W niedzielę o godzinie 18:00 w siedzibie TVP3 Szczecin miała odbyć się debata kandydatów na prezesa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Dyskusji jednak nie było, ponieważ obecny prezes Maciej Mateńko nie zdecydował się wziąć w niej udziału. Znamy powód nieobecności wiceprezesa PZPN do spraw szkolenia.
Już w piątek 28 marca dowiemy się, kto w kolejnych latach będzie rządzić piłką w województwie zachodniopomorskim. W głosowaniu weźmie udział dwóch kandydatów: obecny prezes Maciej Mateńko oraz Piotr Dykiert.
Tydzień przed kluczowymi rozstrzygnięciami obaj panowie zostali zaproszeni do siedziby TVP3 Szczecin. Mieli odpowiedzieć na pytania redaktora Krzysztofa Dziedzica oraz opowiedzieć o swojej wizji zachodniopomorskiego futbolu. Debaty ostatecznie nie było. Wiceprezes PZPN nie zdecydował się jednak pojawić w siedzibie telewizji. Zamiast wyczekiwanej konfrontacji odbyła się rozmowa z Piotrem Dykiertem.
Zapytaliśmy obecnego prezesa ZZPN o powód nieobecności. – Dziś byłem na meczu Drzewiarza Świerczyna, gdzie odbywało się pożegnanie prezesa po 37 latach i skarbnika po 48 latach społecznej pracy na rzecz klubu. Każdą sobotę i niedzielę spędzam na boiskach w regionie i nie mogłem odmówić przyjazdu do Świerczyny, bo ci ludzie dla klubu zostawili kawał swojego życia – powiedział Mateńko w rozmowie dla TVPSPORT.PL.
Wiceprezes PZPN wspomniał też, jak będą wyglądać jego ostatnie dni kampanii wyborczej. – Przed wyborami nie robię nic innego, niż przez ostatnie cztery lata. Jako ZZPN organizujemy właśnie turniej kwalifikacyjny do ME U17, a że zawsze staram się wszystkiego dopilnować, to kursuję pomiędzy Gryficami, Koszalinem i Sianożętami. W tych miastach są rozgrywane mecze, a w Sianożętach zakwaterowane są reprezentacje. W tygodniu jak zawsze od 7:00 jestem w siedzibie ZZPN, a w weekendy odwiedzam kluby z regionu – dodał Mateńko.
Widzowie Telewizji Polskiej mogli usłyszeć jedynie zdanie drugiego z kandydatów. – Mieliśmy pomysły, mieliśmy plany, ale nasza koalicja szybko się rozpadła. Podział zaczął rysować się w naszej współpracy. Później wypadłem z niej ja i patrzyłem, jak wszystko wygląda. W pewnym momencie widząc, że nie ma żadnych szans na to, aby związek rozwijał się w takim kontekście, jak sobie założyliśmy wcześniej, podjąłem decyzję, że wystartuję w wyborach. Uważam, że te cztery lata zostały stracone. Trochę żałuję, że nie ma tu prezesa Mateńki. Chciałbym się dowiedzieć, jaki ma plan na kolejne cztery lata, bo dotychczas nigdzie tego nie słyszałem – mówił Dykiert przed kamerami TVP3 Szczecin.
2 - 0
Portoryko
6 - 0
Bonaire
0 - 2
Białoruś
1 - 2
Aruba