| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Tego w PKO BP Ekstraklasie jeszcze nie grali. Zmagająca się z problemami finansowymi Lechia Gdańsk w marcowej przerwie na reprezentacyjne granie, wyjechała... do Dubaju. I to bez trenera Johna Carvera, który w tym czasie będzie pełnił rolę asystenta w kadrze Szkocji.
Lechia Gdańsk, która jest beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy, w tym sezonie mierzy się z różnymi problemami. Sytuacja w tabeli jest kiepska – ostatnio cztery porażki z rzędu, 17. miejsce i dwa "oczka" straty do bezpiecznej strefy. W dodatku klub zmaga się z problemami finansowymi, piłkarze i pracownicy nie dostają pensji na czas.
Tymczasem władze Lechii na czele z prezesem Paolo Urferem podjęli niecodzienną decyzję. Parafrazując wiralowy filmik DJ'a Akuna – zapięli pasy i wylecieli do Dubaju.
"W poniedziałek 17 marca 2025 roku Lechia Gdańsk rozpoczęła dziesięciodniowe zgrupowanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Biało-Zieloni w Al Ain spędzą przerwę na mecze reprezentacyjne, przygotowując się do dalszej części sezonu. Gospodarzem obozu jest Al-Ain FC – aktualny Mistrz Azji i uczestnik nadchodzących Klubowych Mistrzostw Świata FIFA. Podczas pobytu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Biało-Zieloni rozegrają jeden mecz sparingowy" – przekazał w komunikacie gdański klub.
Co ciekawe, Lechia wyjechała na krótki obóz bez trenera, Johna Carvera, który marcową przerwę na kadrę spędzi jako asystent selekcjonera reprezentacji Szkocji.
Pomieszanie z poplątaniem.