W "nowożytnej" historii polskich skoków poradziło sobie tylko dwóch trenerów niemówiących w naszym języku. Stefan Horngacher i (krótkoterminowo) Hannu Lepistoe. Pierwszy nie dyskutował, tylko dyktował warunki. Drugi, jak to Fin, po prostu nie rozmawiał wiele. Thomas Thurnbichler tego grona nie powiększył, a kadrę A opuszcza w niesławie, przynajmniej wsłuchując się w głos zawodników.
Dopiero w niedzielę po zawodach mogliśmy przekonać się, jak wielką niechęć wzbudzał w grupie Thurnbichler i – jak należy rozumieć – jego zagraniczni pomocnicy. Krótka próbka.
Kubacki: – Próbowaliśmy od dwóch i pół roku z tym walczyć, żeby jednak coś się zmieniło, ale jednak się nie udało. Chaos w grupie i brak konsekwencji był przyczyną tego, co się tu działo. (z mixed zony)
Zniszczoł: – Atmosfera była nie taka, jaka powinna być. Coś nie zagrało w przygotowaniach, potem już byłoby ciężko, nawet gdyby Thomas został to w tej drużynie byłoby jakieś 30 procent mniej zaangażowania. (z Eurosportu)
Kubacki: – Jak się widzi, że ktoś rzuca kłody pod nogi zawodnikom i jest to główny trener, to trudno, żeby było fajnie. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale to, co robił, żeby zrobić pod górkę Kamilowi, to zakrawa o zbrodnię. (z mixed zony)
Wolny: – Sinusoida? Wiem, z czego to się brało, bo jak już wszystko grało, to zamiast iść tą drogą, było niepotrzebne kombinowanie. Brakło konsekwencji, jasnej drogi, żeby podążać w jednym kierunku. (za 3. Serią)
Czasami człowiek musi, inaczej się udusi. Kubacki i Zniszczoł dali upust frustracji. Dyplomatą okazał się natomiast Kamil Stoch, który mimo wielce kontrowersyjnego braku powołania na MŚ 2025, nie krytykował otwarcie Thurnbichlera. W dobrym tonie o Austriaku mówił Paweł Wąsek, który za jego kadencji przeżył najlepszy w karierze sezon, dolatując do podium Pucharu Świata. Z kolei jeszcze w sobotę w Eurosporcie celnie do sprawy odniósł się Piotr Żyła. – Praca trenera w Polsce jest ciężka. Masz ogromną presję – zauważył.
Do tego można by dodać – polscy skoczkowie – to sportowcy wymagający. Skomplikowani. Kubacki, który za Thurnbichlera wygrał sześć konkursów i był liderem Pucharu Świata, przypisuje te sukcesy jeszcze osobie poprzednika Austriaka, a więc Michalowi Doleżalowi. Spytany o plusy kadencji Thomasa mówił w 3. Serii o osobliwym zadaniu z letnich przygotowań 2023, gdy zawodnicy mieli śpiewać w trakcie skoku. Nie o wspólnych zwycięswtach.
Wolny, który w tym sezonie zapunktował w PŚ po raz pierwszy od 2022 roku, zwraca uwagę na pracę szkoleniowców bazowych: Krzysztofa Miętusa i Zbigniewa Klimowskiego. Zniszczoł deklaruje jasno, że Maciej Maciusiak powinien przejąć kadrę już wcześniej. Stoch dalej skacze u Doleżala.
Każdy ma tu swojego ulubieńca. Niczyim (poza Wąskiem jak należy sądzić) nie był Thurnbichler.
Austriak utonął w skomplikowanym świecie powiązań. Z tego co słychać ze środowiska nie radził sobie najlepiej w organizacji pracy. Skoczkowie narzekali też na "zbyt dużo uwag", a jak bumerang w ich wypowiedziach wracała "atmosfera".
– Dla mnie to niewytłumaczalne, kiedy poza tobą tak wiele osób rozmawia ze skoczkami codziennie, nawet z samej góry federacji i próbuje mieszać się w twoją pracę, to nie jest to łatwe. Był ogromny chaos – opowiadał z kolei Thurnbichler w 3. Serii.
Mariaż Tyrolczyka i kadry A to już jednak przeszłość. Teraz będzie lepiej. Prawda? To jeszcze raz głos oddajmy zawodnikom.
Zniszczoł: – co się poprawi u Maciusiaka? Po pierwsze: przygotowanie motoryczne. Po drugie: atmosfera. Po trzecie: Maciek jak coś powie, to tak ma być.
Kubacki: – nasze wymagania już są spełnione. Myślę o etyce pracy. Poprawi się atmosfera. Myślę, że lepsza będzie słowność.
To teraz poprawić muszą się jeszcze wyniki, bo atmosfera w grupie zależy zawsze (w mniejszym lub większym stopniu) od rezultatów, a nadchodzi sezon dużej wewnętrznej rywalizacji. Na igrzyska nie pojedzie bowiem pięciu, a maksymalnie czterech zawodników (możliwe, że nawet trzech) z Polski.
Trenerowi Maciusiakowi życzę powodzenia w tej niełatwej misji podniesienia polskich skoków. Po sezonie, w którym Zniszczoł dwa razy wszedł do TOP 10, Kubacki trzykrotnie do TOP 20, Stoch czeka na TOP 10 od dwóch lat, a Żyła punktował najsłabiej od czternastu lat.
Oby zawodnicy byli z Panem, tak bardzo jak wedle niedawnych deklaracji. Potrzebujemy polskiego Roberta Hrgoty.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.