| Piłka nożna / Puchar Polski

Mateusz Cholewiak: wszyscy zakładali, że będzie to jednorazowa przygoda. Możemy napisać kolejny piękny rozdział [WYWIAD]

Mateusz Cholewiak (fot. Getty Images/PAP)
Mateusz Cholewiak (fot. Getty Images/PAP)

Doskonale pamięta pierwszą przygodę Puszczy Niepołomice w Pucharze Polski. Nawet w tym sezonie strzelał gole decydujące o awansie do kolejnej rundy. Doświadczony Mateusz Cholewiak zapowiada, że jego klub nie jest bez szans w półfinale z Pogonią Szczecin. – Wiemy, jak ważny jest to dla nich mecz, ale dla nas równie istotny. Możemy napisać kolejny rozdział do pięknej historii naszego klubu – mówi w rozmowie dla TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Mateusz Cholewiak od 2023 roku ponownie zakłada koszulkę Puszczy Niepołomice. Wcześniej występował w tym klubie w latach 2011-2014. W 1/16 finału z Sandecją zdobył bramkę na wagę awansu
  • O pomyśle przenosin półfinału do Szczecina. "Na pewno jak ktoś to przeczytał, to skwitował to uśmiechem"
  • "Może jak awansujemy do finału, to miasto zrobi zorganizowany wyjazd dla całej społeczności w Niepołomicach"
  • O złamaniu kości twarzy. "Docierały do mnie sygnały, żebym dał sobie spokój z piłką"
  • Więcej piłkarskich treści na stronie TVPSPORT.PL.

"Jak pisać historię, to na grubo". Puszcza Niepołomice czeka na historyczny mecz

Czytaj też

Puszcza Niepołomice zagra w półfinale Pucharu Polski (fot. Getty Images)

"Jak pisać historię, to na grubo". Puszcza Niepołomice czeka na historyczny mecz

Bartosz Wieczorek, TVPSPORT.PL: – Czy pamiętasz, co wydarzyło się 20 lipca 2011 roku?
Mateusz Cholewiak, piłkarz Puszczy Niepołomice: – Trudne pytanie (śmiech). Podejrzewam, że mój debiut w Pucharze Polski w Puszczy Niepołomice i mecz ze Stalą Stalowa Wola w rundzie przedwstępnej?

– Tak, strzeliłeś wtedy historycznego, pierwszego gola dla Puszczy na szczeblu centralnym Pucharu Polski i awansowaliście po zwycięskiej serii rzutów karnych.
– Nawet nie pamiętam, że to ja strzeliłem gola (śmiech). Wiem, że wtedy debiutowałem i towarzyszyła mi spora ekscytacja, bo Puszcza była moim pierwszym zespołem seniorskim. Tamten sezon był wspaniałą przygodą. Wyeliminowaliśmy GKS Katowice po karnych, doszliśmy do 1/16 finału, gdzie również w karnych okazaliśmy się gorsi od Polonii Bytom.

– Do Niepołomic trafiłeś wówczas z SMS-u Łódź. Puszcza jeszcze kilkanaście lat temu była bardzo anonimowym klubem. Dopiero po przygodzie w Pucharze Polski zaczęło się mówić o nim coraz głośniej.
– Wiadomo, jak wtedy wyglądały SMS-y. Było bardzo dużo młodych zawodników. Przyszedł czas, gdzie trzeba było się rozejrzeć za seniorskim klubem, który będzie grał na szczeblu centralnym. Wahałem się, gdzie mógłbym zakotwiczyć. Pamiętam telefon od władz drugoligowej wówczas Puszczy Niepołomice. Sprawdziłem, że to klub, który jest blisko moich rodzinnych stron, czyli Podkarpacia. Przyjechałem i zdecydowałem się tutaj zostać.

– Jak wyglądały wówczas realia Puszczy Niepołomice?
– Trudno to opisać. Nie było jeszcze wówczas nowego stadionu. To był stary obiekt. Drewniane maszty, drewniane kasy biletowe. Trzeba byłoby zobaczyć na zdjęciach, do jakich kolosalnych zmian na plus doszło przez te czternaście lat. Myślę, że dużo osób nie pamięta już tego dawnego obiektu.

Byliśmy solidnym klubem, który chciał za wszelką cenę utrzymać się w drugiej lidze. Już po pierwszym sezonie, kiedy zadebiutowaliśmy w Pucharze Polski, widać było, że stać nas na coś więcej. W drugim sezonie awansowaliśmy do 1. ligi. Nikt na nas wtedy nie liczył. Co prawda, trwało to tylko sezon, ale Puszcza zaczęła być dostrzegana na szczeblu centralnym.

– Co sprawiło, że Puszcza zaczęła rosnąć?
– Na pewno dużo pracy włożyli prezesi i wszyscy ludzie, którzy tutaj pracują. Mają swoje ambicje i od zawsze chcieli, żeby ten klub zachował stabilność. Jak widać, przynosi to efekty.

– Spodziewałeś się, że kiedyś Puszcza wyląduje w Ekstraklasie?
– Nie i myślę, że nikt się nie spodziewał. To, co zrobili wówczas chłopacy, to mega historia, która nadaje się na naprawdę dobrą książkę. Patrząc jak małym miastem są Niepołomice, może to robić wrażenie. Nawet po awansie, kiedy wszyscy zakładali, że będzie to tylko jednorazowa przygoda, utrzymaliśmy Ekstraklasę i dalej jesteśmy w grze o utrzymanie. Sporo wysiłku włożył trener Tułacz ze sztabem, piłkarzami i władzami, co przynosi teraz efekt.

"Jak pisać historię, to na grubo". Puszcza Niepołomice czeka na historyczny mecz

Czytaj też

Puszcza Niepołomice zagra w półfinale Pucharu Polski (fot. Getty Images)

"Jak pisać historię, to na grubo". Puszcza Niepołomice czeka na historyczny mecz

Mali pośród gigantów. Puszcza już zapisała się w historii

Czytaj też

Puszcza Niepołomice to jeden z najmniejszych klubów w historii półfinałów Pucharu Polski (fot. PAP)

Mali pośród gigantów. Puszcza już zapisała się w historii

– Puszcza ma udaną historię występów w Pucharze Polski. Jak porównałbyś obecną kampanię do tych poprzednich?
– Stoimy przed ogromną szansą. Został jeden mecz do finału. Półfinał już jest świetnym rezultatem, ale jesteśmy ambitni i wiemy o co gramy. Trzeba wszystko zrobić, żeby przejść dalej.

– Jak zapatrujesz się na starcie z Pogonią Szczecin? Dla Portowców, co powtarzał również Kamil Grosicki, ten mecz jest o wszystko, bo grają o przedłużenie szans na europejskie puchary.
– Czeka nas ciężki mecz. Zdajemy sobie sprawę, jak jakościowy jest to rywal, ale gramy u siebie i będziemy walczyć o awans do finału. Docierają do nas wypowiedzi Kamila, czy piłkarzy Pogoni. Wiemy, jak ważny jest to dla nich mecz, ale dla nas równie istotny. Możemy napisać kolejny rozdział do pięknej historii naszego klubu. Jesteśmy niezwykle zmotywowani, żeby zagrać dobry mecz i awansować.

– Niepołomice liczą ponad 16 tys. mieszkańców. Wierzysz w to, że cały sektor może zostać wypełniony na Narodowym?
– Gdyby wszyscy się zebrali, to mogłoby to się wydarzyć (śmiech). Nie chciałbym aż tak wybiegać w przyszłość. Może jak awansujemy, to miasto zrobi zorganizowany wyjazd dla całej społeczności w Niepołomicach. Gdyby zasiedli wszyscy, to byłaby fajna sprawa. Zdajemy sobie sprawę, w jakim miejscu jesteśmy, jak blisko jesteśmy finału, ale na razie skupiamy się na Pogoni.

– Puchar pucharem, ale w Ekstraklasie rywalizujecie o utrzymanie. Po dwudziestu sześciu meczach zajmujecie 14. lokatę, ale macie tylko dwa punkty przewagi nad bezpieczną strefą. Jak określiłbyś waszą obecną sytuację?
– Walka o utrzymanie będzie trwać do samego końca. Aż siedem drużyn jest w to zamieszanych. Zespoły, które niektórzy już skreślali, nagle są blisko wydostania się ze strefy spadkowej. Przed nami bardzo ważne mecze, ale pokazaliśmy już rok temu, że możemy dać radę i wierzę, że podobnie będzie w tym sezonie.

– Wydaje mi się, że w tym sezonie gram wam się zdecydowanie trudniej. Dlaczego tak się dzieje?
– Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Najlepszym przykładem wczorajszy mecz z Cracovią. Wychodzimy na prowadzenie, a potem tracimy trzy gole. Punkty uciekają, ale musimy odbudować się mentalnie, wyciągnąć wnioski i skupić się na kolejnych spotkaniach, w tym na półfinale z Pogonią.

– Prima Aprilis to idealny dla was moment, żeby sprawić całej piłkarskiej Polsce psikusa i awansować do finału. Kameralny stadion w Niepołomicach może być waszym atutem?
– Na pewno będzie. Mało zawodników z Pogoni grało w Niepołomicach. Cieszę się, że w końcu Puchar Polski zawita tutaj. Nasz stadion jest malutki, ale ma swoją wyjątkową otoczkę. W porównaniu do mojego pierwszego pobytu tutaj, na stadion przychodzi trzy-cztery razy więcej ludzi. Półfinał z Pogonią będzie nagrodą dla wszystkich kibiców, którzy cierpliwie czekali, aż Puszcza wróci na swój macierzysty stadion.

– Właściciel Pogoni Alex Haditaghi chciał przenieść mecz do Szczecina. Jaka była wasza reakcja?
– Na pewno jak ktoś to przeczytał, to skwitował to uśmiechem. Nie chcę tego szerzej komentować. To była propozycja wystosowana do naszych władz, a one bardzo ładnie odpowiedziały. Gramy u siebie, to będzie największe święto dla naszych kibiców.

Mali pośród gigantów. Puszcza już zapisała się w historii

Czytaj też

Puszcza Niepołomice to jeden z najmniejszych klubów w historii półfinałów Pucharu Polski (fot. PAP)

Mali pośród gigantów. Puszcza już zapisała się w historii

Piłkarze Puszczy (fot. PAP)
Piłkarze Puszczy (fot. PAP)
Ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski! Zobacz ceny

Czytaj też

10 kwietnia ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski (fot. PAP/Leszek Szymański)

Ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski! Zobacz ceny

– Chciałbym zapytać cię o twoje kontuzje, które doskwierają tobie cały czas. Ponad rok temu zderzyłeś się głowami z Marco Burchem z Legii Warszawa. Wypadłeś z gry na 80 dni z powodu złamania kości twarzy. To był najtrudniejszy moment w twojej karierze?
– Zdecydowanie. Miałem bardzo trudną operację, przez powiekę, pod dziąsłem. Ta kontuzja zadziałała na moją głowę, ale cieszę się, że mentalnie się pozbierałem i gram do dziś. Teraz mierzyłem się z mniejszymi, mięśniowymi urazami, które są wliczone w zawód. Złamanie kości twarzy to najgorsza kontuzja w całej mojej przygodzie z piłką.

– Pamiętasz dokładnie ten moment? Czy straciłeś przytomność i nic nie pamiętasz?
– Na szczęście nie straciłem przytomności. Złamanie oczodołu, kości jarzmowej, zatoki. Nokaut jak po walce bokserskiej. Po dostaniu wyników od lekarza, dopiero wtedy do mnie dotarło, co się wydarzyło.

– Czy wtedy zastanawiałeś się, że to może być koniec twojej kariery?
– Takie myśli były. Szczególnie to był ciężki moment dla mojej żony i synka, którzy widzieli mnie po operacji w takim stanie. Docierały do mnie sygnały, żebym dał sobie spokój z piłką. Powiedziałem, że dam radę i jeśli operacja się powiedzie, to wrócę na murawę. Rozbrat z piłką nie trwał długo, bo wróciłem pod koniec ubiegłego sezonu.

– Masz już 35 lat, kończy ci się po sezonie kontrakt z Puszczą. Masz już jakieś plany dotyczące swojej kariery, albo tego co będziesz robił po niej?
– Daleko wybiegasz (śmiech). Wiadomo, że najmłodszym zawodnikiem już nie jestem, ale przygotowanie motoryczne, specyfika treningów sprawia, że wiek piłkarza się przesuwa. Jak będę zdrowy i nie będzie poważniejszych kontuzji, to będę chciał jeszcze chwilę pograć. Na razie chcę wypełnić kontrakt w Puszczy i powalczyć z nią o najlepsze wyniki. Co do tego, co po karierze, to nie mam jeszcze konkretnych planów. Nie ma kroków uczynionych na "już". Dużo osób pracuje obecnie z młodzieżą i gdzieś taki pomysł się pojawił, ale nie ma jeszcze konkretów.

– Masz tylko jedną rzecz do wyboru – Puchar Polski, czy utrzymanie w Ekstraklasie?
– O, trudne pytanie... (po chwili namysłu – przyp. red.). Utrzymanie. Wiadomo, że zrobimy wszystko, żeby powalczyć o Puchar Polski, ale dla Puszczy pozostanie w elicie byłoby znów kolejnym ogromnym sukcesem.

Puchar Polski, półfinał Puszcza Niepołomice – Pogoń Szczecin [szczegóły transmisji]

Kiedy mecz: 1 kwietnia (wtorek), godzina 18:30
Gdzie oglądać: 
od 17:55 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV
Kto skomentuje:
 Maciej Iwański, Robert Podoliński
Prowadzący studio: 
Kacper Tomczyk
Reporter: 
Paweł Pyszkiewicz
Goście/eksperci: 
Mateusz Borek, Marek Wasiluk

Ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski! Zobacz ceny

Czytaj też

10 kwietnia ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski (fot. PAP/Leszek Szymański)

Ruszyła sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski! Zobacz ceny

Następne

Puchar Polski, 1/4 finału: Polonia Warszawa – Puszcza Niepołomice
00:07:33

Polonia Warszawa – Puszcza Niepołomice. Puchar Polski [SKRÓT]

Puchar Polski, skrót meczu Sandecji Nowy Sącz z Puszczą Niepołomice
00:03:41

Sandecja Nowy Sącz – Puszcza. Puchar Polski [SKRÓT]

Polonia Warszawa – Puszcza Niepołomice. Puchar Polski [SKRÓT]
Puchar Polski, 1/4 finału: Polonia Warszawa – Puszcza Niepołomice
Polonia Warszawa – Puszcza Niepołomice. Puchar Polski [SKRÓT]

Puchar Polski, skrót meczu Sandecji Nowy Sącz z Puszczą Niepołomice
Sandecja Nowy Sącz – Puszcza. Puchar Polski [SKRÓT]

Zobacz też
Klub z klasy okręgowej zagra w Pucharze Polski!
Łukasz Piszczek (fot. PAP)

Klub z klasy okręgowej zagra w Pucharze Polski!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
(fot. TVP)

Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Klub z malutkiej miejscowości zagra w Pucharze Polski!
GKS Wikielec zagra w Pucharze Polski 2025/26 (fot. Warmińsko-Mazurski ZPN)

Klub z malutkiej miejscowości zagra w Pucharze Polski!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Zespół z siódmego poziomu awansuje do Pucharu Polski!
Łukasz Piszczek może znów zagrać w Pucharze Polski (fot. 400mm/Getty)

Zespół z siódmego poziomu awansuje do Pucharu Polski!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Malutki klub wychował kilku reprezentantów. Teraz zagra w Pucharze Polski
Waldemar Sobota to jeden z najsłynniejszych wychowanków klubu Małapanew Ozimek (fot. Getty)

Malutki klub wychował kilku reprezentantów. Teraz zagra w Pucharze Polski

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Skandal w Pucharze Polski! Zdecydowana reakcja ministra
Kibice Pogoni Szczecin (fot. Getty Images)

Skandal w Pucharze Polski! Zdecydowana reakcja ministra

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Finał Pucharu Polski hitem TVP! Znakomita oglądalność
Paweł Wszołek i Kamil Grosicki (fot. PAP)
polecamy

Finał Pucharu Polski hitem TVP! Znakomita oglądalność

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Wzruszenie trenera Pogoni. Kolejne "ciosy" i wiele emocji
Niepocieszony Robert Kolendowicz, trener Pogoni Szczecin (fot. PAP).

Wzruszenie trenera Pogoni. Kolejne "ciosy" i wiele emocji

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Załamany właściciel Pogoni. Zadecydował o losach trenera
Trener Robert Kolendowicz i Kamil Grosicki (fot. Getty Images)
tylko u nas

Załamany właściciel Pogoni. Zadecydował o losach trenera

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Marciniak zamienił gola na karnego. Wyjaśniamy, czy słusznie
Szymon Marciniak dyktuje rzut karny. (zdjęcie: PAP/Leszek Szymański)
polecamy

Marciniak zamienił gola na karnego. Wyjaśniamy, czy słusznie

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Polecane
wyniki
Wyniki
02 maja 2025
Piłka nożna

Pogoń Szczecin

Legia Warszawa

02 kwietnia 2025
Piłka nożna

Ruch Chorzów

Legia Warszawa

01 kwietnia 2025
Piłka nożna

Puszcza Niepołomice

Pogoń Szczecin

27 lutego 2025
Piłka nożna

Polonia Warszawa

Puszcza Niepołomice

26 lutego 2025
Piłka nożna

Legia Warszawa

Jagiellonia

Pogoń Szczecin

Piast Gliwice

25 lutego 2025
Piłka nożna

Ruch Chorzów

Korona Kielce

05 grudnia 2024
Piłka nożna

ŁKS Łódź

Legia Warszawa

Olimpia Grudziądz

Jagiellonia

04 grudnia 2024
Piłka nożna

Pogoń Szczecin

KGHM Zagłębie Lubin

Najnowsze
Grosicki wróci do kadry?! "Jak nowy trener będzie chętny..."
nowe
Grosicki wróci do kadry?! "Jak nowy trener będzie chętny..."
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kamil Grosicki może szybko wrócić do kadry (fot. Getty Images)
Probierz zrezygnował i... zarobił miliony
Michał Probierz (fot. Getty)
Probierz zrezygnował i... zarobił miliony
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Mamy komentarz Cezarego Kuleszy do dymisji Michała Probierza!
Michał Probierz i Cezary Kulesza (Fot. PAP)
tylko u nas
Mamy komentarz Cezarego Kuleszy do dymisji Michała Probierza!
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Drugi mecz Polaków na Euro U21. Starcie z Portugalią w TVP [NA ŻYWO]
Portugalia – Polska. Mistrzostwa Europy, 2. kolejka fazy grupowej. Transmisja online na żywo w TVP Sport (14.06.2025)
transmisja
Drugi mecz Polaków na Euro U21. Starcie z Portugalią w TVP [NA ŻYWO]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Lewandowski może wrócić do kadry! Brakuje już tylko jednego
Robert Lewandowski wróci do reprezentacji Polski po dymisji Michała Probierza? (fot: Getty)
Lewandowski może wrócić do kadry! Brakuje już tylko jednego
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Śląsk straci ważną postać. Obrońca ligowego rywala na celowniku
Aleksander Paluszek (po prawej, fot. PAP)
Śląsk straci ważną postać. Obrońca ligowego rywala na celowniku
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Dobre wieści przed Euro! Awans Polek w rankingu FIFA
Polskie piłkarki awansowały w rankingu FIFA (fot. Getty Images)
Dobre wieści przed Euro! Awans Polek w rankingu FIFA
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Do góry