Barcelona pewnie rozprawiła się z Osasuną (3:0) w zaległym meczu 27. kolejki La Liga, a jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski. Po spotkaniu dziennikarze radia COPE dotarli do sensacyjnych wiadomości, według których rywale Blaugrany domagają się walkowera. Chodzi o rzekomo nieuprawiony występ jednego z zawodników.
Pierwotnie mecz Dumy Katalonii z Osasuną miał odbyć się 8 marca, ale z powodu nagłej śmierci lekarza drużyny, Carlesa Minarro, spotkanie przełożono. Rozegrano je ostatecznie w czwartek 27 marca, a Barcelona zaliczyła ósme ligowe zwycięstwo z rzędu.
Do siatki trafiali w pierwszej połowie Ferran Torres i Dani Olmo, z kolei po wejściu z ławki swojego 95. gola w barwach Barcelony ustrzelił Robert Lewandowski. Polak tym samym wyprzedził w klasyfikacji strzelców klubu słynnego Ronaldinho.
Barcelona może mieć jednak kłopoty, a wspomniał o nich na antenie radia COPE dziennikarz Isaac Fouto. Chodzi o występ obrońcy Inigo Martineza, który ostatnio został powołany na zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii, ale nie zagrał na nim ani minuty ze względu na kontuzję.
Według działaczy klubu z Pampeluny mogło dojść do naruszenia zawartej w artykule 5. przepisów FIFA zasady, która mówi o tym, że zawodnik, który z powodu kontuzji wycofa się z powołania do kadry narodowej, nie może grać w barwach swojego klubu przez pięć dni po zakończeniu międzynarodowego okienka. Spotkanie Hiszpanii z Holandią odbyło się w niedzielę, z kolei okienko dobiegło końca we wtorek.
Osasuna w tym momencie analizuje, czy Hiszpańska Federacja Piłkarska (RFEF) oficjalnie zwolniła Martineza ze zgrupowania, w czym pomóc ma raport medyczny i komunikat, w którym do gry zgłoszono w jego miejsce Deana Huijsena. Takie sytuacje zdarzały się już wielokrotnie, a sprawa najprawdopodobniej zakończy się na spekulacjach.