Wszystko jasne! Daniel Tschofenig zdobywcą Kryształowej Kuli w sezonie 2024/25

Daniel Tschofenig przyjmuje już gratulacje od Jana Hoerla (fot. Getty)

Jakub Ptak

Daniel Tschofenig zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w sezonie 2024/25. Stało się to w przedostatnim konkursie cyklu na skoczni w Planicy. Tschofenig ma już bezpieczną przewagę nad swoim rodakiem, Janem Hoerlem.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Thurnbichler skomentował zwolnienie. Mocne słowa!

Czytaj też

Thurnbichler skomentował zwolnienie. Mocne słowa!

Tschofenig obronił przewagę

Przed weekendem w Planicy Tschofenig miał 114 punktów przewagi nad Hoerlem. Do zgarnięcia jest łącznie 200 "oczek", ale są wybitniejsi lotnicy od Austriaków. To niewątpliwie była okoliczność sprzyjająca liderowi PŚ.

Po pierwszej serii wyżej był Tschofenig – zajmował piąte miejsce wobec dziesiątego Hoerla. Przewaga w wirtualnym rankingu wzrosła już do 135 punktów. W drugiej serii goniący musiał liczyć na cud. Ten już nie nastąpił.

Hoerl w drugiej próbie podjął walkę (227 m), przesuwając się na ósmą pozycję. Co z tego, skoro Tschofenig po raz kolejny okazał się lepszy, kończąc konkurs tuż za podium. Zwycięzca PŚ został wyjątkowo doceniony przez sędziów. Każdy z nich ocenił jego skok na 233,5 m maksymalną, 20-punktową notą.

Pierwszy zwycięzca Pucharu Świata urodzony w XXI wieku

Tschofenig w tym sezonie osiągał wiele sukcesów z przedrostkiem "pierwszy urodzony w XXI wieku". Tyczy się to zwycięstwa w konkursie PŚ (wygrał osiem razy – w Wiśle, Engelbergu, Garmisch-Partenkirchen, Bischofshofen, Zakopanem, Lake Placid oraz dwukrotnie w Willingen), triumfu w Turnieju Czterech Skoczni, a teraz zdobycia Kryształowej Kuli.

Wprawdzie Austriak nie będzie najmłodszym triumfatorem klasyfikacji generalnej PŚ w historii – ten tytuł dzierży Toni Nieminen, niespełna 17-letni w 1992 roku – to Tschofenig postawił kropkę nad "i" w szczególnym dniu. Właśnie w piątek obchodzi 23. urodziny. Czyż można było sobie wyobrazić lepszy prezent?

Weekend w Planicy dopiero się rozkręca. W sobotę odbędzie się konkurs drużynowy, w niedzielę natomiast finałowe zawody indywidualne. Po piątkowych skokach znamy już układ na pucharowym podium: Tschofenig stanie pomiędzy Hoerlem i Stefanem Kraftem. Austriacka dominacja.

Thurnbichler skomentował zwolnienie. Mocne słowa!