{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Piotr Żyła 12 lat temu wygrał po raz pierwszy w karierze

Dokładnie dwanaście lat temu, 17 marca 2013 roku, Piotr Żyła po raz pierwszy stanął na podium Pucharu Świata. Od razu na jego najwyższym stopniu, wspólnie z Gregorem Schlierenzauerem. – Przez myśl mi nie przeszło, że to może się wydarzyć – mówił później.
- Fenomenalny rekord Holmenkollen! To jest dalej niż wyniki skoczków!
- "Stawanie do kontroli stało się elementem treningu"
- Norwegia na cenzurowanym po skandalu z kombinezonami. "Mistrzostwa świata w... krawiectwie"
- Więcej ciekawych treści o skokach w zakładce dyscypliny na TVPSPORT.PL
Żyła ma dziś w dorobku siedem medali mistrzostw świata. W tym dwa złote wywalczone indywidualnie na skoczni normalnej. Do tego dwa brązowe krążki mistrzostw świata w lotach i dwa sezony zakończone na trzecim miejscu klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Łącznie: 23 miejsca na podium w cyklu.
Dwanaście lat temu niewielu spodziewałoby się, że ta kariera potoczy się w tak fenomenalnym kierunku. 26-letni skoczek w sezon 2012/13 wszedł mało optymistycznie. Pierwszy punkt, za 30. miejsce w Garmisch-Partenkirchen, wywalczył dopiero na początku stycznia, w dziewiątym konkursie. Później było jednak coraz lepiej. Szóste miejsce w Wiśle, następnie szóste i dziesiąte w Vikersund dawały nadzieję na poprawę.
Zmagania w Oslo były przedostatnimi w sezonie. Tak na dobre zaskoczył. Po pierwszej serii zajmował trzecie miejsce po skoku na 135,5 metra. Wyprzedzali go Robert Kranjec i Kamil Stoch.
W drugiej serii odpalił Schlierenzauer. Poleciał 135 metrów. Żyła uzyskał 133,5 i zrównał się z nim punktami. Stoch tym razem lądował tylko na 121. metrze. Kranjec niewiele dalej, na 126. Liderzy spadli odpowiednio na czwartą i trzecią lokatę. A Żyła wspólnie ze Schlierenzauerem mógł świętować.
– Nie było nerwów na górze przed finałowym skokiem. Nie myślałem o tym, że mogę być na podium, czy nawet wygrać te zawody. Przez myśl mi to nie przeszło. Siadłem sobie po prostu na belce, poskładałem się jak umiałem, a reszty nie pamiętam. Fajnie było – przyznał sam, cytowany przez portal skijumping.pl.
W końcówce sezonu 2012/13 Żyła utrzymał dobrą dyspozycję. Po podium stanął także w Planicy, gdzie był trzeci. Na kolejne "pudło" musiał czekać jednak aż do połowy sezonu 2016/17. Łącznie w karierze 23-krotnie był na podium cyklu, w tym dwa razy na jego najwyższym stopniu.