Aleksandra Król-Walas dostarczyła polskim kibicom niesamowitych emocji na mistrzostwach świata w snowboardzie alpejskim. Polka zdobyła brązowy medal w gigancie równoległym, zaś w slalomie była czwarta. Przed nią w tym sezonie jeszcze igrzyska wojskowe, a w kolejnym te najważniejsze – olimpijskie. – Skoro tu byłam trzecia, a było blisko medalu innego koloru, to czemu ma tak nie być na igrzyskach – przekonuje w rozmowie z TVP Sport.