Idealne żużlowe preludium przed sezonem ligowym... istnieje! Już w niedzielę na antenie Telewizji Polskiej Kryterium Asów Polskich Lig Żużlowych im. Mieczysława Połukarda. Stawka bydgoskich zawodów prezentuje się na papierze naprawdę zacnie. Spore szanse na dobry wynik ma reprezentant miejscowej Polonii, Krzysztof Buczkowski. – To jest na pewno bardzo ważne wydarzenie. Niezależnie od tego, w jakiej sytuacji była Polonia w przeszłości, zawsze dużo ludzi przybywało na stadion – zaznaczył w rozmowie z TVPSPORT.PL doświadczony żużlowiec.
– Frank Dzieniecki, TVPSPORT.PL: – Jesteśmy już na ostatniej prostej przed startem sezonu. Jak podsumowałby pan swoje zimowe przygotowania?
– Krzysztof Buczkowski, zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz: Wszystko przebiegło w swoim toku, zgodnie z planem. Co prawda jeszcze trenuję, ale to bardziej na podtrzymanie tego, co wypracowałem w zimę. Wszystko odbyło się tak, jak sobie zaplanowałem. Przede wszystkim bez urazów, bez problemów, które pojawiały się dwa-trzy lata temu.
– Pod kątem stricte fizycznym jest już pan w stu procentach gotowy do rywalizacji?
– Tak, to trwało dosyć długo, ale plan został wykonany.
– Żużel jest sportem, który zimową przerwę ma chyba najdłuższą ze wszystkich dyscyplin. Pojawia się mocna tęsknota za startami?
– Szczerze to w tym roku była ona dość umiarkowana. Czekałem na ten odpowiedni czas, na rozwój sytuacji pogodowej w Polsce. W Polonii Bydgoszcz działo się dosyć sporo w zimę. Zostało zrobione odwodnienie, potem mieliśmy lekkie problemy z torem, ale dzisiaj jest już wszystko dobrze, sytuacja jest opanowana. Dziś (w czwartek przyp. Red.) tor na treningu był po prostu świetny.
– Na początku kariery zimowe przerwy dłużyły się panu bardziej?
– Zdecydowanie tak. Gdy byłem młodszym zawodnikiem, ten głód pojawiał się szybciej. Nie był może mocniejszy, ale na pewno był szybciej. Teraz po prostu działam zgodnie ze swoim planem. Od kilku lat staram się wyjechać na tor nie wcześniej niż 15 marca.
– Jest pan już niezwykle doświadczonym zawodnikiem. Czy mimo to jest jakiś element, który szczególnie chciałby pan poprawić w tym sezonie?
– Tych elementów to jest całkiem sporo. Wiadomo, że do wszystkiego można się przyczepić. Przede wszystkim chciałbym wychodzić lepiej ze startu. A czy to będzie mi dane, to zobaczymy. Na razie wszystko wygląda optymistycznie. Nie mieliśmy jeszcze żadnego sparingu, ale te pierwsze jazdy spod taśmy na treningu wyglądały dosyć dobrze. Nie stawiam sobie żadnych konkretnych celów, co mam poprawić w mojej jeździe. Staram się działać na bieżąco.
– Czym w pańskim odczuciu jest dla Bydgoszczy i dla bydgoskiej społeczności żużlowej Kryterium Asów?
– To jest na pewno bardzo ważne wydarzenie. Niezależnie od tego, w jakiej sytuacji była Polonia w przeszłości, zawsze dużo ludzi przybywało na stadion. Miniony sezon pokazał, że jest zapotrzebowanie na żużel w Bydgoszczy. Stawka podczas tegorocznego turnieju będzie bardzo mocna. Mamy początek sezonu. Może Kryterium stricte go nie otwiera, ale jest jednym z tych prestiżowych turniejów. Kibice chcą po prostu zobaczyć świetnych zawodników na żywo. Ja jestem bardzo zadowolony, że w takiej stawce się znalazłem.
– No właśnie, stawka prezentuje się imponująco. Bartosz Zmarzlik, Artiom Łaguta, Patryk Dudek… Jest jakiś zawodnik, z którym szczególnie lubi się pan ścigać?
– Ja lubię się ścigać ze wszystkimi. To jest podstawa tego wszystkiego, z każdym trzeba jechać. Nie patrzeć się na nazwiska. Tu mamy do czynienia z mocno wyselekcjonowaną stawką. To jest początek sezonu. O tym, co było w tamtym roku, możemy już kompletnie zapomnieć. Zupełnie nowe rozdanie. Przed wszystkim objechać te pierwsze mecze. Spokojnie, zdrowo, rozpędzać się wraz z upływem czasu.
– W Kryterium Asów ma pan na swoim koncie jedno podium. Było to już spory kawałek czasu temu. W 2006 roku udało się zająć trzecie miejsce.
– Dokładnie tak. Ten wynik ma już tak naprawdę „wąsy”. Startuje w tych zawodach o jak najlepszy wynik. Nic nie jest przekreślone i teraz stać mnie na podobny wynik. Uczestniczyłem już kilka razy w Kryterium Asów. W tamtym roku, gdyby nie zero w ostatnim wyścigu, to „pudło” było możliwe. Teraz celuje w to samo.
– Co ciekawe drugie miejsce zajął wtedy Robert Kościecha, który teraz skomentuje te zawody w TVP Sport. Jak zachęciłby pan kogoś, dla kogo żużel nie jest sportem numer jeden, do włączenia w niedzielne popołudnie Kryterium Asów lub po prostu do przyjścia na stadion?
– Mam to szczęście, że w Bydgoszczy nie muszę nikogo zachęcać i zapewniać, że będą fajne emocje. Mamy takie czasy, że ciężko jest o nowego kibica, który nigdy nie był na stadionie. To trzeba poczuć. Niektórzy to poczują po pierwszych zawodach, niektórzy muszą pochodzić troszkę dłużej. Jest to jednak wyjątkowy sport. Przede wszystkim bardzo widowiskowy. Kto przyjdzie pierwszy raz, czy to w niedzielę na stadion Polonii, czy to na jakiś inny obiekt, nie pożałuje.
– Czego można życzyć Krzysztofowi Buczkowskiemu na sezon 2025?
– Tak jak mówię już od kilku lat – zdrowia. Jak będzie zdrowie, to wszystko inne jest w mojej głowie i w moich rękach. Jak będzie zdrówko, to będę szczęśliwy.
Początek zawodów zaplanowano na godzinę 14:00. Transmisja zacznie się 10 minut wcześniej. Kryterium Asów będzie można oglądać w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, smart TV i HbbTV. Zawody skomentują Marcin Feddek i Robert Kościecha.
W tym sezonie Telewizja Polska pokaże również Mistrzostwa Polski Par Klubowych, turniej o Złoty Kask, IMP Challenge oraz Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwa Polski.
Kiedy zawody: niedziela 30 marca, godzina 14:00
Gdzie i o której transmisja: od 13:50 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV
Kto skomentuje: Marcin Feddek, Robert Kościecha
Prowadzący studio: Marcin Rams
Reporterzy: Arkadiusz Panecki, Jan Micygiewicz
Goście/eksperci: Sebastian Ułamek, Ryszard Dołomisiewicz
Bartosz Zmarzlik
Szymon Woźniak
Artiom Łaguta
Krzysztof Buczkowski
Kai Huckenbeck
Max Fricke
Aleksandr Łoktajew
Mikkel Michelsen
Emil Sajfutdinow
Wiktor Przyjemski
Patryk Dudek
Dominik Kubera
Jason Doyle
Andrzej Lebiediew
Tom Brennan
Robert Chmiel