| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
A więc stało się. Widzew Łódź ma nowego właściciela. Większościowym akcjonariuszem został Robert Dobrzycki, który ma wprowadzić łódzki klub na zupełnie inny poziom. To jest początek nowej ery dla Widzewa.
O tym ruchu mówiło się już od pewnego czasu. Przed Widzewem Łódź pojawiła się wizja wejścia na zupełnie inny finansowy poziom. Wszystko za sprawą przejęcia klubu przez Roberta Dobrzyckiego.
Miliarder jest współwłaścicielem firmy Panattoni. I to on przejął klub z rąk Tomasza Stamirowskiego. Od 2021 roku to on był większościowym udziałowcem Widzewa. Decyzja o kluczowej zmianie została ogłoszona oficjalnie 28 marca.
"W piątek, 28 marca nastąpiło podpisanie umowy inwestycyjnej, na mocy której Robert Dobrzycki zostanie większościowym akcjonariuszem Widzew Łódź S.A.
Podpisanie umowy nastąpiło pomiędzy Tomaszem Stamirowskim, Robertem Dobrzyckim oraz zarządami Stowarzyszenia Reaktywacja Tradycji Sportowych i spółki Widzew Łódź S.A.
Celem umowy jest stworzenie stabilnej podstawy finansowej, infrastrukturalnej i organizacyjnej Klubu, zapewniającej jego trwałe i wieloletnie funkcjonowanie oraz przyspieszenie osiągnięcia poziomu sportowego umożliwiającego grę w europejskich pucharach.
Na bazie umowy spółka inwestycyjna Roberta Dobrzyckiego obejmie 76,06% akcji Klubu (poprzez podwyższenie kapitału w wysokości 13,4 mln złotych oraz odkupienie części akcji od Tomasza Stamirowskiego, który pozostanie istotnym akcjonariuszem Klubu posiadając ponad 20% akcji). Nabyty pakiet pozwala Robertowi Dobrzyckiemu na pełną decyzyjność operacyjną. Rada Nadzorcza będzie składać się z 7 osób, z czego 4 zostaną desygnowane przez inwestora.
W tym samym dniu odbyło się już Walne Zgromadzenie Spółki w celu wykonania postanowień umowy. Jej szczegóły zostaną podane do publicznej wiadomości w trakcie konferencji prasowej, o której zwołaniu Klub poinformuje w oddzielnym komunikacie. Do jej czasu Strony nie będą udzielać odrębnych komentarzy medialnych" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Widzewa.
Dla klubu oznacza to rzecz jasna wejście w zupełnie nową erą z otwartymi wieloma możliwościami. Tomasz Włodarczyk z "Meczyków" informował już, że łódzki klub w letnim oknie transferowym planuje wydać około czterech milionów euro. To absolutnie rekordowa kwota w historii Widzewa.