Można z Szymonem Marciniakiem się zgadzać, albo nie zgadzać, ale udzielając wywiadu dla TVP Sport po meczu Legii z Jagiellonią dał dobry przykład, jak może wyglądać transparentność w polskim sędziowaniu.
Większej transparentności ze strony sędziów domagają się wszyscy: kibice, piłkarze, trenerzy, dziennikarze i eksperci. Wszyscy chcą, żeby po meczach sędziowie wypowiadali się podobnie jak piłkarze czy trenerzy po porażce, remisie albo wygranej. Przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN Tomasz Mikulski nie zabrania sędziom komentowania i wyjaśniania własnych decyzji w środkach masowego przekazu, ale wielu sędziów jego słowa i postępowanie odbiera w taki sposób, że wolą jednak "nie wychylać się" i "nie ryzykować", bo "nie ma klimatu na szczere rozmowy z mediami".
Transparentność? Fajna, ale "lepiej nie ryzykować"
Jedna z młodych sędzi, z którą od roku umawialiśmy się na wywiad, w dniu, w którym byliśmy już umówieni na rozmowę, poinformowała nas, że woli jednak nie ryzykować… Nie mieliśmy rozmawiać o żadnych kontrowersjach, bo nie sędziowała jeszcze żadnego głośnego meczu, którym interesowałaby się opinia publiczna. Mieliśmy rozmawiać tylko o tym, jak została sędzią, jakie miała najciekawsze przygody w pracy arbitra, jak pracuje się jej na boisku z mężczyznami, co dla niej w sędziowaniu jest najważniejsze i tym podobne ogólne tematy. A jednak, wolała nie ryzykować, bo nasłuchała się, że "lepiej uważać"…
Niektórzy sędziowie też przyznają: – Nasza władza nie lubi, gdy rozmawiamy z tymi, którzy ją krytykują. Wiesz, jak w komunie: ciszej jedziesz, dalej zajedziesz. A najlepiej nie rozmawiać zwłaszcza z tymi, którzy krytykują ją najcelniej.
Transparentność? Tak to wygląda od środka
Szymon Marciniak po meczu Legia – Jagiellonia w ćwierćfinale Pucharu Polski udzielił nam wywiadu, w którym opowiedział o dwóch kluczowych sytuacjach tego meczu i wytłumaczył, dlaczego nie wezwał sędziego Piotra Lasyka do monitora, kiedy po uderzeniu Afimico Pululu piłka prawdopodobnie uderzyła w rękę Ilji Szkurina, i dlaczego wezwał Lasyka do monitora, żeby ten odwołał podyktowany już rzut karny po starciu Pawła Wszołka z Oskarem Pietuszewskim.
Obie sytuacje są bardzo kontrowersyjne, w moim odczuciu pierwsza decyzja jest błędna, a druga bardzo dyskusyjna, ale Marciniak powiedział o nich obu szczerze i obszernie. Nie mówił tego, co chcieliby usłyszeć kibice Jagiellonii, ani tego, co chcieliby usłyszeć kibice Legii, ale mówił o tym, jak wyglądała współpraca zespołu sędziowskiego i z czego wynikało postępowanie arbitrów w obu sytuacjach.
Chcieliśmy transparentności, oto więc mamy jej próbkę. I co się dzieje? Niektórzy doceniają, że Marciniak się wypowiedział i na dodatek zrobił to tak szybko, a inni narzekają lub krytykują. Na co lub co? W gruncie rzeczy głównie na to, że sędziowanie jest tak zorganizowane, jak jest. Można się spierać zarówno co do jednej, jak i co do drugiej sytuacji, ale nie ma sensu krytykować Marciniaka czy któregokolwiek z sędziów za to, jak wygląda sędziowanie w praktyce, jak wyglądają schematy współpracy zespołu sędziowskiego. Ich nie wymyślił ani Marciniak ani żaden z sędziów meczu Legii z Jagiellonią – tak to wygląda od lat, nie tylko w Polsce, ale również w rozgrywkach FIFA i UEFA.
Jasny i oczywisty problem z "Protokołem VAR"
Po finale mistrzostw świata w Katarze śmialiśmy się, że niektórzy Francuzi zarzucali Marciniakowi błąd "wypaczający wynik meczu". Sędzia uznał bramkę, choć tuż przed golem dla Argentyny na boisku byli już jej zawodnicy rezerwowi. Zgodnie z tekstem "Przepisów gry" gola należało anulować, tyle że byłoby to sprzeczne z tak zwanym duchem gry, sensem sportowej rywalizacji i zdrowym rozsądkiem. Wkrótce później The IFAB zmieniła "Przepisy gry" w taki sposób, że każdy gol zdobyty w takiej samej sytuacji jest już z nimi całkowicie zgodny.
Teraz niektórzy zarzucają Marciniakowi, że wzywając Lasyka do monitora złamał "Protokół VAR", bo podyktowanie rzutu karnego nie było tak zwanym jasnym i oczywistym błędem. Protokołu nie złamał, a to ostatnie to świetny przyczynek do dyskusji o tym, że VAR powinien naprawiać wszystkie ważne błędy i pomagać podejmować decyzje możliwie najlepsze, a nie tylko naprawiać błędy uznane za "jasne i oczywiste". Bo niby jak rzetelnie, wiarygodnie i sprawiedliwie wyznaczać granicę między błędami wypaczającymi przebieg lub wynik meczu, a błędami subiektywnie uznawanymi za jasne i oczywiste?
Nie zabija się posłańca złej nowiny
Transparentność w sędziowaniu nie powinna polegać tylko na tym, żeby sędziowie mówili o swoich błędach i przepraszali przed kamerą, lecz raczej na tym, żeby tłumaczyli powody i okoliczności swoich decyzji.
Jeśli chcemy transparentności w sędziowaniu, nie krytykujmy sędziów za to, że mają odwagę szczerze i odważnie – wbrew członkom władz sędziowskich – mówić nam o tym, czym się kierowali w swojej pracy. Nie zabija się posłańca złej nowiny, ani nie powinno się krytykować sędziego za to, że mówi publicznie o swojej pracy. Skupmy się na krytyce merytorycznej.
Następne
3 - 4
Legia Warszawa
0 - 5
Legia Warszawa
0 - 3
Pogoń Szczecin
1 - 2
Puszcza Niepołomice
3 - 1
Jagiellonia
2 - 0
Piast Gliwice
2 - 0
Korona Kielce
0 - 3
Legia Warszawa
1 - 3
Jagiellonia
4 - 3
KGHM Zagłębie Lubin
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.