Ester Ledecka w obecnym sezonie zdobyła złoty medal mistrzostw świata w snowboardowym gigancie równoległym i brązowy krążek w zjeździe na czempionacie narciarzy alpejskich. Czeszka na igrzyskach byłaby kandydatką do złota w obu konkurencjach. Problem w tym, że te planowo mają zostać rozegrane jednego dnia. Ledecka walczy z MKOl o zmianę terminu jednej z nich. Na razie bezskutecznie. – Tu chodzi o napisanie historii całego sportu – przekonuje w rozmowie z TVP Sport.
Korespondencja z Sankt Moritz
Ester Ledecka mistrzynią świata w snowboardzie była już w 2015 i 2017 roku. Czeszka dominowała tak, że zaczęła rozglądać się za dodatkową adrenaliną. I znalazła ją na nartach alpejskich. Poznać całemu światu dała się podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu, gdzie została pierwszą zawodniczką w historii, która zdobyła dwa złote medale w dwóch różnych dyscyplinach – snowboardowym gigancie równoległym i narciarskim supergigancie. Ten drugi triumf był sensacją tak wielką, że sama Ledecka nie potrafiła uwierzyć w swój rezultat na mecie.
Od igrzysk w Korei Południowej Czeszka coraz bardziej zaczęła kłaść nacisk na rywalizację w narciarstwie. Dotychczas wygrała cztery zawody Pucharu Świata i jedenastokrotnie stała na podium. Dla porównania: w snowboardzie zgarnęła już wszystko: dwa mistrzostwa olimpijskie, cztery Kryształowe Kule i trzy mistrzostwa świata. To trzecie dołożyła w czwartek w Sankt Moritz. I zrobiła to niecały miesiąc po tym, gdy w Saalbach wywalczyła brąz alpejskich mistrzostw świata w zjeździe.
Choć w obecnym sezonie snowboardowego Pucharu Świata Ledecka wystartowała tylko dwa razy – i to w listopadzie – na światowy czempionat przyjechała w mistrzowskiej formie. I z jednym celem: udowodnić coś Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu. – Mam nadzieję, że to, co zrobiłam w Sankt Moritz będzie impulsem dla MKOl. Chcę żeby zobaczyli, że byłoby miło dać mi szansę rywalizacji w obu sportach na igrzyskach olimpijskich. W obu dyscyplinach, w których zdobyłam medal mistrzostw świata w tym roku – podkreśla Czeszka.
– Tu nie chodzi o napisanie historii dla Czech. To dla historii całego sportu. To jest coś, czego nie osiągnie nikt inny. A ja czuję, że mogę. Nie znam żadnego innego sportowca, który mógłby wystartować w dwóch sportach na jednych igrzyskach i w obu bić się o medale. Chciałabym mieć szansę, żeby to zrobić i zainspirować jeszcze więcej ludzi do uprawiania tych dyscyplin. O to przecież powinno chodzić na igrzyskach olimpijskich. I to jest jedyna rzecz, którą naprawdę bym chciała. Żeby MKOl to zrozumiał. Ale to już nie zależy ode mnie. Ja swoje zrobiłam – dodaje.
I nie chodzi tu tylko o słowa kierowane do mediów. Ledecka zgłosiła się do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, a konkretnie do wówczas jeszcze panującego prezydenta, Thomasa Bacha. Ten jednak nie znalazł czasu, by pochylić się nad sprawą. W grafiku igrzysk alpejski zjazd pań i snowboardowy gigant równoległy wciąż zaplanowane są na 8 lutego 2026 roku. – Teraz zmieniła się prezydent MKOl, więc ponownie nawiążę kontakt i będę liczyła, że to coś da. Wiem, że Czeski Komitet Olimpijski również walczy o mnie, ale tak naprawdę nie wiem na ile jest to skuteczne. Jesteśmy małym krajem i nie mamy tak dużego nacisku, ale naprawdę chciałabym, żeby ludzie z MKOl zobaczyli, co osiągam i dali mi szansę – podkreśla Ledecka.
Jeśli grafik igrzysk (pomimo możliwych dwóch tygodni na rozegranie zawodów) się nie zmieni, 29-latka ma już opracowany plan. Choć logistyka nie będzie tu łatwa. – Gdy zostanę postawiona pod ścianą, najpewniej wystartuję w supergigancie na nartach, a następnie w gigancie snowboardowym. Zawody alpejskie są w Cortinie. W ciągu dwóch dni musiałabym pojechać do Livigno, a to pięć godzin jazdy, i przestawić się na snowboard. Jestem na to gotowa, jeśli będzie taka konieczność – zaznacza Ledecka. – Ale bardzo chciałabym móc wystartować w zjeździe, bo zjazd to zjazd. Królewska konkurencja – kończy.
Do igrzysk olimpijskich pozostało nieco ponad 10 miesięcy. Czas na zmiany jeszcze jest, tym bardziej, że grafik poszczególnych dyscyplin zmieniany był już... siedmiokrotnie. Ani jedna zmiana nie dotyczyła jednak zawodniczki, która symbolem igrzysk została już w 2018 roku, a teraz może ponownie napisać niesamowitą kartę historii sportu.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.