Paweł Dawidowicz o...
... nadziejach przed eliminacjami mistrzostw świata
Mam chyba takie same nadzieje, jak wszyscy. Że zakwalifikujemy się do mistrzostw świata i pokażemy się z dobrej strony.
... sile "polskiej" grupy el. MŚ
Każdy mecz będzie trudny. Nie można nastawić się, że któryś mecz będzie łatwiejszy czy trudniejszy, bo z głową trzeba wejść we wszystkie te mecze tak samo. Jeśli później, w trakcie meczu, okaże się, że jest łatwiej czy ciężej, to już inna kwestia. Ale trzeba być przygotowanym, żeby zagrać solidnie wszystkie te mecze.
... tym, że nie wolno lekceważyć rywali
Wiadomo, że jesteśmy faworytem w dwóch pierwszych meczach. Więc jeżeli podejdziemy świadomi, skoncentrowani i z pomysłem, to nie widzę przeciwwskazań, żebyśmy wygrali.
... tym, czy dopuszcza możliwość, że w meczach z Litwą i Maltą stracimy choćby jedną bramkę
Chcę przede wszystkim zdobyć sześć punktów. Wiadomo, później chciałbym, żeby było na "zero". Ale w tabeli liczą się punkty i to nas interesuje. Mam swoje lata, zagrałem trochę teoretycznie łatwych meczów. Trzeba ostrożnie, z respektem podchodzić do wszystkich. Pamiętam jednego trenera we Włoszech, który przed sparingiem z zespołem z Serie C powiedział, że jeśli masz szacunek do tych drużyn, musisz grać tak samo, jakbyś grał z Serie A.
... poziomie reprezentacji Polski
Drugi mecz z Chorwacją [w ubiegłym sezonie Ligi Narodów] biorę na siebie. To przez moje błędy ten mecz nie poszedł w dobrą stronę. Myślę, że Chorwacja jest na podobnym poziomie co my. Na niektórych pozycjach mają lepszych piłkarzy, ale podczas meczów nie było tak jak z Portugalią, gdzie czuło się jednak, że to rywal mocny. Było widać i czuć różnicę. Z Chorwacją mogło się to inaczej potoczyć.
Myślę czasami dlaczego zawsze te same reprezentacje są mocne. To zależy od ligi. Jeśli we Włoszech 18-latek gra w Serie A to wiadomo, że dużo szybciej osiągnie "top poziom" niż 18-latek w polskiej lidze, który musi się jeszcze długo wspinać. Te kraje, które mają mocne ligi, mają też mocne kadry.
... radzeniu sobie z błędami w kadrze
Po tym meczu [z Chorwacją] akurat sześć tygodni się leczyłem. To jest ten ból. Jak wiesz, że coś zawaliłeś, chcesz pokazać, że to się zdarzyło, ale to na ciebie nie wpływa. Ale nie masz możliwości, bo trwa rehabilitacja. Więc dopiero po tych sześciu tygodniach odzyskiwałem pewność siebie.
W ostatnich miesiącach czuję się już dobrze, bo gram w mojej opinii dobrze. Potrzebowałem zresetować głowę. Bo miałem czas, że nie sprawiało mi to już takiej radości. Musiałem sobie to przemyśleć. Ale jak wróciłem na boisko, to wróciła ta radość. Teraz cieszę się na treningi, cieszę się na mecze. Błędy będą się zdarzać, ale myślę, że jestem już na to uodporniony.
... radzeniu sobie z krytyką
Gdy miałem 18-20 lat, odczuwałem to bardzo mocno. I głupio mi było, że rodzina też to odczuwa. Bo wiadomo, niektórych rzeczy nie da się ukryć. Teraz wiem już, jak to funkcjonuje. Rodzina też jest w tym obeznana. Wiedzą, że jest raz dobrze, raz źle. I że niektórych rzeczy nie da się zmienić.
... tym, czy sam wystawiłby siebie w pierwszej "jedenastce"
Nie chcę nigdy wchodzić w rolę trenera [...] Ale tak: czuję się dobrze i przyjechałem tu, żeby zagrać i żeby pokazać się tu z jak najlepszej strony.
... wsparciu ze strony Michała Probierza
Czuję je, jak najbardziej. Ale tu nikt nie jest z przypadku. Tu każdy broni się grą w klubie. Moje ostatnie mecze były na dobrym poziomie.
... przyszłości w klubie
Boję się rozmawiać o klubie, kiedy jestem w Polsce, bo nie wiem, jak oni to przetłumaczą. Po włosku bym porozmawiał. A tak, wiadomo, kontrakt mi się kończy, trwają rozmowy. Jestem w Hellasie i mamy swoją robotę do zrobienia. Póki jestem tam, daję z siebie wszystko. Jestem tam długo, zdarza mi się być kapitanem. Nie chcę uciekać głową w przyszłość.
... największym problemie reprezentacji
Pewnie czekasz, że powiem, że tracimy za dużo bramek? Wiadomo. Jestem obrońcą, też mnie to boli, bo chciałbym każdy mecz skończyć na "zero". Dla mnie jeśli mecz skończy się 0:0, to dobry wynik. Bo dla mnie podstawą jest nie stracić gola. Nietracenie bramek to podstawa, aby wygrywać mecze.
... tym, czy przyczyną kiepskiej gry w defensywie jest brak regularności naszych obrońców w klubach
Ja mogę powiedzieć o tym tylko ze swojej strony, bo nie wiem, jak koledzy się czują. Ale trudno mi znaleźć klucz i odpowiedź, dlaczego tak jest. Boli mnie to, bo bardzo chciałbym to zmienić. Bo po takich meczach, gdy przegrywamy, wina spływa na nas. Ale w końcu przyjdą lepsze czasy. Myślę, że potrzebujemy takiego jednego meczu. Z jakąś mocną drużyną, taką jak Hiszpania czy Holandia, zrobić punkt albo wygrać. Żeby uwierzyć w siebie, pójść za ciosem.
... nauce z poprzednich meczów
Nauczyliśmy się, że można grać z zespołami z najwyższego poziomu. Na mistrzostwach Europy graliśmy ostatni mecz z Francją. 98 procent zawodników reprezentacji Francji grałoby w reprezentacji Polski. A my z nimi zremisowaliśmy. Na koniec było 1:1.
... Euro 2024
Ważne było, żeby nie przegrać pierwszego meczu. To mógłby być ten impuls. Niestety przegraliśmy. A jednak w turniejach te pierwsze mecze są bardzo ważne.
Kiedy mecz: 21 marca (piątek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 18:15 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:20 w TVP 1
Komentatorzy: Mateusz Borek, Grzegorz Mielcarski
Prowadzący studio: Patryk Ganiek
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk, Kacper Tomczyk (analiza)
Goście/eksperci: Janusz Michallik, Artur Wichniarek, Dariusz Szpakowski i Jakub Wawrzyniak (analiza)
