Liga hiszpańska kobiet. FC Barcelona Femeni sensacyjnie przegrała z Realem Madryt

Nie był to najlepszy występ w wykonaniu Ewy Pajor (fot. Getty).

Jakub Kłyszejko

Barcelona sensacyjnie przegrała na Montjuic z Realem Madryt 1:3 (0:1). Hegemon ligi hiszpańskiej dość nieoczekiwanie stracił punkty w tym prestiżowym spotkaniu. Dla Królewskich było to pierwsze w historii zwycięstwo nad Blaugraną! Ewa Pajor rozegrała 90 minut, ale tym razem nie zaprezentowała się najlepiej. Kobiece El Clasico pierwszy raz zostało pokazane na antenach Telewizji Polskiej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Lewandowski spotkał się z Pajor! Wyjątkowa rozmowa

Czytaj też

Robert Lewandowski i Ewa Pajor (fot. Getty Images/YouTube – Mundo Deportivo)

Lewandowski spotkał się z Pajor! Wyjątkowa rozmowa

Barcelona sensacyjnie straciła punkty w meczu z Realem. Duża kontrowersja sędziowska

4:0, 5:0, 5:0, 3:1 – tak wyglądają wyniki meczów Barcelony z Realem w sezonie 2024/2025. Drużyna Ewy Pajor pewnie zmierza po szóste z rzędu mistrzostwo kraju. Wygrała już Puchar Królowej, Superpuchar Hiszpanii, znakomicie radzi sobie też w Lidze Mistrzyń.

Po 22. kolejkach ligi hiszpańskiej miała siedem punktów przewagi nad odwiecznym rywalem. Ewentualne zwycięstwo mogło mocno przybliżyć ekipę prowadzoną przez Pere Romeu do kolejnego trofeum.

El Clasico zostało rozegrane na Montjuic, na trybunach zasiadło ponad 30 tysięcy kibiców. Dość nieoczekiwanie na początku inicjatywę przejęły piłkarki Realu. Cata Coll kilkukrotnie została zmuszona do interwencji.

Gospodynie rozkręcały się dość powoli. W okolicach pierwszego kwadransa meczu przejęły inicjatywę i zaczęły dłużej utrzymywać się przy piłce.

W pierwszym fragmencie meczu niewidoczna była Ewa Pajor. Kapitanka reprezentacji Polski nie otrzymywała zbyt wielu piłek od koleżanek, nie zagrażała bramce Realu. Najwięcej działo się w lewym sektorze boiska. Często dośrodkowywała Alexia Putellas, jednak większego zagrożenia pod bramką Królewskich nadal nie było.

Barcelona została ukarana za nienajlepszą postawę. Od 41. minuty Real zasłużenie prowadził 1:0. Bardzo dobrą wrzutkę Caroline Moller wykorzystała Alba Redondo.

W przerwie Barca dokonała dwóch zmian. Licznie zgromadzeni kibice liczyli na znacznie lepszą postawę zdecydowanych faworytek tego meczu. Z trybun słychać było pierwsze gwizdy, ponieważ po zmianie stron Real nadal kontrolował przebieg spotkania.

W 56. minucie Pajor rozłożyła bezradnie ręce, ponieważ była niepilnowana w polu karnym, ale nie doczekała się futbolówki.

Mijały kolejne minuty, ofensywna niemoc Barcelony trwała. Nieco ponad dwa tygodnie temu katalońska drużyna rozbiła Real 5:0. Dziś w niczym nie przypominała zespołu z tamtego meczu. Real odrobił zadanie, wyciągnął wnioski i cały czas kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń.

Sytuacja zmieniła się w najmniej oczekiwanym momencie. Caroline Graham wyskoczyła najwyżej i strzałem głową pokonała bramkarkę z Madrytu. Wicelider tabeli błyskawicznie ruszył do ataku i ponownie chciał wyjść na prowadzenie. Bramkarka Barcelony miała sporo pracy i ponownie musiała interweniować.

W ostatniej części spotkania nad Barceloną mocno się rozpadało. To nie ułatwiało zadania piłkarkom Barcy. Intensywny deszcz i grad miał wpływ na końcowe minuty dość ciekawego widowiska na Montjuic. Wszyscy spodziewali się jednostronnego widowiska, zobaczyli najbardziej wyrównany klasyk ostatnich lat.

W 81. minucie Barca trafiła do siatki, jednak bramka ostatecznie została nieuznana. Ciężko stwierdzić, czego tutaj doszukał się zespół sędziowski i dlaczego na tablicy nie pojawił się wynik 2:1... Na pewno nie było w tej sytuacji spalonego.

Zamiast wydaje się prawidłowej bramki dla Barcelony, oglądaliśmy gola dla... Realu. W 87. minucie przyjezdne wyprowadziły znakomitą akcję i wyprowadziły zabójczy cios.

Sędzia doliczyła sześć minut do regulaminowego czasu gry. Gospodynie rzuciły się do ataku i chciały przynajmniej doprowadzić do remisu. Ostatecznie... w doliczonym czasie gry straciły trzeciego gola i przegrały 1:3.

Real PIERWSZY raz w historii pokonał Barcelonę. Przy okazji odrobił trzy punkty w tabeli i w tym momencie ma już tylko cztery "oczka" mniej od lidera ligi.

Lewandowski spotkał się z Pajor! Wyjątkowa rozmowa