{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Turniej na skoczniach normalnych w Pucharze Świata? Jest propozycja Austriaków i Słoweńców

Skocznie normalne goszczą coraz mniej zawodów najwyższej rangi. Aby zapobiec ich całkowitemu wykluczeniu, działacze z Austrii i Słowenii chcą zorganizować nowy turniej. "Kronen Zeitung" przedstawia pomysł utworzenia cyklu, w którym najlepsi skoczkowie i skoczkinie będą rywalizować tylko na obiektach K90.
- Janne Ahonen wrócił na skocznię! [WIDEO]
- Zakpili z hasła turnieju. Miał być wyjątkowy, a będzie żaden
- Żyła znowu w kadrze. Oficjalny komunikat PZN
- Ammann i Kasai będą skakać w Zakopanem!
Kalendarz Pucharu Świata zdominowany jest przez skocznie duże i mamucie. W kończącym się sezonie najlepsi skoczkowie świata ani razu nie zagościli na obiekcie normalnym. Jedyną okazją do rywalizacji na mniejszej skoczni niż zazwyczaj były mistrzostwa świata w Trondheim.
Inaczej jest wśród kobiet, gdzie skocznie normalne stanowią ważny fundament cyklu. Tylko w tym sezonie panie rywalizowały na takich obiektach w Zhangjiakou, Villach, Zao, Ljubnie i Hinzenbach.
Sytuacja może się jednak niebawem mocno zmienić. Od sezonu 2026/27 plan startów mężczyzn i kobiet będzie ujednolicony. Wprawdzie nie znamy jeszcze żadnych szczegółów dotyczących terminarza, ale należy zakładać, że zawody na normalnych skoczniach będą w zdecydowanej mniejszości.
Obawy najgłośniej wyrażają przedstawiciele austriackiej i słoweńskiej federacji narciarskiej. Ich zdaniem z kalendarza na stałe mogą wypaść konkursy w Villach, Hinzenbach i Ljubnie. W tych miejscowościach nie ma skoczni dużych, natomiast zmagania skoczkiń cieszą się sporym zainteresowaniem.
Austriacki dziennik "Kronen Zeitung" informuje o pomyśle działaczy, którzy chcieliby zorganizować turniej na mniejszych obiektach w ramach Pucharu Świata. Oprócz wspomnianej wyżej trójki miast, organizatorem jednego z konkursów byłaby także Planica.
– Dużo myślimy i dyskutujemy we wszystkich kierunkach, abyśmy mogli zachować skocznie normalne. Już lata temu zasugerowałem oddzielną Kryształową Kulę dla mniejszych skoczni – mówi Mario Stecher, dyrektor sportowy Austriackiego Związku Narciarskiego.
– FIS musi wziąć sobie do serca te kraje, w których sport nordycki jest wysoko ceniony. Nikt nie potrzebuje skoków narciarskich w Chinach, gdzie jest dziesięciu widzów – dodaje Dieter Moertl, prezes związku narciarskiego w Karytnii. To tam znajduje się Villach.
Według doniesień "Kronen Zeitung", realny debiut nowego cyklu mógłby nastąpić w sezonie 2027/28.