{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
NBA: Golden State Warriors nie zwalniają tempa

Koszykarze Golden State Warriors odnieśli 16. zwycięstwo w ostatnich 19 meczach w lidze NBA. Tym razem Wojownicy pokonali we własnej hali Toronto Raptors 117:114. W trzeciej kwarcie parkiet musiał opuścić ich lider Stephen Curry, który doznał stłuczenia kości ogonowej.
- Reprezentant Polski w NBA? Walczy o mistrzostwo ligi
- Awans w ostatniej sekundzie! Europejski półfinał dla Warszawy
- Legia Warszawa poza międzynarodowymi rozgrywkami!
Curry w 25 minut zdobył 17 punktów, trafiając sześć z ośmiu rzutów z gry. Pod jego nieobecność ciężar gry wzięli na siebie Draymond Green i Jimmy Butler.
Green zdobył 21 punktów, a Butler zanotował triple-double, na które złożyło się 16 pkt, 12 asyst i 11 zbiórek.
To właśnie pozyskanie Butlera z Miami Heat na początku lutego odmieniło grę Warriors. Tuż przed jego przyjściem mieli bilans 25 zwycięstw i 26 porażek, a udział w play off przestał wydawać się oczywisty. Teraz ekipa z San Francisco ma bilans 41-29 i w Konferencji Zachodniej zajmuje szóste miejsce.
W drużynie Raptors najlepszy był Scottie Barnes, który uzyskał 29 pkt i 10 zbiórek.
Minionej nocy odpoczywały najlepsze drużyny sezonu. Na Zachodzie prowadzi Oklahoma City Thunder (57-12), a na Wschodzie Cleveland Cavaliers (56-13).