była bardzo ważna dla tego meczu, żeby toczył się w sportowej atmosferze i jego wynik był zgodny z przebiegiem gry, a nie zależał od lepszych czy gorszych aktorskich umiejętności piłkarzy.
Decyzja Marciniaka jest bardzo ważna dla piłki nożnej – bez patosu, bez cienia przesady – na całym świecie, bo Liga Mistrzów, szczególnie "takie mecze", obserwowana jest na całym świecie. Decyzja Marciniaka jest bardzo ważna, ponieważ jest wyraźnym i wymownym sygnałem, że również w piłce nożnej oszustwo nie popłaca. Że "Przepisy gry" obowiązują wszystkich piłkarzy wszystkich lig we wszystkich krajach na wszystkich kontynentach. Że gwiazdy piłki nożnej nie są ponad piłkarskim prawem. Że piłkarze ligi włoskiej, szwedzkiej czy polskiej też mogą być ukarani żółtą kartką za symulację, skoro karani są za to zawodnicy nawet w Lidze Mistrzów, skoro symulant został ukarany nawet w "takim meczu".
Wóz albo przewóz w sprawie patologii
Gdyby Marciniak nie ukarał Hernandez, dla piłki nożnej na całym świecie – bez patosu, bez cienia przesady – byłby to sygnał bardzo zły. Symulanci wszystkich lig dostaliby bodziec zachęcający: "skoro jemu się udało, skoro jemu się upiekło, to może warto próbować wymusić rzut karny, bo przecież za próbę wymuszenia nie zobaczył nawet żółtej kartki".
Tak więc dla interesu piłki nożnej jako sportu, biznesu, widowiska o dużym oddziaływaniu społecznym – to była sytuacja typu "wóz albo przewóz": albo walczymy z patologią szkodzącą piłce nożnej, albo poddajemy się i pozwalamy wszystkim bawić się w żenujące aktorstwo oznaczające jednoczesne ryzyko wypaczania wyników meczów przez na przykład niesłusznie dyktowane rzuty karne, wymuszone przez symulantów na sędziach nie aż tak dobrych, jak Szymon Marciniak.
To była bardzo ważna decyzja dla tego meczu i ogólnie dla futbolu, dlatego ocena pracy polskiego sędziego, wystawiona przez obserwatora UEFA, z pewnością będzie znacznie wyższa od większości ocen dla arbitrów Ligi Mistrzów.
Zlatan Ibrahimović może być współwinnym
Wypowiedź Zlatana Ibrahimovicia jest dosłownie fatalna. Dla piłki nożnej jest gorsza niż jego najgorszy mecz, bo jego słowa są lub mogą być niezwykle szkodliwe. Jeżeli dla jakiegoś piłkarza, dla jakiegoś symulanta, słowa byłego wielkiego piłkarza okażą się jednak ważniejsze niż decyzja wielkiego sędziego w czasie meczu AC Milan – Feyenoord, jeżeli jakiś symulant przejmie się bardziej słowami Ibrahimovicia niż żółtą i w efekcie czerwoną kartką dla Theo Hernandeza, jeżeli jakiś piłkarz z tego powodu odważy się symulować, próbując wymusić na arbitrze złą decyzję, zamiast zaniechać tego procederu – to jednym z odpowiedzialnych za psucie piłki nożnej stanie się właśnie Zlatan Ibrahimović. Właśnie przez swój nieodpowiedzialny komentarz o decyzji Szymona Marciniaka.
Szwed, który przez wiele lat grał w wielu wielkich klubach, przez całą karierę najwyraźniej nie zdążył zauważyć i zrozumieć, jaki jest sens pracy sędziów. Żaden sędzia nie może przejmować się tylko tym meczem, który akurat prowadzi, nie może dzielić meczów na niby gorsze zgodne z "Przepisami gry" i niby lepsze "takie mecze" ponad prawem, bo stałby się piłkarskim szkodnikiem. Ibrahimović powinien wiedzieć i rozumieć, że od robienia wyjątków zaczyna się korupcja, także w piłce nożnej. Wyjątkowe traktowanie "takiego meczu" to ostatnia rzecz, której piłka nożna potrzebuje od sędziów.
Każdy sędzia musi uwzględniać, że jego decyzje mogą mieć znaczenie również dla innych meczów, dla wielu piłkarzy i dla sędziów, którzy będą prowadzić następne mecze. Sędziowie są funkcjonariuszami piłki nożnej, których obowiązkiem jest dbać o zdrowie piłkarzy, prowadzić mecze zgodnie z "Przepisami gry" i dbać o wizerunek piłki nożnej. Po tylu latach gry na tak wysokim poziomie, taki bywalec, jak Ibrahimović powinien to wszystko wiedzieć doskonale. Jedyne, co go w tej sytuacji może częściowo tłumaczyć, to ewentualnie interesy lub kibicowanie drużynie AC Milan. Tłumaczyć, ale nie usprawiedliwiać.
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.