Próba na 234,5 metra z kwalifikacji w czwartek dla Kamila Stocha była najdalszą jakąkolwiek od trzech lat. Dała mu szóste miejsce – najlepsze w jakiejkolwiek serii Pucharu Świata 2024/25. Mistrz przyznaje, że finał zimy to już czas doceniania i przyjemności. – Czy wciąż też udowadniania? Nie. Już jest za późno, żeby coś udowadniać – mówi.
KORESPONDENCJA Z PLANICY
Jeżeli pozwoli pogoda, piątek w Planicy może być najciekawszym z polskiej perspektywy konkursem sezonu Pucharu Świata. Dotychczas. Oczywiście, w Lahti przed tygodniem na podium premierowo stanął Paweł Wąsek, jednak tam – poza nim rzecz jasna – wyniki biało-czerwonych były co najwyżej znośne. Teraz jest inaczej. Czwartkowe kwalifikacje przyniosły zadziwiający rezultat: aż trzech naszych skoczków skoczyło na pułap TOP10 serii. Wąsek był dziewiąty, wyżej od niego znaleźli się weterani – piąty Piotr Żyła z próbą na 227 metrów i szósty Kamil Stoch.
Dla obu 38-latków to duża sprawa, zważywszy na to, jak do tej pory wyglądała ich zima. Ale dla Stocha szczególnie. Bo 234,5 metra, które przefrunął, to najdalszy skok mistrza od – uwaga – trzech lat. I to wliczając wszystkie treningi i wszystkie mamuty, na których w międzyczasie się pojawiał.
– Chce się latać! – tak przywitał się z polskimi reporterami pod Letalnicą.
Stoch przyznaje, że odkąd przyjechał do Słowenii, ma w sobie najwięcej luzu przez całą zimę. I spokoju. Tak, jakby wszystko to, co spinało go do tej pory, puściło wobec świadomości finału. Albo świadomości, że jest w Planicy, którą uwielbia i z którą ma mnóstwo dobrych wspomnień. – Jasny plan, jasne zadania, nic ponadto. Po prostu chęć latania. We mnie tu wstępuje bestia – śmieje się.
To nie mit, że zawodnicy, kiedy przyjeżdżają na ostatni weekend sezonu, mając wcześniej problem z osiąganiem wyników na miarę oczekiwań, tu odpuszczają. A to odpuszczenie – także wobec świadomości, że nie trzeba się już potwierdzać, tylko skakać naturalnie – przynosi często dobre efekty. To, co wychodzi w treningach, a nie do końca w ocenianych seriach, tu zaczęło przychodzić samo. Podobnie jest z zawodnikami, którzy ogłoszą końce karier, a potem radzą sobie lepiej, czując już ulgę. Ostatnim przykładem był Peter Prevc. Teraz jest tak np. z Markusem Eisenbichlerem.
– To nie tak, że proces szkoleniowy tu został przerwany. Nie całkiem. Trzeba mieć mimo wszystko jakiś plan; wiedzieć, co chce się zrobić, tylko że nie warto już tego sobie nakładać tyle na głowę. Na tym polega różnica między Planicą a dotychczasowym sezonem – twierdzi.
Stoch w Planicy rzeczywiście osiąga najlepsze rezultaty tej zimy. I pewnie nie żałuje, że po odstawieniu od składu na MŚ mimo wszystko zdecydował się dalej trenować.
– Na tym etapie i po tym, jak było do tej pory, to umówmy się… już nie mam czego komuś udowadniać. Ale w czwartek udowodniłem samemu sobie, że jednak we mnie nadal jest ten potencjał. Nie potrafiłem go pokazać przez całą zimę, a teraz mogłem z tego czerpać i cieszyć się tymi skokami. Zdecydowanie drugi treningowy skok w czwartek zmienił wiele. Coś przeskoczyło, kliknęło w mojej głowie. Tak, jakbym zrozumiał, co należy robić i to zakodował. Teraz będzie już lepiej – ma nadzieję.
Weryfikacja formy i luzu, o którym mówi Stoch, w piątek, sobotę i niedzielę w konkursach. Pierwszy z dwóch indywidualnych konkursów o 15.00. Poprzedzi go seria próbna.
482.1
475.0
455.8
451.6
449.4
438.9
434.0
422.2
420.4
10
419.8
11
419.7
12
413.3
13
412.5
14
403.1
15
400.8
16
400.4
17
399.4
18
397.9
19
397.1
396.0
21
384.2
22
382.3
377.5
24
372.6
371.6
26
364.5
27
357.3
355.7
320.5
314.1
1
1749.3
2
1720.2
3
1707.2
4
1680.6
5
1673.1
6
1484.1
7
1458.0
8
1350.9
9
561.6
10
551.6
459.1
454.8
444.1
443.6
433.5
430.1
418.3
418.2
417.7
10
409.4
11
409.1
12
408.7
13
404.1
14
401.1
398.4
16
397.7
17
397.5
394.5
19
392.7
20
389.6
21
389.4
22
387.7
386.4
24
386.2
381.5
26
377.7
374.0
372.6
29
365.0
30
363.6
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8