Pierwszy raz w historii Puchar Świata w skokach narciarskich na Holmenkollen nie odbędzie się w niedzielę, tylko w dniu roboczym. To symboliczny koniec tradycji, bo te w Oslo są wycinane jedna po drugiej. Na skokach rok temu nie było króla, od lat brakuje też zwykłych kibiców. Obiekt-mekka stał się symbolem ponurej strony skoków: ciszy, wietrznych loterii, a obok na biegach alkoholizmu. Jesienią rząd Norwegii wymyślił, żeby usunąć go z listy aren priorytetowych dla sportu. – Trudno nie dostrzec, że podupada legenda – mówi TVPSPORT.PL Jan Petter Saltvedt, komentator telewizji NRK. A ten tekst pisaliśmy jeszcze przed wybuchem afery w Trondheim. Relacja "na żywo" z prologu i konkursu w Oslo na TVPSPORT.PL.