Andreas Kuettel przyznał się do manipulacji przy kombinezonach. Używał... lakieru do włosów

• Fenomenalny rekord Holmenkollen! To jest dalej niż wyniki skoczków!
• "Stawanie do kontroli stało się elementem treningu"
• Norwegia na cenzurowanym po skandalu z kombinezonami. "Mistrzostwa świata w... krawiectwie"

Zaskakująca wygrana Żyły! Ex-aequo z legendą

Czytaj też

Zaskakująca wygrana Żyły! Ex-aequo z legendą

Zdaniem szwajcarskiego skoczka oszustwa od dawna były na porządku dziennym. On sam przyznał się do stosowania niedozwolonych metod w czasach juniorskich. – Spryskaliśmy nasz kombinezon lakierem do włosów, aby zmniejszyć przepuszczalność powietrza – powiedział w rozmowie z portalem blick.ch.

Szwajcar twierdzi także, że powszechną praktyką wśród czołowych reprezentacji była zmiana kombinezonów między seriami. – Gdybyś musiał udać się na punkt kontrolny po pierwszej rundzie, mógłbyś założyć, że zostaniesz oszczędzony po drugim skoku – mówi. W takiej sytuacji wielu zawodników przed kolejnym skokiem ubierało większy strój w tym samym kolorze, co najczęściej pozostawało niewykryte.

Po ujawnieniu niedozwolonych przeróbek w kombinezonach Norwegów wykrytych w trakcie mistrzostw świata w Trondheim, głos zabrało wielu byłych skoczków z tego kraju. Daniel-Andre Tande, Anders Jacobsen i Johann Remen Evensen zgodnie stwierdzili, że tego typu działania miały miejsce od dawna i opowiedzieli o sytuacjach z czasów, gdy rywalizowali na skoczniach. Później w mediach pojawiła się także wypowiedź Fredrika Bjerkeengena, który przez wiele lat był odpowiedzialny za sprzęt Skandynawów. – Wymieszaliśmy klej do drewna i pomalowaliśmy nim kombinezon. Klej zrobił się błyszczący i zniknął – zdradził Norweg opowiadając o sposobie manipulacji przy kombinezonie Mariusa Lindvika w 2021 roku.

Zaskakująca wygrana Żyły! Ex-aequo z legendą

Czytaj też

Zaskakująca wygrana Żyły! Ex-aequo z legendą