| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Łukasz Usowicz w sezonie 2024/2025 przeżył prawdziwy rollercoaster. Środkowy walczył o utrzymanie z GKS Katowice, ale ta misja nie zakończyła się powodzeniem i klub pożegna się z PlusLigą po sezonie. Jeszcze w trakcie zmagań zawodnik dostał jednak propozycję... dołączenia do walczącego o mistrzostwo Włoch Sir Susa Vim Perugia. W 24 godziny jego życie zawodowe zmieniło się diametralnie.
2 marca GKS Katowice był w środku dość długiego wyjazdu na Północ Polski. Zespół ze Śląska mierzył się z Treflem Gdańsk. To spotkanie zakończyło się tie-breakiem. Za dwa dni, we wtorek, miał zagrać ze Ślepskiem Malow Suwałki. Nie dziwi więc, że zmęczeni katowiczanie niekoniecznie byli w szampańskich nastrojach.
W pewnym momencie zadzwonił telefon jednego z nich. Łukasz Usowicz odebrał, a z każdym słowem padającym ze strony jego rozmówcy poziom zaskoczenia w jego głowie wzrastał. – Nawet w najśmielszych snach nie mogłem sobie tego wyobrazić – mówi środkowy w TVPSPORT.PL. Za chwilę jego sytuacja zawodowa miała się zmienić diametralnie.
Liczący niecałe 30 tysięcy mieszkańców Dzierżoniów nie jest znany z siatkówki na najwyższym, krajowym poziomie. Dużo mocniej kojarzona jest z nim pobliska Bielawa. To właśnie to miasto otworzyło przed Łukaszem Usowiczem możliwości rozwoju w dyscyplinie.
– W dzieciństwie szukałem sposobu na spędzanie wolnego czasu i zagwarantowanie sobie przy tym trochę ruchu. Moi rodzice również chcieli, żebym nie siedział tylko w domu albo bez celu włóczył się po podwórku cały dzień z kolegami. Chcieli, bym postawił na sport, mimo że sami nie mieli z nim nic wspólnego. Szukaliśmy więc dyscypliny, która mogłaby mnie zainteresować. Wozili mnie na każdy trening piłki nożnej, koszykówki, a w końcu i siatkówki. Pochodzę z Dzierżoniowa, ale ostatecznie stanęło właśnie na siatkówce w Bielawie – mówi TVPSPORT.PL środkowy.
Usowicz nie poszedł do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale. W Bielawianka Bester Bielawa spędził lata 2011-2013. Resztę kariery juniorskiej przeżył w Exact Systems Norwid Częstochowa, w którym też grał przez sześć lat kariery seniorskiej.
– Przez wiele lat nie czułem, że mam szansę na wielką karierę. Grałem w I lidze, na którą nikt nie patrzy pod kątem choćby reprezentacji – mówi TVPSPORT.PL. Po MKS Będzin przyszedł czas na plusligowy GKS Katowice. Losy klubu z Górnego Śląska nie były łatwe, bowiem zazwyczaj rywalizował w dole tabeli, a w sezonie 2024/2025 się nie utrzymał. Mimo to umiejętności Usowicza zostały dostrzeżone i 15 maja 2024 roku zadebiutował w reprezentacji Polski siatkarzy w towarzyskim meczu z reprezentacją Niemiec.
– Większość kariery spędziłem w pierwszej lidze. Dopiero dwa lata gram w PlusLidze. W tamtym sezonie spotkało mnie coś niesamowitego i mogłem założyć koszulkę z biało-czerwoną flagą. To było spełnienie marzeń – dodaje.
Okazało się, że realizacja kolejnych to kwestia dość bliskiego czasu.
Telefon odebrany w drodze z Gdańska do Suwałk niósł ze sobą informację, która zmieniła nastrój Łukasza Usowicza diametralnie. Menedżer przekazał mu, że Sir Susa Vim Perugia, mistrz Włoch, szuka środkowego do pomocy. Zapytał, czy jest chętny.
– To sytuacja, której prawdopodobieństwo ująłbym w ułamkach procenta – zdradza Usowicz. – W GKS Katowice myśleliśmy, że damy radę się utrzymać i taki był nasz cel. Niestety to się nie udało. Dostanie w takim momencie telefonu, że taki klub jak Perugia chce mnie do składu, było czymś nieprawdopodobnym. To niesamowita sprawa, która bardzo mnie zaskoczyła – dodaje środkowy.
– Byłem bardzo podekscytowany. Złapał mnie też lekki stresik, ponieważ nigdy nie grałem za granicą i to jeszcze w tak wielkim klubie jak Perugia. Pomyślałem też, że to dla mnie wielka życiowa okazja, żeby pokazać się na większej arenie. Nie zastanawiałem się więc ani sekundy – przyznaje.
Wtedy w autobusie nie powiedział o propozycji swoim kolegom. Chciał zaczekać aż wszystkie szczegóły zostaną dopięte. – Niestety wszystkie media działają tak szybko, że wieczorem już wszyscy o wszystkim wiedzieli, więc nie dało się tego ukryć – zdradza. Ile zajęło potwierdzenie transferu? – 24 godziny – mówi zawodnik.
Czasu na działanie nie było wiele. Usowicz przyznaje, że z Suwałk do Katowic zespół wrócił po godzinie czwartej w nocy, on wstał po 9:00 i musiał zacząć działać. Dogadał sprawy z polskim klubem i zaczął się pakować. – Miałem jeszcze wieczór, który spędziłem z narzeczoną i na następny dzień wylot z rana. Czasu nie było dużo – dodaje.
Na miejscu czekali już na niego nowi koledzy.
Sir Susa Vim Perugia to klub bardzo dobrze znany polskim kibicom. Przez lata występował tam Wilfredo Leon; obecnie z biało-czerwonych gra tam tylko Kamil Semeniuk. Polski przyjmujący przyjaźni się z atakującym zespołu, Wassimem Ben Tarą, i to właśnie ten duet wprowadził do klubu Łukasza Usowicza.
– Kamil Semeniuk i Wassim Ben Tara po Perugii mnie jeszcze nie oprowadzili, bo nie było kiedy. Żyjemy w schemacie mecz, trening, mecz, trening, wyjazd na kolejne spotkanie. Każdy też ma swoje życie, więc nie wymagam, żeby poświęcali mi swój prywatny czas. Powiedzieli mi jednak, gdzie robić zakupy, jak tankować i zabrali do restauracji, gdzie zjedliśmy kolację. Jestem im bardzo za to wdzięczny. Cała drużyna przyjęła mnie bardzo ciepło – podkreśla środkowy.
Jakie ma pierwsze wrażenia z gry? – Hala jest dość specyficzna, ale to, co mi się w niej najbardziej podoba, to parkiet w kolorze flagi Włoch. Poza tym podczas meczu atmosfera jest niesamowita. Kibice naprawdę robią robotę – przyznaje.
W składzie zespołu Łukasz Usowicz znalazł się we wtorkowym starciu z Mini Vero Volley Monza oraz wcześniejszym z Valsa Group Modena. Oba były wygrane 3:1. Polak punktu jeszcze nie zdobył. – Nikt mi nie przedstawił mojej roli czarno na białym. Nie spodziewam się gry w podstawowym składzie, ale mimo to jest to moim marzeniem. Zrobię wszystko, żeby do tego doszło. Niezależnie jednak od tego, nawet na treningach dam z siebie wszystko i docenię tę szansę – mówi sam zainteresowany i dodaje znamienne słowa. – Teraz moja kariera się zmienia, więc mam nadzieję, że szans na jej rozwinięcie będzie jeszcze więcej – kończy.
Na pytanie o swoją przyszłością klubową nie chciał jednak odpowiedzieć.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.