Reprezentacja Iranu zremisowała z Uzbekistanem 2:2 w meczu ósmej kolejki trzeciej rundy azjatyckich kwalifikacji do mistrzostw świata 2026. Punkt wywalczony w ostatnich minutach daje Irańczykom pewny awans na mundial w USA, Kanadzie i Meksyku.
Przed dzisiejszym spotkaniem z Uzbekistanem sprawa dla Irańczyków była bardzo prosta. Potrzebowali jednego punktu, by już na pewno zapewnić sobie przepustkę na mundial. Przewaga obu reprezentacji (Uzbekistan jest drugi, dwie drużyny awansują bezpośrednio) nad resztą stawki i tak była duża, jednak potrzebny był jeszcze ostatni dobry wynik na dwie kolejki przed końcem tej części kwalifikacji.
Tymczasem grający u siebie Irańczycy mieli poważne problemy od samego początku. Piłkarze z Uzbekistanu doskonale wiedzieli, że im także zwycięstwo może dać awans już dzisiaj (w zależności od wyniku Zjednoczonych Emiratów Arabskich w starciu z Koreą Północną), dlatego w sztabie zespołu pojawiła się ogromna radość, gdy już w 16. minucie do siatki trafił Chodżimat Erkinow. Gospodarze atakowali i statystycznie nawet przeważali, jednak na dobrze broniących się i prowadzących Uzbeków długo nie mogli znaleźć sposobu.
Znaleźli po przerwie, gdy potężną bombą pod poprzeczkę w 52. minucie popisał się Mehdi Taremi. Radość z wyniku dającego awans trwała... minutę. Abbosbek Fajzulajew nie dał bowiem cieszyć się rywalom zbyt długo.
Iran atakował, Iran przeważał, ale na tablicy wyników wciąż widniał bardzo niekorzystny rezultat. Aż do 83. minuty. Wtedy do siatki po raz kolejny trafił grający w Interze Mediolan Taremi. Wynik już się nie zmienił – 2:2 dało Irańczykom awans na mundial. Stali się w ten sposób trzecią drużyną, która tego dokonała – po Japonii i Nowej Zelandii. Licząc gospodarzy, USA, Meksyk i Kanadę, znamy więc już sześć drużyn walczących o tytuł mistrzów świata.