| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Zaczęło się odliczanie po sobotnim meczu Lechia – Jagiellonia (1:0). Tomasz Listkiewicz sędziował w Gdańsku, a w niedzielę w Lublinie o 14:45 ma być sędzią wideo w meczu Motor – Stal.
W momencie publikacji tego tekstu jest/była 19:30. Od tej chwili Tomasz Listkiewicz ma co najmniej 514 km do pokonania i tylko 16 godzin 15 minut do gwizdka rozpoczynającego mecz w Lublinie. Tak naprawdę ma jakieś dwie godziny mniej, bo powinien być na stadionie tuż po południu, gdzieś tak około 12:45. Przypominamy: w nocy zmieniamy czas zimowy na letni.
Tak więc na prysznic, formalności i omówienie meczu Lechia – Jagiellonia, pokonanie dystansu z szatni stadionu w Gdańsku do miejsca w wozie VAR na stadionie Motoru – oraz na sen, posiłki, toaletę, kąpiel, przebieranie się i relaks – w sumie ma zaledwie 14 godzin 45 minut. Z tego co najmniej 5 i pół godziny powinna zabrać podróż. Zostaje więc 9 godzin 15 minut.
Tak wygląda profesjonalizm w Ekstraklasie według prezydium Kolegium Sędziów PZPN AD 2025. Oby Listkiewicz dał radę, bo jeśli nie zdąży lub niechcący zdrzemnie się nie w porę, w czasie akcji… Może ktoś ważny w PZPN wreszcie zrozumie, że błędy sędziowskie nie biorą się z niczego.