Reprezentacja Polski w kiepskim stylu wygrała z Litwą w pierwszym spotkaniu eliminacji do mistrzostw świata. Biało-czerwoni pokonali Litwinów 1:0 po golu Roberta Lewandowskiego. – Nasza reprezentacja od półtora roku nie robi postępów – mówi specjalnie dla TVPSPORT.PL były reprezentant Tomasz Kupisz.
Reprezentacja Polski pokonała 1:0 Litwinów w pierwszym meczu eliminacji do mistrzostw świata. Biało-czerwoni wygrali po bramce Roberta Lewandowskiego. Styl gry reprezentacji pozostawia jednak wiele do życzenia. Były reprezentant Polski Tomasz Kupisz uważa, że kadra selekcjonera Michała Probierza nie poczyniła żadnych postępów. Kupisz uważa, że nastąpił wręcz regres.
– Minęło półtora roku od zatrudnienia selekcjonera Probierza, a my nie robimy postępu. Na początku kadencji trenera wyglądaliśmy lepiej przy operowaniu piłką. Sam sposób naszej gry był lepszy, bo stwarzaliśmy sobie więcej bramkowych sytuacji. W meczu z Litwą wykreowaliśmy sobie zdecydowanie mniej okazji do strzelenia gola. Dodatkowo przy bramce Roberta Lewandowskiego mieliśmy sporo szczęścia, bo gdyby nie rykoszet, to jego strzał trafiłby do koszyczka bramkarza – powiedział dla TVPSPORT.PL Tomasz Kupisz.
Kupisz mówi, że Litwini są słabszą reprezentacją, ale ich dobry występ wynikał z tego, że przyjeżdżając do Warszawy, nie mieli nic do stracenia. Były reprezentant Polski liczył, że po meczu z Litwą, opinia publiczna będzie chwalić napastników, tymczasem na pochwałę zasłużył bramkarz Łukasz Skorupski i obrońca Jan Bednarek.
– To nie tak, że Litwini nas zaskoczyli swoją grą, po prostu przyjechali do Warszawy i dobrze zaprezentowali się na tle naszej reprezentacji. Nie do końca dobrze zabezpieczyliśmy ich wyjścia z własnego pola karnego i to spowodowało, że w końcu przydarzyła im się okazja, w której uratował nas Łukasz Skorupski. Było też kilka ładnych interwencji Jana Bednarka. Jest to groteskowe, że po takim meczu, z rywalem znacznie niżej notowanym, najlepsze oceny z naszej kadry ma bramkarz i środkowy obrońca. Myślałem, że będziemy chwalić napastników i pomocników, a tu było zgoła odmiennie – dodał Tomasz Kupisz.
Kupisz w ostrych słowach skomentował grę reprezentacji Polski. Były zawodnik Michała Probierza, z którym pracował, grając kilkanaście lat temu w barwach Jagiellonii Białystok, twierdzi, że spodziewał się po kadrze innego futbolu.
– Jestem zdziwiony tym, że nie potrafiliśmy ich wciągnąć do pressingu, nie potrafiliśmy wymienić większej liczby podań, rozegrać ich z szóstką, która schodziła niżej, jak to ma miejsce w Jagiellonii, która potrafi wyciągnąć zawodników przeciwnej drużyny do pressingu, dzięki czemu otwierają się wolne przestrzenie dla skrzydłowych i napastników. Spodziewałem się zupełnie innego grania, innej taktyki, nowoczesnego futbolu, wymiany piłki na małej przestrzeni, o jakiej mówił sam selekcjoner w poprzednich miesiącach, czy też tworzenia przewagi poprzez małą grę. Kiedyś śmiano się z lagi na Robercika, a wczoraj półprawy, lub półlewy obrońca zagrywał daleką piłkę do wahadłowego, co nie dawało rezultatów. Była to dziwna taktyka, którą wybrał na mecz selekcjoner Probierz – zakończył Tomasz Kupisz.
Kolejny mecz reprezentacja Polski rozegra już w poniedziałek, 24 marca, o 20:45. Rywalem biało-czerwonych będzie Malta. Spotkanie transmitowane będzie na antenach Telewizji Polskiej.
Kiedy mecz: 24 marca (poniedziałek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 18:30 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:25 w TVP 1
Komentatorzy: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Mateusz Borek
Reporterzy: Jacek Kurowski, Maja Strzelczyk, Marcin Feddek (analiza)
Goście/eksperci: Janusz Michallik, Artur Wichniarek, Grzegorz Mielcarski i Robert Podoliński (analiza)
07.12.1980: La Valetta: Malta – Polska 0:2 (0:0) el. MŚ 82
15.11.1981: Wrocław: Polska – Malta 6:0 (1:0) el. MŚ 82
03.02.1999: La Valetta: Malta – Polska 0:1 (0:0)
11.12.2003, La Valetta: Malta – Polska 0:4 (0:0)