Jeszcze dekadę temu uchodził za trenerskiego maga, dziś bliżej mu do mema. Kariera Fernando Santosa od czasu zwolnienia z reprezentacji Polski przypomina nieśmieszny żart. Portugalczyk zalicza właśnie niechlubny epizod z reprezentacją Azerbejdżanu. W siódmym meczu zaliczył szóstą porażkę, a jego zespół tym razem uległ Haiti 0:3.
Euro 2016 – Portugalia, która nie grała najpiękniejszego futbolu, niespodziewanie pokonała w finale gospodarzy turnieju, Francję 1:0 i sięgnęła po pierwszy w historii tytuł mistrzów Europy. Jednym z ojców sukcesu był Fernando Santos, który świetnie pod względem taktycznym ułożył zespół.
W kolejnych latach potencjał ofensywny Portugalczyków tylko się zwiększał, ale nie potwierdzały tego wyniki. W ciągu najbliższych sześciu lat Portugalia zdołała wygrać tylko Ligę Narodów, ale nie zdobyła już później medalu mistrzostw Europy lub świata.
Santos został zwolniony w grudniu 2022 roku, a kilka tygodni później został zaprezentowany jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski. O tym niechlubnym rozdziale w historii polskiej piłki można byłoby napisać książkę. 70-latek opuścił stanowisko po niespełna dziewięciu miesiącach pracy, a zespół pod jego wodzą zanotował aż trzy porażki w eliminacjach Euro, w tym z Mołdawią 2:3.
Później Santos przez cztery miesiące pracował w tureckim Besiktasie, aż 12 czerwca 2024 roku niespodziewanie objął kadrę Azerbejdżanu. Nikt nie oczekiwał od niego cudów, bo reprezentacja tego kraju zajmuje dopiero 117. miejsce w rankingu FIFA. Nikt również nie oczekiwał, że początek jego pracy będzie aż tak kompromitujący.
1:3 ze Szwecją, 0:2 ze Słowacją, 1:3 z Estonią, 1:3 ze Słowacją, 0:0 z Estonią, 0:6 ze Szwecją i spadek do najniższej Ligi Narodów, a do tego porażka 0:3 w sparingu z Haiti. Bilans bramkowy 3:20. Dla zespołu z Karaibów bramki zdobywali Frantzdy Pierrot oraz Danley Jean Jacques (dwie bramki).
Już na początku roku azerskie media spekulowały, że Santos jest na wylocie. Niewykluczone, że doświadczony Portugalczyk nie poprowadzi Azerów w najbliższych spotkaniach eliminacji mistrzostw świata. Azerbejdżan trafił do trudnej grupy D z Islandią, Ukrainą i zwycięzcą dwumeczu Francja – Chorwacja.
12:00
Aruba
17:45
Białoruś
20:30
Bonaire
0:00
Portoryko