Kapitan Pittsburgh Penguins Sidney Crosby, zdobywając gola w przegranym 3:7 meczu z Buffalo Sabres, zakończy już 20. edycję rozgrywek NHL ze średnią co najmniej jednego punktu na spotkanie. Tym samym poprawił rekord legendarnego Wayne'a Gretzky'ego, który miał 19 takich sezonów.
37-letni Crosby w 12. minucie pojedynku strzelił bramkę na 1:2. To jego 26. trafienie w tej edycji rozgrywek, bilans uzupełniają 54 asysty, co daje 80 punktów. Zagrał dotychczas w 72 spotkaniach, a "Pingwiny" do końca sezonu regularnego czeka jeszcze osiem występów. Gdyby więc nie powiększył już dorobku, a pojawił się na lodzie w każdym, to na koniec będzie miał średnią jeden punkt na mecz.
– Ciężko myśleć i mówić o takich rzeczach po bolesnej porażce. Myślę jednak, że wielu kolegów pracowało na to osiągnięcie. Jestem wdzięczny tym, z którymi grałem przez te wszystkie lata i którzy się do tego przyczynili. To rzeczywiście jeden z kamieni milowych w mojej karierze, ale dziś najważniejsze jest, że przegraliśmy – powiedział Crosby.
Gretzky również osiągnął średnio co najmniej jeden punkt na mecz w swoich pierwszych 19 sezonach w NHL, ale w ostatnim (1998/99), w barwach New York Rangers, uzyskał 62 (dziewięć goli i 53 asysty) w 70 spotkaniach.
Pytany niedawno o swoje sportowe credo, Crosby odparł: "Konsekwencja, etyka pracy i pasja... No i odpowiedzialność, za siebie i drużynę. Zawsze i każdemu przytrafią się gorsze dni, słabsza dyspozycja, ale chodzi o to, by robić wszystko, żeby one się kumulowały".
Wybrany przez ekipę z Pittsburgha z numerem 1 w drafcie w 2005 roku uzyskał do tej pory 1676 punktów. (618 goli + 1058 asyst); to dziewiąty wynik w historii NHL i najlepszy spośród wciąż aktywnych graczy. Jednocześnie jest to czwarty rezultat punktowy w barwach jednego klubu, za Gordie Howe'em (1809 z Detroit Red Wings), Stevem Yzermanem (1755 z Red Wings) i Mario Lemieux (1723 z Penguins).
Z 618 bramkami jest 18. wśród najlepszych strzelców wszech czasów, a drugi wśród aktywnych graczy, za Aleksandrem Owieczkinem z Washington Capitals. 39-letni Rosjanin ma 889 trafień i jeszcze w tym sezonie może odebrać... Gretzky'emu (894) miano snajpera wszech czasów.
W barwach "Pingwinów" skuteczniejszy od niego był tylko Lemieux – 690 goli. Pod względem asyst najlepszy w historii tej drużyny jest Crosby.
– To niesamowity zawodnik i jeszcze bardziej wyjątkowy człowiek. W każdym jego osiągnięciu widać ogromną pracę, jaką codziennie wykonuje. Ta regularność więcej mówi o nim jako człowieku niż hokeiście – powiedział o Crosbym Bryan Rust, który od 11 lat gra z nim w Penguins.
W styczniu 2017 Crosby został wytypowany do grona 100 najlepszych zawodników w historii NHL. Trzykrotnie (2009, 2016-17) zdobył Puchar Stanleya, w tym dwukrotnie otrzymywał tytuł najlepszego gracza (MVP) fazy play off. W wieku 21 lat został najmłodszym kapitanem drużyny, która sięgnęła po to trofeum.
Rekordowe 120 pkt (36+84) w sezonie osiągnął w edycji 2006/07. Wtedy i siedem lat później był pod tym względem najlepszy w lidze. Dwukrotnie wybrany MVP sezonu regularnego, 10-krotny uczestnik Meczu Gwiazd.
Z reprezentacją Kanady dwa razy (2010, 2014) sięgnął po olimpijskie złoto, a w 2015 roku został mistrzem świata.
"Pingwiny" z dorobkiem 69 pkt są na razie siódme w Metropolitan Division i 14. we wschodniej połówce rozgrywek. Nic nie wskazuje, by miały się dostać do fazy play-off. Zespół z Buffalo ma 66 pkt i jest najsłabszy w tej konferencji.