Puchar Polski nie tylko dla gigantów. Niepołomice wśród najmniejszych miast w historii półfinałów [RANKING]

• Wkrótce półfinały Pucharu Polski! Kiedy oglądać mecze w TVP?
• "Jak pisać historię, to na grubo". Puszcza Niepołomice czeka na historyczny mecz
• "Finał Puszcza – Ruch? Puchar Polski bardzo lubi takie niespodzianki"
• Poznaliśmy sędziów hitowych meczów Pucharu Polski

Ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski! Zobacz ceny

Czytaj też

Ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski! Zobacz ceny

Najmniejsze miasta z drużyną w półfinale Pucharu Polski

*liczba mieszkańców na podstawie danych z raportu GUS z 2023 roku

10. Bełchatów – 52,3 tys. mieszkańców

Przez dwie dekady miasto z województwa łódzkiego było ważnym punktem na piłkarskiej mapie Polski. GKS grał w europejskich rozgrywkach, otarł się nawet o mistrzostwo Polski, ale musiał obejść się smakiem. Również w Pucharze Polski brakowało tej kropki nad "i". W 1996 roku bełchatowianie potrafili w półfinale wyeliminować Widzew, by przegrać decydujące spotkanie z drugoligowym Ruchem Chorzów. Trzy lata później GKS, po wcześniejszym pokonaniu Legii, potknął się na ostatniej przeszkodzie – Amice Wronki (oba finały z wynikiem 0:1). Teraz tamtejszy klub gra w Betclic 3 Lidze.

Ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski! Zobacz ceny

Czytaj też

Ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski! Zobacz ceny

9. Racibórz – 49,6 tys.

Śląskie miasto nie kojarzy się raczej z futbolem. Tamtejsza Unia tylko przez dwa sezony rywalizowała w Ekstraklasie, obecnie ugrzęzła w lidze okręgowej. Najpiękniejsze chwile klub ten przeżywał blisko 70 lat temu, w sezonie 1956/57. Trzecioligowiec sensacyjnie rozprawił się z bardziej utytułowanymi rywalami z okolic – Polonią Bytom i Zagłębiem Sosnowiec. W półfinale Unia trafiła na zmierzający po pierwszy tytuł mistrzowski Górnik Zabrze. Raciborzanie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale w drugiej połowie zabrakło sił. Skończyło się bolesną porażką aż 2:7.

8. Wodzisław Śląski – 44,8 tys.

Wodzisławska Odra pojawiła się na krajowej scenie niemal w tym samym momencie, co GKS Bełchatów, i niemal w tym samym czasie zniknęła. Klub wsławił się serią 14 sezonów bez spadku z Ekstraklasy, ale wszystko co najlepsze, spotkało go już na starcie. Odra jako beniaminek zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski i otrzymałaby taki sam krążek za Puchar Polski, gdyby takie przyznawano. Droga wodzisławian do półfinału wydawała się dość prosta, lecz w ćwierćfinale trzeba było wyeliminować obrońców tytułu z Chorzowa. Drzwi do meczu o puchar zamknęła Legia, wygrywając przy Łazienkowskiej 3:0. Obecnie Odrę spotkamy w IV lidze.

Kolejna trudna misja Ojrzyńskiego. "Powrót? Nie byłem zdeterminowany"

Czytaj też

Kolejna trudna misja Ojrzyńskiego. "Powrót? Nie byłem zdeterminowany"

7. Radomsko – 43,4 tys.

Na przełomie wieków radomszczańskiemu biznesmenowi Tadeuszowi Dąbrowskiemu wymarzyła się wielka piłka w jego mieście. Cel poniekąd zrealizowano, gdyż w sezonie 2001/02 jego klub występował w Ekstraklasie. Pucharowe sukcesy RKS-u w postaci półfinałów nastąpiły jednak tuż przed awansem i tuż po spadku. Kampania 1999/2000 zostanie zapamiętana ze zwycięstwa nad Górnikiem Zabrze w rzutach karnych oraz golu w 90. minucie, dającej awans w dwumeczu z Widzewem. Trzy lata później Radomsko wyrzuciło za burtę mistrzowską Legię. RKS przegrywał boje o finał z Amicą i Wisłą Płock. Teraz tamtejszy klub walczy o awans do III ligi.

6. Oleśnica – 35,3 tys.

Jedna z największych sensacji w dziejach Pucharu Polski. Mówimy tu bowiem o drużynie z miasteczka bez piłkarskiej tradycji, obecnie występującej w… klasie A. Dolnośląska Oleśnica miała jednak swoje pięć minut w sezonie 1995/96. Pogoń eliminowała: Śląsk i Ślęzę Wrocław, Lechię-Olimpię Gdańsk, Lecha Poznań oraz Górnika Zabrze. Niemal za każdym razem bohaterem trzecioligowca był Adam Maciejewski, na co dzień kierowca w hurtowni papierosów. Półamatorski skapitulował dopiero w półfinale, gdzie pokonał ich późniejszy triumfator – Ruch Chorzów.

5. Żagań – 25,6 tys.

Historia, w której swoje trzy grosze dorzuciły "siły wyższe". Czarni z lubuskiego Żagania byli drużyną wojskową, grającą na poziomie wojewódzkim. Nie przeszkodziło jej to jednak w osiąganiu rzeczy wielkich. Czarni w sezonie 1964/65 wyrzucali z Pucharu Polski m.in. Polonię Bytom, Pogoń Szczecin, Wisłę Kraków oraz ŁKS. W dwóch ostatnich przypadkach, na szczeblu ćwierćfinału i półfinału, o awansie decydował… rzut monetą. Szczęścia zabrakło w finale, gdzie Górnik Zabrze wygrał aż 4:0. Z racji, że zwycięzcy wywalczyli też mistrzostwo Polski, Czarni otrzymali prawo gry w Pucharze Zdobywców Pucharów. I tu do gry wkroczyły władze, zakazując udziału wojskowych w europejskich zmaganiach. Teraz Czarnych znajdziemy w IV lidze.

Kolejna trudna misja Ojrzyńskiego. "Powrót? Nie byłem zdeterminowany"

Czytaj też

Kolejna trudna misja Ojrzyńskiego. "Powrót? Nie byłem zdeterminowany"

4. Łęczna – 17,5 tys.

Zanim Motor powrócił do Ekstraklasy, to Górnik reprezentował Lubelszczyznę na najwyższym szczeblu. Pucharowy sukces drużyny z Łęcznej nastąpił po okresie największego prospeity – w sezonie 2022/23, kiedy to klub był świeżo po spadku z elity. Górnik miał dużo szczęścia w losowaniach, gdyż eliminował zespoły z pogranicza pierwszego i drugiego poziomu (m.in. Koronę Kielce i Piast Gliwice), a w ćwierćfinale przypadła im trzecioligowa Pogoń Siedlce. Drużyna prowadzona przez Ireneusza Mamrota po cichu przedarła się do czołowej czwórki, gdzie czekał obrońca tytułu. Raków wygrał 1:0, ale ostro musiał się namęczyć w Łęcznej.

3. Niepołomice – 17,1 tys.

Choć pucharowy debiut Puszczy miał miejsce już w 1982 roku, to Żubry na swoje wielkie chwile musiały czekać do XXI wieku. Dwa ćwierćfinały były tylko przygrywką do tego, co dzieje się w obecnym sezonie. Krytycy mogą powiedzieć, że Puszcza dotarła do półfinału kuchennymi drzwiami. W poprzednich rundach ani razu nie mierzyła się z zespołami z Ekstraklasy, a do wyeliminowania Górnika Łęczna i Polonii Warszawa potrzebowano przynajmniej dogrywki. Iluż faworytów po drodze jednak potknęło się o outsiderów? Wtorkowy mecz z Pogonią Szczecin będzie mieć dla Puszczy szczególny smak. Wreszcie zagra go w swoim domu w Niepołomicach.

Stał się gwiazdą ligi. "Pozostanie w Jagiellonii? Będzie trudno"

Czytaj też

Stał się gwiazdą ligi. "Pozostanie w Jagiellonii? Będzie trudno"

2. Grodzisk Wielkopolski – 15,1 tys.

Małe miasteczko na zachód od Poznania przez dekadę żyło snem o wielkim futbolu. Tamtejsza Dyskobolia, dzięki inwestycjom Zbigniewa Drzymały oraz szczęściu do piłkarzy, osiągała sukcesy na krajowym podwórku, a także potrafiła namieszać w Europie. Zespół z Grodziska świetnie radził sobie w Pucharze Polski u schyłku mecenatu firmy Groclin. Do półfinałów docierała trzykrotnie, z czego dwa razy sięgała po trofeum. W 2007 roku pokonała Koronę Kielce 2:0, natomiast dwa lata wcześniej w dwumeczu rozprawiła się z Zagłębiem Lubin. Ten triumf został jednak wykreślony ze statystyk decyzją PZPN, gdyż zwycięzcy ułożyli się z rywalami. Drzymała wycofał się z Dyskobolii w 2008 roku. Teraz klub pod szyldem Nasza Dyskobolia gra w V lidze.

1. Wronki – 10,5 tys.

Pobliskie Wronki, choć mniejsze od Grodziska, osiągały większe sukcesy. Tu też nie byłoby o czym rozmawiać, gdyby nie rodzina Rutkowskich nie uznała, że klub piłkarski będzie najlepszą reklamą dla ich firmy. Amica aż trzy razy z rzędu sięgała po Puchar Polski. Za pierwszym zwycięstwem z 1998 roku brzydki zapach ciągnie się do dzisiaj. Amica wygrała z Aluminium Konin 5:3, jednak wszystko działo się w myśl skandalicznych decyzji sędziego i przy wzajemnych oskarżeniach o korupcję. Dwa kolejne tytuły nie dostarczyły takich kontrowersji – w 1999 roku drużyna z Wronek pokonała GKS Bełchatów 1:0, rok później w dwumeczu rozprawiła się z Wisłą Kraków. Krótko po fuzji z Lechem Poznań Amica zniknęła z piłkarskiej mapy Polski. Teraz w rozgrywkach ligowych znajdziemy dwa kluby z Wronek – A-klasową Górkę i B-klasowe Śródmieście.

Stał się gwiazdą ligi. "Pozostanie w Jagiellonii? Będzie trudno"

Czytaj też

Stał się gwiazdą ligi. "Pozostanie w Jagiellonii? Będzie trudno"

Puchar Polski, półfinał Puszcza Niepołomice – Pogoń Szczecin [szczegóły transmisji]

Kiedy mecz: 1 kwietnia (wtorek), godzina 18:30
Gdzie oglądać: od 17:55 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV
Kto skomentuje: Maciej Iwański, Robert Podoliński
Prowadzący studio: Kacper Tomczyk
Reporter: Paweł Pyszkiewicz
Goście/eksperci: Mateusz Borek, Marek Wasiluk

Puchar Polski, półfinał: Ruch Chorzów – Legia Warszawa [szczegóły transmisji]

Kiedy mecz: 2 kwietnia (środa), godzina 18:00
Gdzie oglądać: od 17:20 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV
Kto skomentuje: Mateusz Borek, Grzegorz Mielcarski
Prowadzący studio: Jacek Kurowski
Reporter: Hubert Bugaj
Goście/eksperci: Dariusz Dudek, Jakub Wawrzyniak