{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
"Chciałem go powołać". Michał Probierz zdradził nazwisko gracza, który był o krok od kadry
Piotr Kamieniecki /
Reprezentacja Polski pokonała Litwę i Maltę na starcie eliminacji mistrzostw świata. Biało-czerwoni wygrali odpowiednio 1:0 oraz 2:0. Michał Probierz cały czas podkreśla, że selekcja wciąż trwa. Szkoleniowiec wymienił dwa nazwiska graczy, którzy wciąż mogą zagrać w kadrze.
- El. MŚ: Polska z kompletem punktów. Styl? Do przemilczenia
- Polacy "uciszyli" kibiców?! Były też gorsze występy [OCENY]
- Eliminacje MŚ: Polska – Malta. Zobacz skrót!
- Zobacz terminarz Polaków w el. MŚ 2026. Kiedy kolejne mecze?
– Każdy chciałby wygrać pięcioma, sześcioma czy siedmioma golami. Wszyscy mówili po kilkunastu minutach, że Finlandia prowadziła 2:0 z Litwą i z kim my graliśmy. Stanęło na remisie. Wiem, że teraz czekają nas inne wyzwania, choćby Holandia. To jednak będzie za kilka miesięcy i wtedy będziemy myśleli o rywalach. Wiele może się zmienić do tego czasu. Zdobyliśmy na razie sześć punktów, ale nie będę hipokrytą i nie będę mówił, że wszystko jest wspaniałe. Mam nadzieję, że wszyscy nasi gracze będą grali regularnie – mówił Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski.
– Nie wykorzystywaliśmy zbyt wielu sytuacji. Wiele serca dał Jakub Kamiński, a skończył spotkanie bez gola. Myśleliśmy też o wprowadzeniu Dominika Marczuka, ale Bartosz Bereszyński zasługiwał na swoje chwile na boisku na PGE Narodowym – mówił Probierz w kontekście spotkania z Maltą.
– Zielińskiego i Zalewskiego, bo w przeszłości wiele wnosili w zakresie ataku pozycyjnego. Wiem, że pewne aspekty nie funkcjonowały, ale nie zgodzę się z opinią, że graliśmy tak źle. Stwarzaliśmy multum sytuacji. Z meczu na mecz staraliśmy się też poprawić stałe fragmenty gry oraz przechodzenie pomiędzy fazami gry. Martwiło mnie jednak to, że Maltańczycy zbyt łatwo przedostawali się z kontrami. Bardzo dobrą grę dał Bartosz Slisz, który zamknął dziury – dodał selekcjoner.
Kogo chciał powołać Probierz?
Probierz zaskoczył po meczu z Maltą wspomnieniem dwóch nazwisk, które są rozważane w kontekście reprezentacji. Selekcjoner przez całe zgrupowanie podkreślał, że selekcja wciąż nie jest zamknięta.
– Nie krytykowałbym nadmiernie Casha czy Frankowskiego. Konkurencja jest dla mnie bardzo ważna. Chciałbym, by wszyscy regularnie grali. Tak jest z Kamińskim, Urbańskim czy nawet Janem Faberskim – mówił Probierz, który wspomniał młodego gracza akademii Ajaksu Amsterdam.
– Chcieliśmy powołać Tarasa Romanczuka, ale borykał się z problemem zdrowotnym i ta opcja nam odpadła. Przed zgrupowaniem rozmawialiśmy na ten temat – zakończył Probierz.