Norweskie skoki narciarskie otrzymują cios za ciosem. Po sadze związanej ze skandalami sprzętowymi tym razem fatalny scenariusz ziścił się u organizatorów Pucharu Świata w Vikersund. Niedzielne zawody odbyły się, ale koncentrowanie się na warstwie sportowej nie ma w tym przypadku najmniejszego sensu. Istotne, że już po wszystkim.
Niedzielny konkurs Pucharu Świata na mamucie w Vikersund miał domknąć i tak wybrakowany turniej Raw Air. Mimo że tę imprezę organizatorzy od jej powołania nazywają "najbardziej ekstremalną, najbardziej intensywną", to w sezonie 2024/25 zmagania pod tą banderą zaplanowano jedynie w Oslo i na Monsterbakken. Niestety, nawet ten okrojony program wydarzenia nie dał się zrealizować w całości.
Można powiedzieć, że odkąd na jaw wyszły skandale sprzętowe z gospodarzami MŚ w roli głównej, to nad Norwegami w kontekście skoków zbierają się czarne chmury. Nawet pomijając kolejne wypowiedzi i świadectwa zawodników związanych z tą kadrą, Raw Air rozgrywany w ich ojczyźnie miał prawo być traktowany jako potrzebne "sprzęgło" dla negatywnych emocji. Tymczasem po czwartku w Oslo i przejeździe do Vikersund jest tylko gorzej. Po pustkach na Holmenkollen, dziwnych reformach regulaminu FIS, a następnie parodii sportu w sobotę, gdzie jury nie zapanowało nad wiatrem i zaserwowało kibicom jeden z najsmutniejszych spektakli ostatnich lat (a dodatkowo tylko jedną serię konkursową dla kobiet), niedziela wypadła jeszcze gorzej. Poranny konkurs pań nie odbył się w ogóle, a popołudniowa sesja dla mężczyzn od razu uszczupliła się o odwołany prolog. Gdy jury rezygnowało z jego przeprowadzenia, szef PŚ Sandro Pertile ogłosił też, że wobec awaryjnej sytuacji nie uda się przeprowadzić konkursu w oryginalnej, nowej formule 30+20+10. A to miało być wyróżnikiem Raw Air na tle innych zawodów w kalendarzu.
Konkurs panów, z udziałem wszystkich zgłoszonych, pierwotnie miał zacząć się o 16.35. Później przesunięto go na godzinę 17.00, a dalej na 17.15. O tej porze zawody faktycznie wystartowały, jednak długo ze sportem miały niewiele wspólnego. Kolejni skoczkowie, zwłaszcza na początku listy, walczyli raczej o przetrwanie, ledwie przekraczając granicę 100 metrów. Niestety, w gronie tych z problemami znaleźli się też Maciej Kot (123,5 m) i Dawid Kubacki (142,5). Fart nie dopisał też Jakubowi Wolnemu (177 m), a pozostali biało-czerwoni spisali się następująco: Kamil Stoch pofrunął na 201 m, Paweł Wąsek na 209,5, a Aleksander Zniszczoł na 203 m. Celowo nie wspominamy tu o przelicznikach, belkach ani punktach za te skoki, ponieważ w tej loterii i tak nie miało to większego znaczenia. Wszyscy w niedzielę bowiem walczyli tu po prostu o przetrwanie.
Niemniej, lokaty Polaków w tej jednoseryjnej komedii jesteśmy państwu winni. Wąsek był 12., Zniszczoł 18., Stoch 19., a bez punktów zostali Wolny (31.), Kubacki (44.) i Kot (47.).
Ze spraw niewątpliwie imponujących, Domen Prevc wylądował telemarkiem lot na 247 metrów i zmiażdżył rywali o 15,3 punktu. Drugi był Andreas Wellinger, a trzeci Ryoyu Kobayashi.
To Wellinger jako pierwszy Niemiec triumfował w Raw Air. Otrzymał za to charakterystyczną, czarną paterę i prawdopodobnie 30 tys. euro. Oczywiście jeżeli Norwegowie tych planów nie zmienią. Przypomnijmy, że kiedy w sezonie 2019/20 okrojony przez koronawirusa Raw Air wygrywał Stoch, to premię Polaka pomniejszono proporcjonalnie o liczbę serii, które nie doszły do skutku.
Następne konkursy PŚ za tydzień w Lahti.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.