Pia Skrzyszowska zdobyła brązowy medal w finale biegu na 60 metrów przez płotki podczas halowych mistrzostw Europy w Apeldoorn. Polka dobiegła do mety za Ditaji Kambundji i Nadine Visser, które osiągnęły rekordowe rezultaty. To pierwszy medal dla Polski na tych mistrzostwach.
Eliminacje i półfinały pokazały, że Skrzyszowska trafiła z formą na najważniejszy moment sezonu halowego. Pierwszą rundę wygrała czasem 7.88, a 7.84, uzyskane w walce o finał, było jednocześnie jej najlepszym rezultatem w tym sezonie.
W walce o medale faworytki były trzy – Skrzyszowska, Nadine Visser i Ditaji Kambundji. Gdyby każda z nich pobiegła na swoim tegorocznym poziomie (czyli okolice 7.80-7.85), medal zdawał się być pewny, ponieważ reszta stawki wyraźnie odstawała, a jedynie niebiegająca dobrze w tym roku Reetta Hurske miała rekord życiowy na tym poziomie.
Bieg płotkarski rzadko bywa jednak perfekcyjny, a upadki i potknięcia zdarzają się niezwykle często, więc medal trzeba było sobie wywalczyć jak najlepszym biegiem. Skrzyszowska biegła na torze czwartym, idealnie pomiędzy Visser i Kambundji. Polka zaczęła bardzo dobrze i szybko dotarła do pierwszego płotka, jednak potem Kambundji i Visser okazały się zbyt mocne. Szwajcarka wpadła na metę z nowym rekordem Europy (!), 7.67. Visser pobiła rekord Holandii (7.72), a Skrzyszowska odparła ataki reszty stawki i zdobyła brązowy medal z najlepszym w sezonie wynikiem 7.83.
To pierwszy medal dla Polski na holenderskich mistrzostwach, a dla Pii pierwszy na tego typu imprezie. W hali była do tej pory brązową medalistką MŚ, teraz dokłada najniższy stopień podium również na Starym Kontynencie.