| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
Adam Morawski zostanie latem nowym bramkarzem Industrii Kielce. Jego transfer budzi duże emocje ze względu na klubową przeszłość – obecnie występuje w niemieckim Melsungen, ale wcześniej przez kilka lat grał w Orlen Wiśle Płock. – Niektórzy będą mi wytykać niektóre słowa i gesty, ale przy wyborze nowego klubu nie mogłem się kierować tym, co pomyślą kibice – mówi Adam Morawski w rozmowie z TVP Sport.
Damian Pechman, TVP Sport: – Wiele osób zaskoczył twój transfer. Dlaczego wybrałeś akurat Kielce?
Adam Morawski, od sezonu 2025/26 Industria Kielce: – Wiem, że zabrzmi to trochę egoistycznie, ale przy podejmowaniu tej decyzji myślałem tylko o sobie. Mam wciąż duże ambicje. Zależało mi na tym, aby grać na najwyższym poziomie, aby znów poczuć smak Ligi Mistrzów. W Kielcach będę miał na to szansę. Zdaję sobie sprawę, że moja decyzja może niektórych boleć, ale proszę wybaczyć – to moje życie i moja kariera.
– Była w ogóle możliwość powrotu do Płocka?
– Raczej nie było. Dobrze wiedziałem, jak wygląda sytuacja z bramkarzami w Wiśle. Klub miał już podpisaną umowę z Bergerudem, do tego jest tam Marcel Jastrzębski, który ma długi kontrakt. Jeszcze do niedawna nie było też pewności, czy na kolejny rok nie zostanie Mirko Alilović. Z tego, co ostatnio czytałem, to chyba zostanie. Nawet w teorii nie było więc opcji powrotu do Płocka.
– Czy to była najtrudniejsza decyzja w twoim życiu?
– Sportowym? Na pewno. To była bardzo, bardzo trudna decyzja. Nie podjąłem jej od razu, ale długo się wahałem. Analizowałem wszystkie "za" i "przeciw", nim powiedziałem "tak". Jako człowiek chciałbym, by każdy był szczęśliwy, ale jako sportowiec wiem, że to niemożliwe. W sporcie jeden wygrywa, a drugi przegrywa. To samo z kibicami. Jedni się cieszą, drudzy smucą lub są źli. Nie da się tego pogodzić. Gdy przyjmowałem ofertę z Kielc, to myślałem tylko i wyłącznie o sobie. Mam niecałe 31 lat, chciałbym wciąż grać na wysokim poziomie, w świetnym klubie, z dużymi aspiracjami.
– Masz jeszcze Wisłę w sercu, czy już o niej zapomniałeś?
– Nigdy nie zapomnę, że przez wiele lat grałem w Płocku. Wiele zawdzięczam temu klubowi, wiele się tam nauczyłem, przeżyłem wiele pięknych chwil i wiem, że dzięki Wiśle jestem w tym miejscu kariery. Decyzja, którą podjąłem, naprawdę nie była łatwa. Powtórzę: chciałem nadal grać na wysokim poziomie, a w Kielcach będę miał taką możliwość.
– Zawsze byłeś taki odważny?
– Co masz na myśli?
– Transfer do Kielc wymagał dużej odwagi. Masz dużo do zyskania, ale jeszcze więcej do stracenia.
– Mam tego świadomość. Gdybym nie miał ambicji, to mógłbym wybrać ofertę z innego klubu. Tam pewnie nie musiałbym się mierzyć z tak dużą presją. W Kielcach będzie mi towarzyszyła w każdym meczu. Zupełnie mi to nie przeszkadza, wręcz cieszy. Gra o medale i puchary to coś, czego chce doświadczyć każdy sportowiec.
– I nie przerażają cię reakcje kibiców?
– Nie obrażam się na krytykę, każdy ma do tego prawo. Rozumiem też negatywne komentarze, jeśli tylko są w granicach dobrego smaku. Chociaż nie jest tak, że nagle wszyscy kibice z Płocka stali się moimi wrogami. Gdy pojawiły się pierwsze informacje o moich transferze, to otrzymałem też wiele głosów wsparcia. Staram się z nich czerpać siłę i motywację.
– Jesteś lepszym bramkarzem niż wtedy, gdy wyjeżdżałeś z Polski?
– Myślę, że tak. Znam swoją wartość, mam zaufanie do swoich umiejętności i gdy tylko w Melsungen dostaję szansę, to staram się pokazać z jak najlepszej strony. Niezależnie od tego, czy gram przez 60 minut, czy tylko minutę, na boisku robię wszystko, aby pomóc drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Na pewno też w Niemczech zyskałem pewność siebie, dużo mi dały zajęcia z trenerem bramkarzy, Carstenem Lichtleinem.
– Znalazłem w archiwum naszą rozmowę przed twoim transferem do Melsungen. Pytałem między innymi o słabsze statystyki w meczach z Kielcami i że kryje się chyba za tym problem mentalny, a nie umiejętności.
– Wiem, że wcześniej różnie z tym u mnie bywało. Staram się nad tym cały czas pracować. To ważny element w treningu każdego sportowca – nie tylko ciało, ale też głowa, aby również pod względem mentalnym dobrze przygotować się do meczu. To wyróżnia najlepszych zawodników – w meczach o stawkę potrafią odciąć się od tego, co wokół.
– Tobie się to w Bundeslidze często udaje. Zresztą tutaj mecze wysokiego ryzyka masz co weekend.
– No tak. Szczególnie gdy jesteś na pierwszym miejscu w tabeli, to presja staje się jeszcze większa – wszyscy chcą z tobą wygrać. Dla zawodnika to jednak idealne warunki do rozwoju. Każdy mecz jest tym najważniejszym i w każdym towarzyszy ci dodatkowa dawka stresu. Tego brakowało mi w Polsce. Takich meczów na styku, nie tylko w rywalizacji Kielce – Płock, ale też z udziałem innych zespołów.
– Wiesz, kiedy jest możliwy twój debiut w nowych barwach?
– Sezon otworzy mecz o Superpuchar Polski, więc pewnie wtedy. Ale pamiętaj, że o tym nie będę decydował ja, ale trener Tałant Dujszebajew. Chociaż oczywiście bardzo chciałbym zagrać w Łodzi...
– Naprawdę nie żałujesz słów, które wypowiedziałeś podczas pożegnania z Wisłą?
– Nie, bo to było szczere. Moje łzy również. Nie jestem hipokrytą. Nikogo wtedy nie oszukiwałem i nikogo nie chciałem zranić. Jestem bardzo emocjonalną osobą, nie potrafię ukryć tego, co czuję. Jestem naprawdę bardzo wdzięczny Wiśle za wszystko, co przeżyłem w tym klubie. Wiem, że niektórzy będą mi wytykać niektóre słowa i gesty, ale przy podejmowaniu decyzji o nowym klubie nie mogłem się kierować tym, co pomyślą kibice. To moja kariera i chcę ją jak najlepiej przeżyć.
Następne
19 - 25
Zepter KPR Legionowo
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.