Xavi Sabate o reprezentacji Polski: bez tego trudno oczekiwać sukcesów

👉 Tałant Dujszevajew wskazał kandydata na trenera!

Oficjalnie: Lijewski zwolniony! Polacy nie mają selekcjonera

Czytaj też

Oficjalnie: Lijewski zwolniony! Polacy nie mają selekcjonera

Damian Pechman, TVP Sport: – Pana nazwisko pojawia się w gronie kandydatów do pracy z reprezentacją Polski. Jest pan rzeczywiście zainteresowany?
Xavi Sabate, Orlen Wisła Płock: – Po mistrzostwach świata rozstałem się z reprezentacją Czech. Taką decyzję podjąłem zresztą już wcześniej, kilka miesięcy przed rozpoczęciem turnieju. Chcę się skupić w 100 procentach na pracy w klubie. Mamy w Płocku duży i ważny projekt, który wymaga ode mnie pełnego zaangażowania. Wiem, że reprezentacja Polski ma także duże ambicje i potrzebuje trenera, który skoncentruje się w 100 procentach na drużynie.

Oficjalnie: Lijewski zwolniony! Polacy nie mają selekcjonera

Czytaj też

Oficjalnie: Lijewski zwolniony! Polacy nie mają selekcjonera

Jest decyzja ws. selekcjonera reprezentacji Polski!

Czytaj też

Jest decyzja ws. selekcjonera reprezentacji Polski!

– Czy to w ogóle dobry pomysł, aby łączyć pracę w klubie i kadrze?
– Zależy od kilku czynników. Mam już doświadczenie, ponieważ ostatnio prowadziłem jednocześnie Wisłę i reprezentację Czech, a wcześniej Veszprem i reprezentację Węgier. Dzięki temu wiem, jak bardzo różni się praca trenera klubowego od selekcjonera drużyny narodowej. Na pewno pozwoliło mi się to rozwinąć i zdobyć nowe, cenne doświadczenie. Jednak takie łączenie nie zawsze jest możliwe. Na przykład w reprezentacji Hiszpanii, gdzie selekcjoner jest jednocześnie dyrektorem sportowym, który opiekuje się młodymi zawodnikami i programuje pracę wszystkich drużyn narodowych. To praca na pełen etat i nie ma możliwości, aby dzielić swoje obowiązki z pracą w klubie.

Jest decyzja ws. selekcjonera reprezentacji Polski!

Czytaj też

Jest decyzja ws. selekcjonera reprezentacji Polski!

Był etatowym reprezentantem, Lijewski milczał. "Mam o to żal"

Czytaj też

Był etatowym reprezentantem, Lijewski milczał. "Mam o to żal"

– I naprawdę, gdyby zadzwonił do pana Sławomir Szmal, to od razu odpowiedziałby pan "nie"?
– Myślę, że nie jestem właściwym kandydatem. Poza tym, byłoby to nie w porządku w stosunku do reprezentacji Czech. Zakończyłem z nią współpracę właśnie po to, aby się skupić na klubie w Płocku. Byłoby nie fair, gdybym kilka tygodni później rozmawiał z inną federacją.

– Kto więc powinien zastąpić Marcina Lijewskiego?
– Przepraszam, ale nie wymienię żadnego konkretnego nazwiska. Moim zdaniem polska piłka ręczna wymaga odbudowy. Jeśli przyjmiemy, że piłka ręczna to piramida, a reprezentacja stanowi jej szczyt, to tutaj dużo pracy trzeba poświęcić podstawie. Musicie zrozumieć, że wyniki drużyny narodowej to efekt pracy, która zaczyna się wiele, wiele lat temu – podczas szkolenia dzieci i młodzieży. To jest kluczowe. Musicie inwestować tam, na dole piramidy, w dobrych trenerów. Bez tego trudno oczekiwać sukcesów pierwszej reprezentacji.

Był etatowym reprezentantem, Lijewski milczał. "Mam o to żal"

Czytaj też

Był etatowym reprezentantem, Lijewski milczał. "Mam o to żal"