Pan Bartnik lubi chować się za odpowiedzialnością zbiorową. Lubi sugerować, że to nie on jest sprawcą. Lubi zasłaniać się zarządem, kolektywem, kolegialnym głosowaniem, ale jest osobą publiczną i musi wiedzieć, że jest coś takiego jak odpowiedzialność indywidualna – specjalnie dla TVPSPORT.PL mówi Wojciech Rek. To on złożył w sądzie prywatny akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi Bartnikowi, członkowi zarządu PZPN i prezesowi Lubelskiego Związku Piłki Nożnej.
– Jeżeli sąd uzna, że wypowiedzi pana Bartnika na mój temat były zniesławiające, będzie musiał ponieść odpowiedzialność. Nie zarząd czy związek, lecz on osobiście – powiedział nam Wojciech Rek, były sędzia piłki nożnej, który został skreślony z listy obserwatorów za to, że jako radca prawny pomagał sędziom, którzy stali się ofiarami przemocy ze strony piłkarzy, trenerów lub działaczy.
W 2023 roku udzielił wywiadu TVPSPORT.PL, który ukazał się pod tytułem "Wojciech Rek, skreślony obserwator, członek władz sędziowskich: prezes na mnie krzyczał i "dobrze mi radził". Opowiedział w nim, jak doszło do tego, że LZPN uniemożliwił mu pracę w roli obserwatora sędziowskiego. Jako winnego wskazał Bartnika. Prezes odpowiedział w wywiadzie "Zbigniew Bartnik: chodziło o wyskokowe działania w afekcie", który również ukazał się na TVPSPORT.PL.
W reakcji na skreślenie Reka sędziowie z Lublina podjęli strajk. Pisaliśmy o tym w artykule "Sędziowie strajkują. Protestują przeciwko przemocy i decyzjom władz związku".
Potem Bartnik o Reku mówił także dla portalu Weszło. W artykule pod tytułem "Zemsta barona Bartnika" powiedział o nim: "ile innych spraw obraca za plecami", "facet kłamał", "facet stosował podwójną moralność", "kolportował kłamstwa".
Rek próbował sprawę załatwić polubownie, ale na jego pismo w tej sprawie Bartnik nie zareagował. Rek czekał ponad 10 miesięcy. Aby sprawa się nie przedawniła, musiał złożyć w sądzie prywatny akt oskarżenia. To sprawiło, że termin ewentualnego przedawnienia został przesunięty o pięć lat. Rek twierdzi, że jego szkody są na tyle znaczne, że nie zamierza tej sprawy puszczać Bartnikowi płazem.
– Nigdy nigdzie nie chciałem z nim tworzyć jakiegoś zatargu – mówi nam Rek. – Liczyłem na to, że być może pójdzie po rozum do głowy i będzie chciał sprawę załagodzić w jakikolwiek sposób. Na przykład podejmując odpowiednie decyzje w sprawie mojego statusu obserwatora sędziowskiego. Dlatego po wywiadzie dla TVPSPORT.PL złożyłem wniosek o przywrócenie mnie w funkcji obserwatora na kolejny sezon, czyli 2024/2025. Niestety znowu, rzekomo kolegialnie, nie wyrażono zgody na to, żebym był obserwatorem. Tym razem już nie było uzasadnienia, że pomagam ofiarom przemocy w piłce nożnej. Tym razem nie było żadnego uzasadnienia. Po prostu nie ujęto mojego nazwiska na liście obserwatorów.
Decyzję o skierowaniu do sądu prywatnego aktu oskarżenia przeciwko prezesowi Bartnikowi radca prawny Rek podjął w styczniu.
– Cóż, mijał czas i zbliżał się termin, w którym mogła przedawnić się karalność czynu, który był dla mnie szkodliwy. Osoby, które mnie wspierały w tej sprawie, były za tym, żeby szukać sprawiedliwości przed sądem, bo nie może być tak, że pan Bartnik, czyli osoba zajmująca tak poważne stanowiska, szkaluje inną osobę. Jestem radcą prawnym i takie szkalowanie wpływa i może wpływać na postrzeganie mojej osoby. Moi przyjaciele, też prawnicy, namawiali mnie, żebym tej sprawy nie zostawiał, żebym nie pozwalał na to, żeby taka osoba jak pan Bartnik, osoba publiczna, wycierała sobie usta drugą osobą. Prezes związku, członek zarządu PZPN, nie może postępować w taki sposób, tym bardziej w przestrzeni publicznej – mówi Rek.
Wojciech Rek podkreśla, że jego celem nie było ani nie jest doprowadzenie do skazania Zbigniewa Bartnika w sprawie karnej.
– Być może się porozumiemy. Nie mam na celu, aby finalnie pan Bartnik został ukarany. Ja bym chciał uzyskać przeprosiny, adekwatne do tego jak zostałem pomówiony, oraz zadośćuczynienie na rzecz Stowarzyszenia Sędziów Piłki Nożnej Lubelszczyzny, bo ta organizacja robi dużo dla dobra piłki nożnej i sędziów. Moja propozycja dla pana Bartnika jest otwarta. Pod koniec kwietnia, gdy będzie posiedzenie pojednawcze, być może uda nam się porozumieć. To będzie akurat kilka dni przed wyborami w Lubelskim Związku Piłki Nożnej. Tak się złożyło. Nie miałem na to żadnego wpływu. Termin rozprawy pojednawczej wyznaczył Sąd, a termin wyborów wybrał pan Bartnik – twierdzi Rek.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.