Chaos w norweskich skokach. Rezygnacja szefowej komitetu skoków i kolejnych sponsorów

• Zaczyna się Raw Air. Śledź skoki w Oslo [NA ŻYWO]
• Szok w Norwegii. Trener odmówił prowadzenia kadry!
• Świątynia skoków upadła. Rząd zaplanował zamach na Holmenkollen
• Kontroler sprzętu skoczków musi odejść. Wotum nieufności

Prezydent FIS reaguje na skandal. "Jestem zszokowany"

Czytaj też

Prezydent FIS reaguje na skandal. "Jestem zszokowany"

Zawieszenia dwóch czołowych skoczków i trenera, a także problemy z wybraniem tymczasowego szkoleniowca – norweskie skoki ogarnął chaos po tym, jak przyłapano ich na oszustwie przy szyciu kombinezonów. Stroje zawierały niedozwolone przez regulamin sznurki, wpływające na aerodynamikę zawodnika.

Skandal odbił się szerokim echem w świecie sportu. Do sprawy odniósł się nawet Thomas Bach, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Nic dziwnego, że Norwegów spotykają coraz poważniejsze konsekwencje swoich czynów.

Reprezentacja skoczków straciła już połowę swoich sponsorów. Do firm Help i Nammo, które już w poniedziałek wycofała się ze wspierania Norwegów, dołączyła Toyota. Japoński producent samochodów zażądał usunięcia swoich logotypów z – nomen omen – kombinezonów skoczków.

Ze skoków wycofała się także Stine Korsen, pełniąca funkcję szefowej Komitetu Skoków Narciarskich w Norweskim Związku Narciarskim. – Zawsze byłam kimś, kto bierze na siebie odpowiedzialność w trudnych sytuacjach. Ale teraz po raz pierwszy myślę, że wystarczy. Biorę na siebie odpowiedzialność i odchodzę – powiedziała w rozmowie z dziennikiem "VG".

Prezydent FIS reaguje na skandal. "Jestem zszokowany"

Czytaj też

Prezydent FIS reaguje na skandal. "Jestem zszokowany"