Mateusz Wieteska w przerwie meczu z Maltą zastąpił kontuzjowanego Jana Bednarka. Dobrze wywiązał się ze swoich zadań. Reprezentacja nie straciła bramki i zaczęła eliminacje od kompletu punktów. – Byliśmy mocno podrażnieni meczem z Litwą. Wiedzieliśmy, że nie zagraliśmy na swoim poziomie – powiedział nam kadrowicz.
Dla 28-letniego obrońcy był to szósty mecz w narodowych barwach. Defensor PAOK-u Saloniki może mieć powody do zadowolenia. Dobrze zastąpił Jana Bednarka i nie pozwolił rywalom w jakikolwiek sposób zagrozić bramce Łukasza Skorupskiego.
– Zmieniliśmy podejście do meczu, byliśmy bardziej agresywni, kiedy mieliśmy piłkę, wiedzieliśmy, co z nią zrobić. Kreowaliśmy więcej sytuacji. Kiedy straciliśmy piłkę, byliśmy bardziej agresywni. Byliśmy mocno podrażnieni meczem z Litwa. Wiedzieliśmy, że nie zagraliśmy na swoim poziomie. Dzisiaj to też nie był nasz poziom, ale na pewno wyglądało to lepiej. W eliminacjach najważniejsze są trzy punkty, dlatego cieszymy się, że mamy komplet, bo o to w tym chodzi – powiedział Wieteska w rozmowie dla TVPSPORT.PL.
W drugiej połowie Maltańczycy agresywniej ruszyli na reprezentantów Polski. Po agresywnym faulu na Wietesce Ylyas Chouaref otrzymał czerwoną kartkę. Kadrowicz miał szczęście, że po brutalnym ataku nie doszło do poważnego urazu…
– Odczułem to spotkanie, ale wychodzę na boisko, aby dawać sto procent. Jestem poobijany, ale to nie jest ważne. Najważniejsze, że nic mi się nie stało, wygraliśmy mecz, kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Z tego jestem zadowolony. Lubię pozycję, na którą wszedłem. Grałem w tym miejscu przez kilka sezonów. Wiem, jak się poruszać i zachowywać. Miałem za zadanie utrzymać to, co Janek prezentował w pierwszej połowie. Nie straciliśmy bramki i chyba było ok. Jako cały blok defensywny też wyglądaliśmy zdecydowanie lepiej – mówił po meczu.
Mimo drugiego zwycięstwa nikt w kadrze nie popadał w hurraoptymizm. Punkty to jedno, ale styl gry pozostawiał jeszcze sporo do życzenia. – Wiemy, jakich jakościowych zawodników mamy w reprezentacji. W każdym meczu możemy być lepszą wersją i musimy być świadomi, że możemy grać lepiej. Będziemy się na tym skupiać, aby tak było w kolejnych meczach – dodał Wieteska.
Reprezentant Polski zimą zmienił klub. Zamienił Cagliari Calcio na PAOK Saloniki. Była to bardzo dobra decyzja, ponieważ 28-latek zaczął grać regularnie. W dotychczasowych siedmiu spotkaniach ligi greckiej przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. – Zmiana klubu miała duży wpływ na moją grę. Cieszę się, że ten transfer doszedł do skutku, bo trochę odżyłem w Grecji. Uważam, że ta przeprowadzka była na plus – podsumował Wieteska.