| Piłka nożna

Bohdan Butko: zapomniałem o grze w Rosji jak o strasznym śnie

Bohdan Butko (fot. PAP)
Bohdan Butko (fot. Getty Images)

Bohdan Butko to 33–krotny reprezentant Ukrainy i były piłkarz Lecha Poznań, który dziś reprezentuje barwy Czornomorcia Odessa. W rozmowie z TVPSPORT.PL wspomina pierwsze dni po wybuchu wojny w Ukrainie na pełną skalę, opowiada o życiu w Odessie, pomocy ukraińskim siłom zbrojnym oraz rozlicza się z przeszłości w lidze rosyjskiej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Szef federacji ukarany. Najostrzejsze sankcje do tej pory!

Czytaj też

Aleksandr Djukow (fot. Getty Images)

Szef federacji ukarany. Najostrzejsze sankcje do tej pory!

Kamil Rogólski, TVP SPORT.PL: – Rozmawiamy w trzecią rocznicę pełnoskalowej napaści Rosji na Ukrainę. Jak wspominasz 24 lutego 2022 roku?
Bohdan Butko, piłkarz Czornomorcia Odessa: – To był bardzo trudny dzień. Trudno było zrozumieć, co się dzieje dookoła. Wraz z rodziną staraliśmy się nie panikować, działać wspólnie i rozsądnie. Byłem wtedy w Charkowie i musiałem się szybko przemieścić do Kijowa, gdzie była moja rodzina. Ludzie panikowali na ulicach, ponieważ nie wiedzieli, co robić. Teraz mamy już trzy lata wojny za sobą. Wiadomo, człowiek się przyzwyczaja do trudności, ale to nadal wojna. 

– Dziś jesteś piłkarzem Czornomorcia Odessa. Jak się żyje w Odessie? Czy da się to jakoś opisać?
– Przeżywamy tutaj trudne chwile. Codziennie ostrzał, codziennie Rosja celuje w region dronami, wyją alarmy. Nieprzespane noce to chleb powszedni. A jutro trzeba wstać, bo mam trening, a dzieci idą do szkoły. Ma się to wszystko z tyłu głowy i tylko śledzi się grupy w mediach społecznościowych, gdzie ludzie informują siebie nawzajem, co i gdzie leci. Jednak da się do tego przywyknąć. Czasami da się wyspać w nocy, czasami nie. Jeśli nie, to można odespać następnego dnia godzinę czy dwie. Bardziej obciąża strach o bliskich. O nich się boję. Nieprzespana noc to przy tym nic. Takie są realia.

– Nie myślałeś, żeby wysłać rodzinę za granicę?
– Nie chcę rozłąki. A mam 34 lata i w tym wieku trudno o oferty z zagranicy. Wybrałem życie w Ukrainie. Dostałem ofertę z Odessy, więc przyjechałem. 

– Czy od początku wojny na pełną skalę były momenty, gdy czułeś, że jesteś w bezpośrednim niebezpieczeństwie?
– Na samym początku. Spędziłem dziewięć dni w miejscowości Moszczuń. To wieś pod Kjowem, do której weszli rosyjscy żołnierze podczas oblężenia Kijowa. Po tym doświadczeniu już nic nie jest mi straszne. Teraz wszystko jest dla mnie normalne – jak to podczas wojny. W Odessie żyje mi się mniej więcej komfortowo. 

– Pamiętam, że gdy udało się odeprzeć Rosjan spod Kijowa, trwała dyskusja, jak reaktywować rozgrywki. Prezes Szachtara Donieck – Serhij Pałkin powiedział, że jeśli liga będzie rozgrywana na terenie Ukrainy, żaden obcokrajowiec nie weźmie w niej udziału. Dziś w lidze ukraińskiej jest ich wielu, w tym dziewięciu w Czornomorciu. Jak oni sobie radzą z życiem w Odessie?
– Denerwują się. Zależy jak trafisz. Może być miesiąc względnego spokoju. A może zdarzyć się tak, że przez 2–3 dni codziennie wyją alarmy i jest trudno. Jeden to psychicznie wytrzyma, a drugi nie. Zdarzało się, że obcokrajowiec przyjeżdżał, ale zaraz wyjeżdżał. Tłumaczymy tym, którzy zostają, że ataki są punktowe, często na wojskowe obiekty. To nie jest tak, że z nieba spada bomba i po mieście nic nie zostaje. Gdy zabrzmi alarm, to trzeba zejść do jakiejś piwnicy, schronu. Potem się wychodzi i żyje się dalej. 

– Jak wyglądają rozmowy o zagrożeniu wewnątrz drużyny? O co pytają piłkarze z zagranicy?
– O nic nie pytają. Mają swoich agentów, swoje rodziny i to z nimi rozmawiają o takich rzeczach. No może poza takimi kwestiami logistycznymi – gdzie jest bezpiecznie, a gdzie niebezpiecznie. Klub również pomaga. 

– W 2022 roku rozmawiałem z Tallesem Brenerem, który był pierwszym piłkarzem z zagranicy, który wrócił na Ukrainę po ewakuacji z lutego. Powiedział mi, że ma umowę z Ruchem Lwów polegającą na tym, że gdy poczuje niebezpieczeństwo, może wyjechać do Polski. Myślisz, że obcokrajowcy w Czornomorciu mają jakieś podobne ustalenia z klubem?
– Nie słyszałem o czymś takim u nas. Po wybuchu wojny na pełną skalę, owszem, wszyscy obcokrajowcy uciekli i mieli zawieszone kontrakty przez FIFA. Szczególnie poszkodowane kluby to Szachtar Donieck i Dynamo Kijów. Obecne kontrakty podpisywane z obcokrajowcami są tak sformułowane, że nie można ich po prostu zerwać. Jak dany piłkarz się uprze, to po prostu wyjedzie, ale kontrakt będzie obowiązywał. 

Szef federacji ukarany. Najostrzejsze sankcje do tej pory!

Czytaj też

Aleksandr Djukow (fot. Getty Images)

Szef federacji ukarany. Najostrzejsze sankcje do tej pory!

Bohdan Butko w barwach Szachtara (fot. Getty Images)
Bohdan Butko w barwach Szachtara (fot. Getty Images)
"Trenuje z nami Usyk. Wycie alarmu przeciwlotniczego odbija się na psychice"

Czytaj też

Bohdan Kusznirenko i Ołeksandr Usyk (Fot.

"Trenuje z nami Usyk. Wycie alarmu przeciwlotniczego odbija się na psychice"

– Od początku wojny obserwuję mobilizację środowiska piłkarskiego w pomocy ukraińskim siłom zbrojnym. Niedawno w Czornomorciu oddawaliście krew dla żołnierzy. Podczas transmisji meczów są na ekranie dane, na które można dokonać wpłaty na rzecz obrońców Ukrainy.
– Mobilizacja jest ogromna – zarówno wśród piłkarzy i kibiców. Mamy w Czornomorciu “trybunę bohaterów”. To grupa żołnierzy, kibiców naszego klubu, którzy zginęli na wojnie. Organizujemy zbiórki, żeby pomóc rodzinom tych bohaterów. Każdy finansowo dokłada swoją cegiełkę. Zbieramy też fundusze indywidualnie na drony, samochody i na każdą rzecz konieczną na froncie. Każdy również angażuje się w pomoc w swoim rodzinnym mieście. Ta pomoc będzie trwała dopóki będzie konieczna. Ja pochodzę z Konstantynówki. To miejscowość niedaleko Czasiwego Jaru i Bachmutu, gdzie trwają ciężkie walki. Rosyjska armia jest 3–4 kilometry dalej i za chwilę to miasto może zniknąć z mapy. A tam został mój dziadek i nie chce wyjeżdżać. Mówi, że będzie czekał na Rosjan i coś tam jeszcze.

– Nie da się ukryć, że to wszystko jest obciążające psychicznie. Budzę się rano i czasami zdjęcia zwłok na ulicy to pierwsze, co widzę w mediach społecznościowych. Ty jesteś w Ukrainie, cierpi twój kraj. Tak zwyczajnie, po ludzku, jak sobie psychicznie radzisz z tym wszystkim?
– Podczas wojny trzeba sobie znaleźć jakieś inne, bardziej pozytywne emocje. Myśleć 24 godziny na dobę o wojnie jest bardzo trudno. Nie jestem żołnierzem, nie walczę na froncie, więc muszę się dostosować do realiów i prowadzić normalne życie. Trzeba wszystko zapewnić dzieciom, żeby mogły się uczyć. Mam pewne ambicje. Teraz jestem zawodowym piłkarzem, ale niedługo zakończę karierę. Czymś muszę się po tym zająć, rozwijać się w jakiejś dziedzinie.

– Liga ukraińska wystartowała w sierpniu 2022 roku. Widziałem komentarze na Twitterze wyrażające oburzenie, że wojna jest, a tam sobie w piłeczkę grają. Co byś odpowiedział autorom takich wpisów?
– Nie wiem, co mógłbym im odpowiedzieć. Ja to rozumiem następująco. Jest wojna i obok tego jest sport. Ołeksandr Usyk został mistrzem świata w boksie i stał się ambasadorem Ukrainy w piekielnie trudnym czasie. Tak samo Szachtar Donieck jeździ na mecze w Lidze Mistrzów i jest wizytówką Ukrainy. Pokazują, że u nas nadal jest życie. Nie jest takie, jakie było, ale nadal trwa. Sportowcy wysyłają w świat komunikat, że Rosja na nas napadła. Oni są agresorami, a my jesteśmy ofiarą. Przez sport wyrażamy to, że walczymy. I powtórzę – nie my jesteśmy tutaj winni.

– Z aspektów czysto sportowych. Zadebiutowałeś w lidze ukraińskiej w barwach Wołynia Łuck w 2010 roku. Dziś jesteś w niej jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy. Jak oceniasz poziom sportowy tych rozgrywek? Czy on rzeczywiście drastycznie spadł?
– Na ten temat pada wiele pytań. Uważam, że poziom ligi ukraińskiej rzeczywiście spadł. Przede wszystkim różnicę robią obcokrajowcy, ponieważ kiedyś przyjeżdżali do Ukrainy dużo lepsi. Teraz też jest dużo obcokrajowców, ale oni przyjeżdżają za malutkie pieniądze w skali Europy. Trudno jest też namówić piłkarza z zagranicy na grę w Ukrainie. Dla mnie dobra liga to dobrzy obcokrajowcy – taka zależność jest w każdym kraju. Wychowankowie Premier Lidze są bardzo dobrzy i to świetnie, że mają okazję się promować, ale z dobrymi piłkarzami z innych krajów jest trochę inaczej.

– Szachtar Donieck i Dynamo Kijów to kluby działające na nieco innych zasadach niż reszta ligi, bo mają nieporównywalnie większy budżet. Dlatego uważam, że kondycję ukraińskiej piłki klubowej lepiej wyraża sytuacja takich ekip jak Czornomoreć. Czy to stabilny klub?
– W wielu ukraińskich klubach nie ma dzisiaj stabilizacji. U jednych opóźnienia w wypłatach mogą sięgać miesiąca, w innych dwóch miesięcy. My, piłkarze, to rozumiemy. Wykonujemy swoją pracę, mamy kontrakt. Klubom też nie jest łatwo w obecnej sytuacji. Każdy potrzebuje pieniędzy, a pomoc finansowa w obronie kraju to priorytet i koszta. 

– To rozumiem, że w Czornomorciu wypłaty też są nieregularne.
– Tak. Klub próbuje się rozliczać. Przestoje w wypłatach czasami wynoszą od dwóch do trzech miesięcy. To samo było w Zorii Ługańsk, gdzie grałem wcześniej. 

– Wyniki w europejskich pucharach poza Szachtarem i Dynamem są skandalicznie słabe. Reszta ukraińskich klubów odpada z kim popadnie. Rok temu rozmawiałem z Bohdanem Kusznirenko z Polissii Żytomierz. Jako zawodnik Worskły Połtawa odpadł z KuPS w eliminacjach do fazy grupowej Ligi Konferencji. Zapytałem go o porażki ukraińskich drużyn. Odpowiedział, że inne kraje nie stoją w miejscu. W Finlandii, Słowenii i innych państwach piłka nożna się rozwija, a w Ukrainie przez wojnę się zatrzymała. Co ty sądzisz na ten temat?
– No tak. Dobrych rezultatów zabrakło, ale Szachtar Donieck w Lidze Mistrzów grał dobrze. Dynamu nie wyszło w europejskich pucharach na miarę potencjału. Problem w tym, że wszyscy tę wojnę mają w głowie. To się wiąże z napięciem psychicznym. Z roku na rok jest coraz trudniej. Ukraina się zatrzymała, bo walczy. W Finlandii, Norwegii, Danii nie mają takich problemów i rozwijają się. Jestem pewny, że gdy wojna się zakończy, Ukraina znowu rozkwitnie. Dobrze, że w ogóle gramy w europejskich pucharach, choć już tego lata wszystkie ukraińskie kluby będą musiały grać w eliminacjach. Prezydenci klubów, cała społeczność musi się zjednoczyć, a wtedy wszystko będzie dobrze.

"Trenuje z nami Usyk. Wycie alarmu przeciwlotniczego odbija się na psychice"

Czytaj też

Bohdan Kusznirenko i Ołeksandr Usyk (Fot.

"Trenuje z nami Usyk. Wycie alarmu przeciwlotniczego odbija się na psychice"

Butko rywalizował z Polską na Euro 2016 (fot. Getty Images)
Butko rywalizował z Polską na Euro 2016 (fot. Getty Images)
Głos z Mariupola. "Nasz klub przestał istnieć. Tu nie ma już warunków do życia"

Czytaj też

(fot. Getty)

Głos z Mariupola. "Nasz klub przestał istnieć. Tu nie ma już warunków do życia"

– Jak oceniasz poziom organizacyjny ligi ukraińskiej? Są takie miejsca jak Krzywy Róg, gdzie kilka dni przed przyjazdem Szachtara Donieck rakieta uderzyła w hotel, w którym mieli nocować.
– Powiedzmy, że już dwa dni przed meczem w Krzywym Rogu pojawiają się myśli typu: a co, jeśli będzie ostrzał? Ale przecież cała Ukraina jest na wojnie. Ostrzał może być wszędzie – w Odessie, w Dnieprze, w Kijowie, we Lwowie. Rakieta może przylecieć w tym momencie. Albo nie przyleci. Jest robota do wykonania, więc ją wykonuję. Takie mam podejście, bo to moja praca. W Czornomorciu istnieją procedury bezpieczeństwa. Na przykład odnośnie trasy, którą jedziemy autobusem na mecz. 

– W twoim CV jest gra w lidze rosyjskiej. W lutym 2015 roku trafiłeś na wypożyczenie do Amkara Perm i grałeś tam do końca sezonu 2015/2016. Jak dziś podchodzisz do tego wątku w swojej karierze?
– To już dawno temu. Myślałem o tamtym okresie. Pod względem sportowym był dla mnie dobry. Po Amkarze wróciłem do Szachtara i zacząłem grać w podstawowym składzie. Po 2022 roku postawiłem na Rosjanach krzyżyk i dziś już z nikim stamtąd nie rozmawiam. Zapomniałem o grze w Rosji jak o strasznym śnie. 

– Gra w Rosji już wtedy była kontrowersyjna. Piłkarze z rosyjskich klubów przestali być powoływani do reprezentacji Ukrainy. 
– To prawda. Ja nie byłem powoływany w tamtym czasie i był to dla mnie psychiczny dyskomfort. Próbowałem znaleźć wyjście z tej sytuacji, bo było mi trudno i nie chciałem zostać w Rosji zbyt długo. W 2014 roku, gdy zaczęła się wojna, grałem w Mariupolu. Potem szukałem wypożyczenia i przyszła oferta z Amkara. Podpisałem kontrakt, ale dziś w mojej głowie nie ma już tej historii. Gdy wyjeżdżałem, postrzegałem sprawy nieco inaczej. Potem, gdy wszystko przeanalizowałem, to wiedziałem, że byłem w błędzie. 

– A gdy dziś patrzysz na taką postać jak Anatolij Tymoszczuk, co sobie myślisz? (Tymoszczuk to 144–krotny reprezentant Ukrainy, który dziś pracuje jako asystent trenera w Zenicie Sankt Petersburg – red.).
– To jego życie, życie jego bliskich, ale tak nie można robić. Jak twoi rodzice, twoi dziadkowie żyją w Ukrainie, a ty jesteś po drugiej stronie, to bardzo niedobrze. I gdy twoi rodacy umierają za twój kraj.

Bohdan Butko – ukraiński piłkarz grający na pozycji prawego obrońcy w Czornomorciu Odessa. Wychowanek Szachtara Donieck. W barwach klubu z Doniecka sięgną po trzy tytuły mistrza Ukrainy i trzy Puchary Ukrainy. W latach 2020–2021 piłkarz Lecha Poznań. W reprezentacji Ukrainy rozegrał 33 mecze. Grał na EURO 2012 i EURO 2016. W 2009 roku został mistrzem Europy U–19.

Głos z Mariupola. "Nasz klub przestał istnieć. Tu nie ma już warunków do życia"

Czytaj też

(fot. Getty)

Głos z Mariupola. "Nasz klub przestał istnieć. Tu nie ma już warunków do życia"

Analiza kontrowersji w studiu TVP Sport. "Jagiellonię skrzywdzono" [WIDEO]
Kontrowersje w PP! "Mam wrażenie, że Jagiellonia została skrzywdzona" (fot.TVP SPORT)
Analiza kontrowersji w studiu TVP Sport. "Jagiellonię skrzywdzono" [WIDEO]

Zobacz też
Piszczek jako pierwszy trener! Nowa rola byłego reprezentanta
Łukasz Piszczek (fot. Getty Images)

Piszczek jako pierwszy trener! Nowa rola byłego reprezentanta

| Piłka nożna 
Blaski i cienie Polaków w Portugalii. Bednarek śladami legendy [RANKING]
Andrzej Juskowiak i Marek Saganowski dobrze radzili sobie w Portugalii, ale żaden z nich nie zdobył tak wielkiego szacunku, jak Józef Młynarczyk (fot. Getty/PAP)
polecamy

Blaski i cienie Polaków w Portugalii. Bednarek śladami legendy [RANKING]

| Piłka nożna 
Lech zarobi na transferze Bednarka. Padła konkretna kwota
Jan Bednarek (fot. Getty Images)

Lech zarobi na transferze Bednarka. Padła konkretna kwota

| Piłka nożna / Inne ligi 
Portugalczycy zachwyceni reprezentantem Polski. "Generał defensywy"
Jan Bednarek chwalony przez portugalskie media (fot. Getty Images)

Portugalczycy zachwyceni reprezentantem Polski. "Generał defensywy"

| Piłka nożna 
Był blisko Ekstraklasy, ale wybrał... życie kierowcy
Piotr Jawny (fot. PAP)

Był blisko Ekstraklasy, ale wybrał... życie kierowcy

| Piłka nożna 
Bednarek trafi do dwukrotnego zwycięzcy LM!
Jan Bednarek (fot. Getty)

Bednarek trafi do dwukrotnego zwycięzcy LM!

| Piłka nożna 
Sprawdź najciekawsze letnie transfery
Okienko transferowe znów otwarte! Sprawdź najciekawsze ruchy (fot. Getty)

Sprawdź najciekawsze letnie transfery

| Piłka nożna 
Świetny tydzień pucharowy! Polska pnie się w rankingu UEFA
Ranking ligowy UEFA 2025/26 – na którym miejscu jest Polska? (fot. Getty)

Świetny tydzień pucharowy! Polska pnie się w rankingu UEFA

| Piłka nożna 
"Piłkarze boją się mówić, że meczów jest zbyt dużo". Mocny głos po KMŚ
Piłkarze są przemęczeni, ale obawiają się głośno o tym mówić (fot. Getty)

"Piłkarze boją się mówić, że meczów jest zbyt dużo". Mocny głos po KMŚ

| Piłka nożna 
Stary prezes i nowy selekcjoner. Felieton Andrzeja Strejlaua
Jan Urban i Cezary Kulesza (fot. PAP)

Stary prezes i nowy selekcjoner. Felieton Andrzeja Strejlaua

| Piłka nożna 
wyniki
Wyniki
13 lipca 2025
Piłka nożna

Anglia

Walia

Holandia

Francja

12 lipca 2025
Piłka nożna

Polska

Dania

Szwecja

Niemcy

11 lipca 2025
Piłka nożna

Włochy

Hiszpania

Portugalia

Belgia

10 lipca 2025
Piłka nożna

Finlandia

Szwajcaria

Norwegia

Islandia

09 lipca 2025
Piłka nożna

Francja

Walia

Anglia

Holandia

Polecane
Najnowsze
Piszczek jako pierwszy trener! Nowa rola byłego reprezentanta
Piszczek jako pierwszy trener! Nowa rola byłego reprezentanta
| Piłka nożna 
Łukasz Piszczek (fot. Getty Images)
Sportowy wieczór (28.07.2025)
Sportowy wieczór (28.07.2025)
Sportowy wieczór (28.07.2025)
| Sportowy wieczór 
Podoliński ostro o zmienie przepisu: zniknęli młodzieżowcy i Polacy z Ekstraklasy [WIDEO]
(fot. TVP Sport)
Podoliński ostro o zmienie przepisu: zniknęli młodzieżowcy i Polacy z Ekstraklasy [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Legia postawiła na... Midasa? Ten początek daje nadzieje
Edward Iordanescu notuje udany początek w pracy z Legią Warszawa (fot: Getty)
Legia postawiła na... Midasa? Ten początek daje nadzieje
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Odrobili straty w końcówce. "W szatni nie latały bidony"
Piłkarze GKS-u Katowice (fot. PAP)
Odrobili straty w końcówce. "W szatni nie latały bidony"
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Momenty Euro. Co zapamiętamy ze Szwajcarii?
Natalia Padilla-Bidas (fot. Getty Images)
polecamy
Momenty Euro. Co zapamiętamy ze Szwajcarii?
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Blaski i cienie Polaków w Portugalii. Bednarek śladami legendy [RANKING]
Andrzej Juskowiak i Marek Saganowski dobrze radzili sobie w Portugalii, ale żaden z nich nie zdobył tak wielkiego szacunku, jak Józef Młynarczyk (fot. Getty/PAP)
polecamy
Blaski i cienie Polaków w Portugalii. Bednarek śladami legendy [RANKING]
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Do góry