{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
NHL. Owieczkin o krok od rekordu wszech czasów, Capitals jako pierwsi zapewnili sobie play-offy

Hokeista Aleksandr Owieczkin zdobył 888. gola w NHL, a jego Washington Capitals wygrywając u siebie z Philadelphia Flyers 3:2 jako pierwsi w lidze zapewnili sobie awans do play-off. Rosjanin goni rekord wszech czasów Kanadyjczyka Wayne'a Gretzky'ego, który uzyskał 894 bramki.
- NHL. Jets ponownie najlepszą drużyną rozgrywek
- "Huragan" znów zmiótł rywali z placu gry
- Trzy asysty w drodze po rekord NHL
Czytaj też:

NHL. Bramkarze w rolach głównych
39-letni Owieczkin pokonał szwedzkiego bramkarza "Lotników" Samuela Erssona w 15. minucie gry. Ponad 15 tys. kibiców w Capital One Arena zaczęło skandować "Owi, Owi, Owi!", a wyświetlany na tablicy świetlnej jego bramkowy licznik zmienił się z 887 na 888.
To jego 35. trafienie w sezonie, a dorobek uzupełniają 22 asysty.
W drugiej tercji gole dla Capitals uzyskali Brandon Duhaime oraz Andrew Mangiapane i było już 3:0. Goście w ostatniej odsłonie zbliżyli się na jedno trafienie, ale losów spotkania już nie zmienili.
– Coś dużo tych ósemek dziś – skomentował Owieczkin, nawiązując do swojego osiągnięcia i numeru 88, z jakim występuje Mangiapane.
Stołeczna drużyna wygrała osiem z ostatnich dziewięciu meczów i z dorobkiem 100 pkt prowadzi w Konferencji Wschodniej oraz całej lidze i jako pierwsza zapewniła sobie udział w play-off. Tyle samo punktów mają na Zachodzie Winnipeg Jets (4:3 po dogrywce z Edmonton Oilers), ale tam w tabeli jest ciaśniej i oni jeszcze oficjalnie nie mogą być pewni prawa rywalizacji o Puchar Stanleya.
Flyers przegrali dziewięć z ostatnich 11 potyczek, mają 64 pkt i spadli na ostatnie miejsce w Dywizji Metropolitalnej. Na Wschodzie gorsi są tylko Buffalo Sabres (60 pkt).