Symulant, słaby sędzia i bierny VAR wypaczyli wynik meczu Ligi Mistrzów. Serhou Guirassy z Borussii Dortmund w spotkaniu z Lille padł na murawę jak tylko poczuł, że rywal go dotknął. Arbiter Sandro Schaerer dał się nabrać i podyktował rzut karny. VAR milczał, bo ”to nie był błąd jasny i oczywisty”. Z rzutu karnego goście wyrównali na 1:1. Mecz zakończył sie wynikiem 1:2, który dał Borussii awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.