Alexandra Eala pokonała Igę Świątek. Tworzy historię, zainspirował ją... pięściarz

• Wielka forma Sabalenki. Zagra z pogromczynią Linette
• Kiedyś zakończyła piękną passę Świątek. Teraz wznawia karierę!
• Pierwszy triumf Polki w 2025 roku!

• Alexandra Eala pokonała Igę Świątek w ćwierćfinale Miami Open 2025
• Filipinka bije kolejne rekordy, uznawana jest za największe objawienie turnieju
• Inspirował ją pięściarz; miała też bardzo dobry start w świat sportu
• Więcej o tenisie w TVPSPORT.PL

Fatalna seria Świątek. Tak źle nie było od lat

Czytaj też

Fatalna seria Świątek. Tak źle nie było od lat

Kiedy dwa lata temu Iga Świątek wręczała Alexandrze Eali dyplom ukończenia akademii Rafaela Nadala, nie sądziła chyba, że naprzeciwko niej stoi jej późniejsza pogromczyni w ćwierćfinale Miami Open 2025. Talent Filipinka miała od zawsze. Kiedy zaczęła go egzekwować na korcie, czołówka rankingu WTA zaczęła drżeć. W ostatnim czasie przekonała się o tym nie tylko Polka, ale również Madison Keys i Jelena Ostapenko.

Dom Alexandry Eali był pełen sportu. Jej mama to medalistka i... gwarant finansów

Matka Alexandry Eali, Rosemarie Maniego-Eala, to brązowa medalistka igrzysk Azji Południowo-Wschodniej. Krążek zdobyła w 1985 roku w starcie na 100 metrów stylem grzbietowym. Jest również emerytowaną dyrektor finansową Globe Telecom. Swojej córce dała więc na starcie bardzo dużo – zarówno sportowe geny, jak i zaplecze finansowe, pozwalające na rozwój w tak drogiej dyscyplinie jak tenis.

Co ciekawe, to dzięki IMG – konglomeratowi sportowo-rozrywkowemu, który jest właścicielem Miami Open i reprezentuje Ealę – Filipinka mogła wziąć udział w turnieju, który choć jeszcze się nie skończył, już przyniósł jej sławę. Jak podało "New York Times", firma zwykle przyznaje miejsca w głównej drabince turnieju niektórym ze swoich obiecujących młodych graczy. W tym roku Eala dostała jeden ze złotych biletów.

Osobą, która wprowadziła Alexandrę Ealę do tenisa, nie była jednak mama, a dziadek. To on w ich domu był pasjonatem tenisa, który zapoznał swoje wnuki z dyscypliną (wraz z bratem Alex, Miko) w lokalnym klubie. – Nigdy nie widziałam siebie robiącej coś innego niż tenis – powiedziała Eala cytowana przez "The Athletic". – Gdy dorastałam, widziałam, że staję się coraz lepsza. Widziałam, że mam potencjał, żeby to osiągnąć – dodała.

Osiągać zaczęła bardzo dużo i bardzo szybko. 

Plan Alexandra Eala miała od początku

O ojcu tenisistki nie ma wielu informacji. Źródła filipińskie wskazują jednak, że to on jeździł z córką na wszystkie najważniejsze starty. To on powiedział o planie, który cała rodzina miała na karierę Alex. – To zawsze był dla nas proces krok po kroku... Najpierw klub, potem kraj, potem region, potem poziom międzynarodowy. Zmotywowała się, więc posunęliśmy się dalej – powiedział Spin.ph.

Alexandra Eala zajęła się tenisem już w wieku czterech lat. Międzynarodową zawodniczką została w wieku ośmiu. Jako 14-latka była na trzynastym miejscu w rankingu ITF juniorów (do lat osiemnastu). Jej wzór? Daleki od tenisa.

Fatalna seria Świątek. Tak źle nie było od lat

Czytaj też

Fatalna seria Świątek. Tak źle nie było od lat

Idolem Alexandry Eali jest... pięściarz, Manny Pacquiao

Manny Pacquiao to filipiński pięściarz, były mistrz świata organizacji WBC w wadze muszej, IBF w wadze junior piórkowej, WBC w wadze junior lekkiej, WBC w wadze lekkiej, WBO w wadze półśredniej oraz WBC w wadze lekkośredniej. To jeden z najpopularniejszych sportowców w historii Filipin. Zgłosił nawet swoją kandydaturę w... wyborach prezydenckich. Ostatecznie zajął dopiero trzecie miejsce.

– Dorastałam podziwiając go i oglądając jego walki – wskazała Spin.ph. – Chciałam być kimś, kto inspiruje innych swoim twardym słowem – jako osoba, a nie tylko jako sportowiec – dodała.

Alexandra Eala idzie po swoje pod pieczą Rafaela Nadala

Alexandra Eala od dwunastego roku życia była uczennicą akademii Rafaela Nadala. Obecnie ma na swoim koncie pięć wygranych turniejów ITF. To mistrzyni juniorskich turniejów wielkoszlemowych – US Open 2022 w grze pojedynczej oraz Australian Open 2020 i French Open 2021 w grze podwójnej.

Po pokonaniu Igi Świątek w półfinale Miami Open 2025 zagra z Jessicą Pegulą. W piątek po raz kolejny stanie przed szansą na napisanie historii.