Przejdź do pełnej wersji artykułu

Ivica Vrdoljak o Goncalo Feio. "Powinien zostać w klubie na przyszły sezon, jeśli..." [WYWIAD]

/ Goncalo Feio (fot. Getty Images) Goncalo Feio (fot. Getty Images)

Legia w tym sezonie jest już w półfinale Pucharu Polski i ćwierćfinale Ligi Konferencji. Gorzej wygląda to w PKO BP Ekstraklasie, gdzie piłkarze Goncalo Feio zajmują dopiero piąte miejsce w tabeli ze stratą dziesięciu punktów do pierwszego Lecha Poznań. O sytuacji drużyny porozmawialiśmy z Ivicą Vrdoljakiem. – Jeśli zespół z Warszawy zdobędzie Puchar Polski i zajmie czwarte miejsce w lidze, to uważam, że tym razem będzie można wybaczyć mu brak mistrzostwa Polski – stwierdził były kapitan stołecznych. Transmisja spotkania Raków Częstochowa – Legia Warszawa dziś w TVP

  • Ivica Vrdoljak ocenił trwający sezon w wykonaniu Legii. "Na początku mówiłem, że kadra Legii może okazać się niewystarczająca do skutecznej rywalizacji w trzech różnych rozgrywkach, tymczasem drużyna jest w półfinale Pucharu Polski i ćwierćfinale Ligi Konferencji"
  • Czy Legia powinna przedłużyć kontrakt z Goncalo Feio? "Uważam, że poradził sobie dobrze. Jeśli zespół zajmie czwarte miejsce i wygra Puchar Polski, to Feio powinien zostać w klubie. Wiem, że często jest krytykowany, lecz wydaje mi się, że czasami jest to przesada"
  • Odniósł się do transferu Ilji Szkurina. "mam wrażenie, że był to transfer przeprowadzony po to, by uspokoić niezadowolonych kibiców"
  • "Zimą trudno zakontraktować jakościowych graczy, łatwiej robi się to latem. Myślę, że udana przygoda w Europie i zdobycie Pucharu Polski sprawią, że władze zainwestują w letnie wzmocnienia i w przyszłym sezonie uda się powalczyć o mistrzostwo"
  • Więcej piłkarskich treści na TVPSPORT.PL

👉 Legia Warszawa ma kłopot. Co wymyśli Goncalo Feio?

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Legia w czwartek pokonała Molde i awansowała do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Jak postrzegasz to, co wydarzyło się w dwumeczu z norweskim zespołem?
Ivica Vrdoljak: – Awans Legii i Jagiellonii Białystok to bardzo ważny krok dla polskiej piłki, bo oznacza, że od nowego sezonu w europejskich pucharach będzie występować pięć polskich klubów, chociaż uważam, że powinno do tego dojść znacznie wcześniej. Kluczowym momentem dwumeczu z Molde była reakcja legionistów w drugiej połowie pierwszego spotkania. To, że udało się zmniejszyć straty miało wielkie znacznie w kontekście rewanżu przy Łazienkowskiej. 

Czytaj też:

Raków Częstochowa zagra w niedzielę z Legią Warszawa. To będzie także konfrontacja trenerów: Marka Papszuna oraz Goncalo Feio (fot: PAP)

Marek Papszun prowokuje przed meczem z Legią. Mocne słowa o Goncalo Feio!

– Legia wciąż walczy na trzech frontach, ale niezadowolenie budzi postawa zespołu w PKO BP Ekstraklasie. Stołeczna drużyna ma aż dziesięć punktów straty do liderującego Lecha Poznań.
– To bardzo trudne wyzwanie. Na początku sezonu mówiłem, że kadra Legii może okazać się niewystarczająca do skutecznej rywalizacji w trzech różnych rozgrywkach, tymczasem drużyna jest w półfinale Pucharu Polski i ćwierćfinale Ligi Konferencji. Oczywiście, wyniki w lidze są rozczarowaniem. Jeśli zespół z Warszawy zdobędzie Puchar Polski i zajmie 4. miejsce w Ekstraklasie, to uważam, że tym razem będzie można wybaczyć mu brak mistrzostwa Polski. Na korzyść drużyny Goncalo Feio przemawiać będzie także udana europejska przygoda.

Jestem też jednak zdania, że w takim klubie jak Legia zawodnicy muszą wierzyć w zdobycie tytułu tak długo, jak tylko będą na to matematyczne szanse. Wiem, że zabrzmi to bardzo optymistycznie, ale gdyby legioniści złapali zwycięską serię od meczu z Rakowem Częstochowa, to sezon może ułożyć się jeszcze różnie. Tym bardziej, że w Ekstraklasie często padają zaskakujące rezultaty. Na ocenę trzeba jednak zaczekać, bo odczucia będą zupełnie inne, jeśli drużynie potknie się i nie zdobędzie Pucharu Polski, a grę w lidze skończy na piątej pozycji.

– Mało kto daje zespołowi Feio szanse w starciu z Chelsea...
– Londyńczycy to zdecydowany faworyt, ale w ostatnich latach przy Łazienkowskiej przegrywały już takie zespoły jak Aston Villa czy Real Betis. Ten dwumecz to dla wszystkich w klubie nagroda za udany sezon w europejskich pucharach. W pierwszym starciu w Warszawie wszystko jest możliwe. 

– W ostatnim czasie kibice często krytykowali władze Legii za działania na rynku transferowym. Sam często podkreślałeś, że w składzie stołecznego zespołu brakuje "kozaków", piłkarzy, którzy robiliby różnicę. 
– Wiem, że głośno było o na temat poszukiwań napastnika. Sprowadzenie klasowego zawodnika na tę pozycję do średniego europejskiego klubu to skomplikowana sprawa, bo takich graczy jest niewielu i zazwyczaj mają oni wysokie oczekiwania finansowe. Wyścig wygrywa ten, kto może zapłacić najwięcej, a Legia nie zawsze może sobie na to pozwolić. Ostatecznie kupiła Ilję Szkurina, ale trudno jeszcze ocenić ten transfer, bo widziałem go w barwach nowego klubu może trzykrotnie. Czytałem jednak doniesienia odnośnie tego, ile za niego zapłacili i mam wrażenie, że był to transfer przeprowadzony po to, by uspokoić niezadowolonych kibiców. Zimą trudno zakontraktować jakościowych graczy, łatwiej robi się to latem. Myślę, że udana przygoda w Europie i zdobycie Pucharu Polski sprawią, że władze zainwestują w letnie wzmocnienia i w przyszłym sezonie uda się powalczyć o mistrzostwo. 

– Rozczarowaniem okazał się Vladan Kovacević, który został wypożyczony ze Sportingu Lizbona. W dotychczasowych meczach nowy bramkarz popełnił jednak poważne błędy i w rewanżu z Molde już nie zagrał.
Trudno stwierdzić, co stało się z Vladanem, którego pamiętamy z fantastycznych występów w barwach Rakowa. Być może wpłynął na to fakt, że jesienią nie mógł liczyć na regularną grę w Sportingu? Cieszy to, że z dobrej strony pokazał się ostatnio Kacper Tobiasz. Ten chłopak ma coś w sobie i wierzę, że jeszcze wiele razy pomoże zespołowi.

– Legia cały czas poszukuje nowego dyrektora sportowego. Jak wielkim problemem jest wakat na tym stanowisku?
– Na pewno w klubie jest ktoś, kto już planuje działania w letnim oknie transferowym. Władze zapewne rozmawiają z potencjalnymi kandydatami i myślę, że do maja poznamy nazwisko nowego dyrektora sportowego. 

– Niebawem minie rok, od kiedy Goncalo Feio objął Legię. Latem wygasa kontrakt Portugalczyka. Współpraca powinna być kontynuowana? 
– Trudno powiedzieć, jakie konkretnie były oczekiwania władz klubu przed sezonem. Wiadomo, że w Legii zawsze mówi się o mistrzostwie, jednak uważam, że Feio i tak poradził sobie dobrze. Jeśli zespół zajmie czwarte miejsce i wygra Puchar Polski, to Feio powinien zostać w klubie. Wiem, że często jest krytykowany, lecz wydaje mi się, że czasami jest to przesada. Spójrzmy na pierwsze spotkanie z Molde. To dzięki zmianom dokonanym przez trenera Legia w drugiej połowie odrobiła część strat.

– Jak będzie wyglądało starcie Legii z Rakowem?
– Mam wielkie uznanie dla tego, co Marek Papszun znów robi z drużyną z Częstochowy. To ważny mecz, bo jeśli Raków wygra, strata Legii do czołówki jeszcze bardziej wzrośnie. Przy zwycięstwach zespołów znajdujących się za Legią sytuacja w tabeli może się jeszcze pogorszyć. Po stronie gospodarzy będzie atut własnego boiska, a także świeżość, bo ich rywale mają za sobą 120 minut biegania w starciu z Molde. Sądzę jednak, że gdy legioniści już wyjdą na boisko, zapomną o zmęczeniu i zagrają na sto procent możliwości.

– Kto sięgnie po mistrzostwo Polski? 
– Na początku mówiłem, że Lech Poznań może wykorzystać fakt, że Legia i Jagiellonia grają w europejskich pucharach. Kolejorz jednak tego nie zrobił, nie wypracował wystarczającej przewagi, a gdy mógł "odskoczyć", to zawodził. Przed nami wciąż wiele meczów, wszystko jest "na styku" i może zmienić się w trakcie jednej kolejki. Na tym etapie nie odważę się wskazać głównego kandydata do tytułu. 

PKO BP Ekstraklasa, mecz 25. kolejki: Raków Częstochowa – Legia Warszawa [szczegóły transmisji]

Kiedy mecz: 16 marca (niedziela), godzina 17:30
Gdzie oglądać: od 17:00 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Robert Podoliński
Prowadząca studio: Maja Strzelczyk
Reporter: Kacper Tomczyk
Goście/eksperci: Grzegorz Mielcarski, Jakub Wawrzyniak

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także