Konfliktem między Pawłem Tomczykiem a Goncalo Feio żyła cała Polska. Były trener Motoru Lublin rzucił kuwetą na dokumenty i trafił w głowę ówczesnego prezesa. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Poszkodowany po czasie zabrał głos w sprawie tamtych wydarzeń. – Dlaczego nie odpuszczę Zbigniewowi Jakubasowi i Goncalo Feio? Jeden nie miał pomysłu na klub, a drugi nie miał pracy. Na koniec zrobili ze mnie frajera, nieudacznika i cymbała, który dostał kuwetą. Dyletanta, który nie wiadomo skąd się wziął, nic nie umie i nic mu nie wyszło – powiedział w głośnym wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".