Halowe mistrzostwa Europy. Maksymilian Szwed i Justyna Święty-Ersetic w finale na 400 metrów

Protest Polaka uznany. "Wiedziałem, że jest moc"

Zmiana na HME! Kluczowa informacja dla rywalizacji

Czytaj też

Zmiana na HME! Kluczowa informacja dla rywalizacji

Szwed niezwykle imponująco rozpoczął swoje zmagania w hali w Apeldoorn. W biegu eliminacyjnym rezultatem 45.69 pobił swój rekord życiowy, jednocześnie osiągając drugi wynik w historii polskiej lekkoatletyki na dwa okrążenia pod dachem. Ten rezultat to również najlepszy wynik w historii eliminacji HME. Aktualny rekordzista Polski, Marek Plawgo (45.39), sugerował nawet w mediach społecznościowych, że powoli żegna się ze swoim historycznym rezultatem.

21-letni biegacz miał najlepszy rezultat tego sezonu ze wszystkich zawodników drugiego półfinału. Biegł z ostatniego, najbardziej zewnętrznego toru i zaczął mocno, zdając sobie sprawę, że w aktualnej formie powinien być w stanie przebiec od początku do końca na czele stawki. Tak też się stało, jednak ataku na rekord Polski Szwed jeszcze nie przeprowadził. W końcówce biegu oglądał się za siebie, czy jego miejsce w trójce jest bezpieczne – było, a nasz młody biegacz bez żadnego problemu awansował do finału z pierwszego miejsca z czasem 45.78, nieco gorszym niż w eliminacjach.

Tymczasem swoje ogromne doświadczenie pokazała Justyna Święty-Ersetic. W drugim biegu półfinałowym pań faworytką była Lieke Klaver, jednak poza nią stawka zdawała się być niezwykle wyrównana. To wykorzystała Polka, która wykorzystała lata spędzone na bieganiu 400 metrów w halach i na stadionach. Zaczęła spokojnie, a potem w kluczowym momencie drugiego okrążenia zaatakowała, wychodząc na drugie miejsce. Na ostatniej prostej odparła ataki rywalek i z czasem 52.41 dobiegła do mety za Klaver, która wygrała z ogromną przewagą. Tym samym naszą mistrzynię zobaczymy w walce o jej szósty medal HME.

Zmiana na HME! Kluczowa informacja dla rywalizacji

Czytaj też

Zmiana na HME! Kluczowa informacja dla rywalizacji