Strzelając gola w czwartkowym meczu przeciwko Osasunie Robert Lewandowski nie tylko powiększył przewagę nad Kylianem Mbappe w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi hiszpańskiej w sezonie 2024/25. Było to jednocześnie jego 95. trafienie w barwach Barcelony, dzięki czemu na liście wszech czasów katalońskiego klubu wyprzedził legendarnego Ronaldinho.
Mecz z Osasuną był zaległym spotkaniem 27. kolejki, które zostało przełożone po śmierci lekarza katalońskiego klubu, 53-letniego Carlesa Minarro, który na kilka godzin przed zaplanowanym pierwszym gwizdkiem doznał zawału. Pierwotnie mecz miał zostać rozegrany 8 marca. Po przerwie reprezentacyjnej Lewandowski był jednym z piłkarzy "Barcy", którego Hansi Flick posadził na ławce rezerwowych, nie wykluczając jednak wprowadzenia go do gry.
Polski snajper na murawie zameldował się w 68. minucie przy stanie 2:0 dla gospodarzy. Już dziewięć minut później po znakomitym kontrataku "Lewy" wykorzystał idealne dośrodkowanie Fermina Lopeza i ustalił wynik spotkania, odbierając gościom resztki nadziei na wywiezienie ze stolicy Katalonii korzystnego rezultatu.
Był to już 95. gol Lewandowskiego w barwach klubu, do którego dołączył latem 2022 roku. W klasyfikacji wszech czasów wyprzedził Ronaldinho i przesunął się na 20. miejsce tego zestawienia. Kolejny na liście Pedro zdobył dla Barcelony o cztery trafienia więcej od Polaka. Niewykluczone, że jeszcze w tym sezonie "Lewy" awansuje nawet na 12. miejsce rankingu. By zrównać się z okupującym tę pozycję Estanislao Basorę, musi zdobyć jeszcze 15 bramek.
Trwający sezon jest najlepszym w wykonaniu Lewandowskiego, odkąd po raz pierwszy założył koszulkę Barcelony. W 41 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił on 36 goli i dołożył do tego trzy asysty. Polak przewodzi w klasyfikacji strzelców w lidze hiszpańskiej, a także znajduje się na czwartym miejscu w takim samym rankingu Ligi Mistrzów, tracąc dwa gole do kolegi z szatni – Raphinii.