| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock spisują się w tym roku rewelacyjnie w Lidze Mistrzów. Na finiszu fazy grupowej wygrali trzy mecze i jeden zremisowali, z kolei w 1/8 finału wygrali u siebie z Nantes 28:25.
Damian Pechman, TVP Sport: – Kiedy w kalendarzu zaznaczył pan koniec sezonu?
Xavi Sabate, Orlen Wisła Płock: – Mam nadzieję, że nastąpi to najpóźniej, jak to możliwe. Chciałbym, aby to była połowa czerwca (wtedy zaplanowano Final4 Ligi Mistrzów – red.).
– I pożegnanie w Niemczech, a nie w Polsce?
– Oczywiście.
– Nawet jeśli to będzie oznaczało krótsze wakacje?
– Jestem przekonany, że nikt z tego powodu by nie narzekał.
– Wróćmy do meczu z Nantes. Wisła grała dobrze, bardzo dobrze lub momentami znakomicie przez 45 minut, ale później coś się zepsuło. Dlaczego?
– Nie mogę się do końca zgodzić z taką oceną. Ok, w pierwszej połowie graliśmy na naprawdę świetnym poziomie. Praktycznie wszystko w naszej grze było perfekcyjne – zarówno atak, jak i obrona.
Wydaje mi się jednak, że różnica między nami a Nantes w pierwszej połowie, czyli pięć bramek, nie była właściwa, jeśli spojrzymy na poziom obu drużyn. Można było się spodziewać, że będą chcieli coś zmienić w swojej grze. Część moich zawodników w drugiej połowie była też zmęczona, wprowadzałem w ich miejsce innych, ale myślę, że oni też wypadli bardzo dobrze.
Zgoda, może druga połowa nie była tak znakomita, jak pierwsza, ale – patrząc na całe spotkanie – powinniśmy być zadowoleni. Wygraliśmy z naprawdę klasowym zespołem, który w fazie grupowej walczył przecież do ostatniej chwili o bezpośredni awans do ćwierćfinału.
– Nie był pan mimo wszystko zaskoczony przebiegiem pierwszej połowy i tym, że pana zawodnicy grali tak dobrze?
– Jako trener mogę się z tego tylko cieszyć. Muszę pochwalić moich zawodników, bo zagrali naprawdę fantastycznie. Podkreślę to raz jeszcze – mierzyliśmy się dziś z bardzo klasowym przeciwnikiem. Jestem więc bardzo zadowolony, że udało nam się z nim wygrać.
– Wygraliście 28:25, ale jak pan na to patrzy? To tylko czy aż trzy bramki przewagi?
– Mówiłem o tym w szatni chłopakom, że ten mecz jeszcze o niczym nie przesądził. Czeka nas rewanż w Nantes, gdzie panuje zawsze bardzo gorąca atmosfera. Zapowiada się ciekawe spotkanie. Mogę jednak już teraz zapewnić o jednym – pojedziemy tam, aby wygrać. Z takim nastawieniem tam zagramy. Wynik pierwszego meczu nie będzie miał dla nas żadnego znaczenia.
Następne
30 - 31
Paris Saint-Germain HB
26 - 35
Paris Saint-Germain HB
32 - 33
Fuechse Berlin
32 - 37
Dinamo Bukareszt
29 - 29
Aalborg Haandbold
31 - 24
OTP Bank-Pick Szeged
18:45
Dinamo Bukareszt
18:45
OTP Bank-Pick Szeged