Armand Duplantis halowym mistrzem świata po raz trzeci. Odpuścił walkę o rekord

• Jak radzą sobie Polacy w HMŚ? Sprawdź wyniki! [NA ŻYWO]
• Szymański poza finałem MŚ! Wszystko przez ostatni płotek [WIDEO]
• Trudny bój Wielgosz. Polka w finale mistrzostw świata! [WIDEO]
• Mistrz Europy mistrzem świata. Azu ze złotem na 60 m

Piąty finał, piąty bez medalu. Święty-Ersetic nie przerwała serii

Czytaj też

Piąty finał, piąty bez medalu. Święty-Ersetic nie przerwała serii

Szwed zaczął konkurs od wysokości 5,70, podobnie jak Emmanouil Karalis. Grek przystępował do zawodów w Nankin z najlepszym rezultatem spośród pozostałych zawodników. To jednak było aż o ćwierć metra mniej od życiowego wyniku Duplantisa. Przypomnijmy – 28 lutego podczas mityngu we francuskim Clermont-Ferrand "Mondo" skoczył 6,27, bijąc po raz 11. rekord świata.

Faworyt następnie przeszedł do wysokości 5,90, a potem do 6,00. Za każdym razem pokonywał poprzeczkę z łatwością. Na tym etapie w grze pozostał jeszcze tylko Karalis. Brąz dało Samowi Hendricksowi z USA 5,90 uzyskane w pierwszej próbie.

Walka trwała dalej. 6,05 w pierwszej próbie skoczyli i Duplantis, i Karalis. Grek w tym momencie pobił rekord życiowy. Na wysokości 6,10 Szwed potrzebował drugiej szansy, ale pierwsza zrzutka w konkursie nie odebrała mu zwycięstwa. Pretendent jeszcze nie był gotowy, by osiągnąć taki wynik.

Wszyscy czekali na rekord świata. Duplantis skoczył jeszcze 6,15. Po tej próbie Szwed zdjął jednak kolce. "Mondo" poprzestał zatem na wywalczeniu trzeciego tytułu halowego mistrza świata w karierze. Po złoto sięgał również w Belgradzie i Glasgow.

Zmagania w Nankin zakończą się w niedzielę. Transmisje z HMŚ w TVP.

Piąty finał, piąty bez medalu. Święty-Ersetic nie przerwała serii

Czytaj też

Piąty finał, piąty bez medalu. Święty-Ersetic nie przerwała serii