| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

ŁKS Commercecon Łódź na szczycie, a Alessandro Chiappini zwolniony. "Czułem się tu jak w domu"

Alessandro Chiappini (fot. PAP)
Alessandro Chiappini (fot. PAP)

Alessandro Chiappini w ŁKS Commercecon Łódź pracował prawie trzy lata. Po ostatniej porażce w tie-breaku z BKS Bielsko-Biała podziękowano mu jednak za współpracę. Zastąpił go debiutujący na trenerskiej ławce Zbigniew Bartman. Jakie są dalsze plany Włocha? Jakie były kulisy zwolnienia? Jak wspomina okres pracy w ŁKS? O tym wszystkim opowiedział TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Przewrót w 24 godziny. Ze spadkowicza do... czołowego klubu świata!

Czytaj też

Łukasz Usowicz (fot. PAP/Sir Susa Vim Perugia)

Przewrót w 24 godziny. Ze spadkowicza do... czołowego klubu świata!

Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Czym był dla pana ŁKS Commercecon Łódź przez ostatnie trzy lata?
Alessandro Chiappini: – Był dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Stworzyłem bardzo silne więzi ze wszystkimi współpracownikami, miastem, ale przede wszystkim z drużyną oraz fanami. Ogromne podziękowania należą się również Klubowi Kibica za energię, wsparcie, przyjaźń, bliskość i wiele, wiele więcej. Nie znajdę wystarczających słów, by tym ludziom podziękować. Każdego dnia czułem się tu jak w domu. Zapamiętam ten czas do końca życia. 

Jak dużą stabilność dał panu ŁKS Łódź po tym, z czym mierzył się pan w Legionovii Legionowo?
– W klubie z Łodzi poczułem, co to stabilność. Nie spotkałem się w nim z problemami, których doświadczyłem u poprzedniego pracodawcy. To było więc dla mnie niesamowite miejsce do pracy, ponieważ mogłem skupić się głównie na moich zadaniach. W Legionowie brak spokoju w odniesieniu do sytuacji ekonomicznej stwarzał pewne problemy w naszym codziennym funkcjonowaniu, wywołując przede wszystkim obciążenie mentalne zawodniczek i innych pracowników klubu.

Największy sukces w ŁKS Łódź?
– Z pewnością złoty medal mistrzostw Polski. Były jednak też trudne momenty, między innymi to, że trzykrotnie byliśmy w finale Pucharu Polski, ale nie udało nam się sięgnąć po to trofeum. Z całym szacunkiem do przeciwnika, ale naszym wielkim marzeniem było wygranie tych rozgrywek. Bardzo trudno było mi zaakceptować, że ktoś po drugiej stronie siatki może grać lepiej niż moja drużyna.

W międzyczasie było kilka pojedynczych meczów, które były dla nas super kluczowe choćby do wykonania ważnego kroku w Lidze Mistrzyń. Poza tym derby, które graliśmy w tym sezonie z Budowlanymi, również były dla nas naprawdę istotnym starciem. Udało się je zdecydowanie wygrać. 

Najboleśniejsza porażka to finał tegorocznego Pucharu Polski?
– Bardziej bolesna miała miejsce rok wcześniej. W tym roku po raz pierwszy doszło do sytuacji, w której walczyliśmy w inaugurującym secie, nie udało się go wygrać przez kilka głupich sytuacji, a w kolejnych partiach gra obrała zły kierunek. Dużo bardziej bolał więc pierwszy i drugi finał Pucharu Polski, kiedy byłem trenerem ŁKS-u.

Jak ważną częścią klubu była dla pana Paulina Maj-Erwardt?
– Po raz pierwszy spotkaliśmy się w 2010 roku i w Sopocie spędziliśmy razem dwa lata. To był dopiero początek jej kariery i od początku budowała ją solidnie. Współpracowaliśmy w ŁKS-ie nie tylko jako trener i zawodniczka. W tym sezonie zaczęła pracować na innym stanowisku w klubie. Mam z nią bardzo silną więź, ponieważ znamy się od wielu lat. Zawsze utrzymywaliśmy kontakt, nawet w okresie, kiedy nie działaliśmy razem. 

Przewrót w 24 godziny. Ze spadkowicza do... czołowego klubu świata!

Czytaj też

Łukasz Usowicz (fot. PAP/Sir Susa Vim Perugia)

Przewrót w 24 godziny. Ze spadkowicza do... czołowego klubu świata!

Alessandro Chiappini (fot. PAP)
Alessandro Chiappini (fot. PAP)

Czy był pan zaskoczony, gdy Zbigniew Batman zajął miejsce koordynatora sportowego w ŁKS?
– To była decyzja prezesa, nie chcę tego inaczej komentować.

"Porażka z Radomką byłaby ogromnym ciosem i nie przejdzie bez konsekwencji". Doszły do pana te słowa?
– Słyszałem je, ale one na mnie nie wpłynęły. Jestem osobą, która skupia się tylko na swojej pracy. Nie chcę koncentrować się na rzeczach, na które nie mam wpływu. Właśnie dlatego w moim przypadku wspomniana sytuacja mnie nie dotknęła. Chciałem osiągnąć swój cel, o którym mocno marzyłem. Tego rodzaju werbalna presja nie jest więc dla mnie istotna. Mam tylko swoją własną presję, czyli chęć osiągnięcia celu.

Kiedy po raz pierwszy poczuł pan, że pana pozycja w klubie jest zagrożona?
– Pod koniec poprzedniego sezonu. Nie powiem, że się tego obawiałem. Chciałem być jednak w pokoju sam ze sobą i zawsze robić co mogę, by pomóc zespołowi. Jestem pracowity, wymagający, zawsze staram się doskonalić, analizuję też moją pracę, aby zrozumieć, czy mogę zrobić coś lepiej. Nie zmienię siebie, by uszczęśliwić innych. 

Rozmawiamy w środę rano. ŁKS Commercecon Łódź jest na drugim miejscu Tauron Ligi, pan nie jest już trenerem drużyny po porażce w tie-breaku z BKS Bielsko-Biała...
– Powiedziałbym, że drużyna jest tak naprawdę na pierwszym miejscu w tabeli, ponieważ ma tyle samo punktów co Developres Rzeszów, a na koncie jeden mecz mniej. Wierzę, że w środę zespół pokona Energę MKS Kalisz i wróci na pozycję lidera z trzema punktami zapasu nad rzeszowiankami. W mojej ocenie ekipa jest więc w świetnej sytuacji. Myślę, że wykonałem swoją pracę w najlepszy możliwy sposób.

Ile rozmów odbył pan w ostatnim czasie z prezesem klubu ŁKS Łódź?
– Nie za dużo, szczerze mówiąc.

Więc jaka była oficjalna przyczyna zwolnienia?
– Jeśli dobrze zrozumiałem, to prezesowi nie podobało się to, że w jego ocenie drużynie brakuje energii, że przegraliśmy finał Pucharu Polski i w tie-breaku z BKS. 

Czy zaskoczyło pana to, że Zbigniew Bartman został trenerem?
– Trochę tak, ponieważ myślę, że mój asystent to naprawdę znakomity szkoleniowiec. Nie zmienia to faktu, że – tak, jak już powiedziałem – to była decyzja prezesa. 

W kuluarach mówiono, że zostanie pan trenerem Developresu Rzeszów jeszcze w tym sezonie. Prawda czy fałsz?
– Nikt z tamtego klubu się ze mną nie kontaktował.

Jaki ma pan więc plan?
– Poszukać nowej pracy i odpocząć. To jedyne co mogę zrobić. Będę również śledzić ligę – nie tylko polską, ale i włoską, turecką, francuską, niemiecką, ponieważ to moja praca. Zawsze chcę wiedzieć wszystko o zespołach i poszczególnych zawodniczkach. Poświęcę więc temu trochę więcej czasu niż wcześniej.

Nikola Grbić i jego klucz do sukcesu. 6 medali i droga do Los Angeles [KOMENTARZ WIDEO]
Nikola Grbić i jego klucz do sukcesu. 6 medali i droga do Los Angeles [KOMENTARZ WIDEO]
Nikola Grbić i jego klucz do sukcesu. 6 medali i droga do Los Angeles [KOMENTARZ WIDEO]

Zobacz też
Reprezentantka Polski zmienia klub. Zagra w zespole mistrzyń Polski
Julita Piasecka (fot.

Reprezentantka Polski zmienia klub. Zagra w zespole mistrzyń Polski

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Mocny transfer w czołowej drużynie PlusLigi
Miran Kujundzić (fot. Getty Images)

Mocny transfer w czołowej drużynie PlusLigi

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wielki transfer reprezentanta. Poszedł drogą Kurka
W środku Norbert Huber (fot. Getty)

Wielki transfer reprezentanta. Poszedł drogą Kurka

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Bartosz Kurek ma nowy klub. Znów zagra w Azji!
Bartosz Kurek (fot. Getty)

Bartosz Kurek ma nowy klub. Znów zagra w Azji!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Jastrzębski nie zwalnia tempa. Ogłosił kolejny transfer!
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla (fot. PAP/Łukasz Gągulski)

Jastrzębski nie zwalnia tempa. Ogłosił kolejny transfer!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polecane
Najnowsze
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
nowe
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
| Siatkówka / Reprezentacja 
Liga Narodów siatkarek 2025 – kiedy mecze reprezentacji Polski kobiet? [TERMINARZ]
Polki z kolejnym zwycięstwem! Sprawdź tabelę Ligi Narodów siatkarek
Tabela Ligi Narodów siatkarek 2025 – na którym miejscu reprezentacja Polski? (fot. Getty)
nowe
Polki z kolejnym zwycięstwem! Sprawdź tabelę Ligi Narodów siatkarek
| Siatkówka / Reprezentacja 
Mistrzynie świata pokonane! Trwa wspaniała seria Polek! [WIDEO]
Reprezentacja Polski siatkarek (fot. PAP/EPA)
pilne
Mistrzynie świata pokonane! Trwa wspaniała seria Polek! [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
Szczera deklaracja Sułek-Schubert: to jest zbyt trudne
Adrianna Sułek-Schubert (fot. Getty)
tylko u nas
Szczera deklaracja Sułek-Schubert: to jest zbyt trudne
| Lekkoatletyka 
Nieudany eksperyment dobiegł końca. Gwiazda NBA zmienia klub!
Kevin Durant (fot. Getty Images)
Nieudany eksperyment dobiegł końca. Gwiazda NBA zmienia klub!
| Koszykówka / NBA 
Kontuzja w reprezentacji Polski! Będzie zmiana w kadrze na Euro
Małgorzata Mesjasz (fot. Getty Images)
Kontuzja w reprezentacji Polski! Będzie zmiana w kadrze na Euro
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Były kadrowicz wbija szpilkę w PZPN. Nie zgodził się z Bońkiem
Zbigniew Boniek i Adrian Mierzejewski (fot. Getty Images/TVP Sport)
polecamy
Były kadrowicz wbija szpilkę w PZPN. Nie zgodził się z Bońkiem
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Do góry