| Skoki

Szef PŚ w skokach Sandro Pertile przyznaje: po skandalu myślałem o rezygnacji [WYWIAD]

W tle zakończonej w niedzielę zimy w Pucharze Świata toczy się w FIS bitwa o przyszłość skoków narciarskich. Szef PŚ Sandro Pertile opowiedział o ostatnich miesiącach w rozmowie z TVPSPORT.PL. – Wciąż nie wiemy, co wyniknie z tego śledztwa. Myślę że w Norwegii są ludzie, którzy nie mieli nic wspólnego z tym procederem, dlatego nie możemy ukarać całego narodu – powiedział. A potem zapytaliśmy go o dymisję kontrolera.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Po zakończeniu sezonu Pucharu Świata 2024/25 szef skoków Sandro Pertile uważa, że o dyscyplinie po tym okresie nie można mówić jedynie negatywnie
  • W rozmowie z TVP Sport działacz przypomina dobre momenty, chociaż o skandalu na MŚ w Trondheim sam mówi: black-out. I wie, że FIS czeka teraz poważny, trudny czas i dialog o zmianach
  • Spytaliśmy Pertile wprost: czy rozważał własną dymisję po tym, co się stało? I kto będzie szefem kontroli sprzętu w olimpijskiej zimie?
  • Więcej ciekawych treści o skokach w zakładce dyscypliny na TVPSPORT.PL

Będą konsekwencje za krytykę Thurnbichlera? Małysz komentuje

Czytaj też

Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki (fot. Getty Images)

Będą konsekwencje za krytykę Thurnbichlera? Małysz komentuje

Korespondencja z Planicy

MICHAŁ CHMIELEWSKI, TVPSPORT.PL: – Kto jest rekordzistą świata w długości lotu narciarskiego: Domen Prevc, Ryoyu Kobayashi czy może nikt, skoro FIS nie notuje oficjalnych rekordów świata?
SANDRO PERTILE, DYREKTOR PŚ W SKOKACH: – Według mnie Domen jest rekordzistą świa… rekordzistą skocz… powiedzmy, że rekordzistą świata w zawodach FIS. Jego skok w niedzielę był dla dyscypliny wielkim wydarzeniem i wiadomością.

Podejrzewam, że dla Ciebie i całych skoków ten skok był jak kołdra – na te wszystkie złe wiadomości, które zdominowały ten sport w ostatnich tygodniach?
– Zdecydowanie. Finał PŚ w Planicy był ogromną promocją dyscypliny, którą się zajmujemy. Na pewno lepszą niż wydarzenia ze słynnej soboty w Trondheim. Ale uważam, że ta zima zasadniczo była dla nas dobra. Rok temu środowisko po Planicy dyskutowało o upadkach, których było tu wiele. A dwa czy trzy – naprawdę poważne. Powstały kontuzje. Tym razem kontuzji i upadków nie było. A to mój priorytet. Próbujemy każde zawody przeprowadzić w taki sposób: bezpiecznie dla nich. I jestem ekstremalnie szczęśliwy, że względem ubiegłego roku udało się to poprawić. Wiele rzeczy nam wyszło. Wracam wspomnieniami do Turnieju Czterech Skoczni, który dramaturgię miał absolutnie wybitną.

Polaków w czubie zabrakło!
– To źle dla was, na pewno. Ale pod kątem międzynarodowym? Do ostatniej próby trzech skoczków miało szanse na sukces końcowy. Jak wyobrazić sobie coś lepszego w sporcie? Potem był festiwal w Zakopanem, piękne loty w Oberstdorfie i Willingen, a następnie ciekawe podróże za Europę. Mistrzostwa świata? Fantastyczne. Aż do ostatniego dnia. Z ostatniego etapu zimy zapamiętam poza Planicą na pewno Lahti.

Ludzie tam przyszli na trybuny. I to jak licznie.
– Finowie pokazują, że na skokach nadal im zależy. Potrafili świetnie przekształcić dyscyplinę w wydarzenie kulturalne. Zorganizowali wiele atrakcji pobocznych, to chciało się widzieć osobiście.

Ale mieliście też tej zimy poważny black-out.
– Niestety.

To przyniosło jakieś otrzeźwienie? Nie masz wrażenia, że wybrzmiał budzik dla wszystkich w FIS i wokół federacji?
– Bez wątpienia i teraz będzie naszym zadaniem zrobić wszystko, żeby się tego oczyścić. Nie możemy oceniać jednak całej zimy wyłącznie na podstawie jednego zdarzenia. Planica i inne zdarzenia z ostatnich miesięcy nie mogą dać się zmieść pod płaszcz skandalu, który wybuchł.

Ja jednak chciałbym pomówić o tym skandalu.
– Proszę.

Będą konsekwencje za krytykę Thurnbichlera? Małysz komentuje

Czytaj też

Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki (fot. Getty Images)

Będą konsekwencje za krytykę Thurnbichlera? Małysz komentuje

Od serwismena do... "zbawcy". Oto nowy trener polskiej kadry

Czytaj też

Thomas Thurnbichler (L) i Maciej Maciusiak (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Od serwismena do... "zbawcy". Oto nowy trener polskiej kadry

Czy tamtego dnia lub krótko później rozważałeś dymisję ze stanowiska?
– Tak, miałem taki moment – z pytaniami, czy nadal powinienem reprezentować ten sport. Czy zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby wcześniej zabezpieczyć przed tym skandalem skoki narciarskie. Uwierz, jestem najbardziej krytyczną osobą wobec siebie. Oceniam się nawet bardziej srogo niż jestem oceniany na zewnątrz. Niemniej, uznałem, że jeśli chcę pomóc dyscyplinie, nie mogę uciec. Chcę jej pomóc i jestem przekonany, że będę z moimi ludźmi zdolny, aby to uczynić. My z tej porażki wyciągniemy wnioski i zbudujemy lepszą przyszłość. Gdyby jednak władze FIS uznały, że należy mi odebrać to stanowisko, dostosowałbym się do tego. Widocznie oni też dostrzegli też to, co dobre. Nie tylko to, co złe.

Tego skandalu dało się uniknąć?
– Powiem inaczej: dla mnie istotne jest to, że ostatecznie wykryliśmy tę manipulację. Bo pragnę podkreślić, że to nie było proste zadanie.

A jednak z kimkolwiek nie rozmawiam, podkreśla, że zasady budowy sprzętu w FIS są całkiem w porządku. I że to sposób kontroli tego nie działa.
– To nie jest właściwa diagnoza.

Bo?
– Mamy nasze limity i ograniczenia. FIS przede wszystkim ma taką rolę, aby – porównując to do ruchu drogowego – określić, z jaką prędkością można jechać na drodze. Ale co z tego, jeśli każdy kierowca i tak sam na końcu steruje samochodem i niekiedy świadomie przekracza limity? Sztaby pracują miesiącami, żeby znaleźć sposób na to, jak jechać najszybciej. Oni liczą na to, że nie zostaną złapani przez policję. Są profesjonalistami w tym fachu. W Trondheim zostali złapani. Wiem, że nasze procedury kontroli mogłyby być lepsze i nad tym będziemy pracowali od wiosny. Ale to nie tak, że wszystko w nich jest złe.

Timi Zajc w Willingen najlepiej pokazał, jakie dziury ma procedura kontroli.
– To była jego jedyna szansa, żeby za drugim razem przejść kontrolę. To nie było dobre zachowanie ze strony mistrza świata i powiedzieliśmy mu to nazajutrz. Przeprosił nas. Czasami nasi sportowcy są pełni emocji i adrenaliny, ale taki jest nasz skok – ekstremalny i bywa, że ekstremalne są też uczucia, które w sobie mają. To są współcześni gladiatorzy. Czasami reakcje wychodzą poza ramy.

Co się dalej stanie z Norwegami?
– Zobaczymy.

Pytam, bo uważam, że jako FIS jesteście w kropce. Za doping technologiczny należą się dyskwalifikacje. Ale jednocześnie nie możecie pozwolić sobie na stratę całej nacji, będąc tak niewielkim sportem.
– Nie stracimy Norwegii, bo jestem przekonany, że są tam też ludzie, którzy nie oszukiwali. Nie zdyskwalifikujemy całej nacji, dlatego że kilka osób nas oszukało. Tak by nie można. Nie wiemy jednak jeszcze, jaki będzie końcowy werdykt, bo śledztwo trwa. Wszystko jest nadal na stole. Sprawdzimy, jak dużej grupy dotyczy problem.

Kto będzie kontrolerem sprzętu w przyszłym roku?
– Dopiero zakończyliśmy zimę, dajmy sobie czas na ochłonięcie. Początek dyskusji nad zmianami mamy zaplanowany na czwartek 3 kwietnia. Na razie cieszmy się, że udanie zakończyliśmy tę zimę.

Nie jest tajemnicą, że postawiłeś sobie za cel odświeżenie dyscypliny po igrzyskach: nowe formaty, zasady, metody, nowe rodzaje show. Wiem, że dużo rozmawiałeś o tym ze środowiskiem. Co już wiemy? Co ty już wiesz?
– To jest coś, co przygotujemy i ogłosimy wiosną – na wiosennym spotkaniu. Tak, zebrałem sporo feedbacku i pomysłów. Niektóre propozycje, jakie usłyszałem, są dość ofensywne. To znaczy: radykalne. Ale to też dla nas interesująca perspektywa, bo to znaczy, że zmiany są potrzebne. Wkrótce dowiecie się więcej.

Teraz będzie o kontrowersjach. Tylko ok. 30 procent wszystkich rozegranych w PŚ 2024/25 serii skoków odbyło się z jednej belki. To dużo? Mało? Optymalnie twoim zdaniem?
– Trudno to ująć w ogólny obrazek, tak uważam. Każde zawody są inne, należy je oceniać dzień po dniu. Niekiedy pogoda pozwala na jedną belkę, czasem trzeba się dostosowywać. Niestety. Proszę też pamiętać, że choć mamy określone wytyczne, to różni członkowie jury konkursów mają różną wrażliwość i taktykę. Są tacy, którzy na start idą nieco z wyższej belki i tacy, którzy od początku próbują dawać niższą i próbować szukać maksymalnie porównywalnych warunków. To też jest według mnie część uroku skoków.

Dla mnie, przepraszam, to nie jest żadne urok. To nie jest urok, jeśli zawodniczka na starcie ma dodane za niższy najazd 81.1 punktu, tak jak Nika Prevc w Vikersund.
– Cóż. Nika jest teraz w innej lidze. Jeśli chcesz mieć jedną belkę dla wszystkich kobiet, to pozostałe z najazdu dla Prevc byłyby po prostu skrzywdzone. My musimy mieć możliwość zmieniania belki w trakcie konkursów. Inaczej zawody byłyby ekstremalnie nudne. Nie sądzę, że zawody byłyby atrakcyjne, gdyby były prowadzone w taki sposób. Współczesne prowadzenie konkursów pozwala nam mieć takie loty jak w niedzielę w Planicy.

Od serwismena do... "zbawcy". Oto nowy trener polskiej kadry

Czytaj też

Thomas Thurnbichler (L) i Maciej Maciusiak (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Od serwismena do... "zbawcy". Oto nowy trener polskiej kadry

"Nie potrafiłem zainspirować starszych zawodników"

Czytaj też

Thomas Thurnbichler (fot. Getty Images)

"Nie potrafiłem zainspirować starszych zawodników"

Jeśli o kobietach mowa: jak widzi ci się rola dyrektora także żeńskiego PŚ, w którą już wszedłeś?
– Świetnie. Kobiece skoki mają wielki potencjał i chcę go wydobyć, to moje zadanie. Wydaje mi się, że mając tak medialny produkt, jakim są męskie skoki, będziemy w stanie – połączeniem tych światów – przenieść to zainteresowanie także na panie. Taki jest cel.

Nie wszystkim spodobała się wizja połączenia kalendarzy PŚ. Pojawiły się protesty tych, którzy stracą swoje atrakcyjne zawody na mniejszych obiektach.
– Lubię patrzeć na sprawy z innej perspektywy. Ja mam pytanie: jakie jest najlepsze podejście dla całego produktu pod kątem międzynarodowym? Rozumiem stanowisko tych nacji, jednakże uważam, że FIS musi rozwijać międzynarodową wizję, a nie krajowe. Respektujemy ich zdanie, wsłuchujemy się. Ale ono nie jest decydujące. To musi być dialog.

Po kolei: jak wygląda lista zadań na wiosnę dla was?
– Pierwszy temat to sprzęt. Drugim zadaniem będzie kalendarz na sezon 2026/27. Dalej będziemy musieli przygotować wiosenne spotkania. Musimy przekonać środowisko do zmian, jakie chcemy wprowadzić po zimie olimpijskiej.

Potem wakacje?
– Mieszkam w tak pięknym miejscu, że tam odpoczywam najlepiej. Może potem gdzieś polecę, ale najpierw? Wizyty przed MŚ w Falun i Lahti.

Za rok świat zobaczy, jak mieszkasz, bo w Predazzo odbędą się igrzyska. Jak idą przygotowania?
– W lipcu skocznie mają być gotowe. We wrześniu i październiku zaprosimy już zespoły na treningi na skoczni. Wrzesień przyniesie tam też Letnie Grand Prix w skokach, kombinacji i biegach na nartorolkach.

"Nie potrafiłem zainspirować starszych zawodników"

Czytaj też

Thomas Thurnbichler (fot. Getty Images)

"Nie potrafiłem zainspirować starszych zawodników"

Nie było zaufania, nie było chemii. Podsumowanie sezonu w skokach [WIDEO]
(fot. TVP Sport)
Nie było zaufania, nie było chemii. Podsumowanie sezonu w skokach [WIDEO]

Zobacz też
Pokazali unikatowe plastrony. Wraca jedyny taki konkurs skoków
Skoki amatorów w Ruczynowie wracają 5 lipca (fot. Dziewczyna z Kamerą)
polecamy

Pokazali unikatowe plastrony. Wraca jedyny taki konkurs skoków

| Skoki 
Potwierdzamy! Pierwsze takie zawody w Polsce od 9 lat
Dawid Kubacki (fot. PAP/Grzegorz Momot)
tylko u nas

Potwierdzamy! Pierwsze takie zawody w Polsce od 9 lat

| Skoki 
Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!
Piotr Żyła i Dawid Kubacki (fot. Getty).

Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!

| Skoki 
Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach
Piotr Żyła (fot. Getty Images)

Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach

| Skoki 
Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu
Anze Semenić (fot. Getty)

Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu

| Skoki 
Norwegowie wciąż liżą rany. Pachnie kolejnym skandalem
Marius Lindvik (fot. Getty)

Norwegowie wciąż liżą rany. Pachnie kolejnym skandalem

| Skoki 
Jest nowy kontroler sprzętu w PŚ w skokach! [NASZ NEWS]
Juergen Winkler będzie nowym kontrolerem sprzętu skoczków narciarskich w Pucharze Świata (fot. Getty, juergenwinkler.com)
tylko u nas

Jest nowy kontroler sprzętu w PŚ w skokach! [NASZ NEWS]

| Skoki 
Wraca ważna impreza skoczków! Nie było jej od dekady
Dawid Kubacki (fot.
tylko u nas

Wraca ważna impreza skoczków! Nie było jej od dekady

| Skoki 
Polacy wrócili na skocznię. W tle czekanie na decyzje z FIS
Dawid Kubacki (fot. Getty)

Polacy wrócili na skocznię. W tle czekanie na decyzje z FIS

| Skoki 
Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"
Kamil Stoch (fot. Getty)

Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
"Lewy" chciał to zrobić już wcześniej! Sensacyjne doniesienia
"Lewy" chciał to zrobić już wcześniej! Sensacyjne doniesienia
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Fatalny bilans kadry w meczach bez "Lewego"!
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Fatalny bilans kadry w meczach bez "Lewego"!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Przebudzenie lidera! Zwycięzcy rundy zasadniczej wracają do gry
Koszykarze Oklahoma City Thunder pokonali Indiana Pacers w drugim meczu finału NBA (fot. PAP/EPA)
Przebudzenie lidera! Zwycięzcy rundy zasadniczej wracają do gry
| Koszykówka / NBA 
Były reprezentant: to jest kadra wszystkich Polaków, nie Roberta
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Były reprezentant: to jest kadra wszystkich Polaków, nie Roberta
| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Lewy" zrezygnował z gry dla kadry! "Wszyscy są przegrani w tej sytuacji"
Robert Lewandowski zrezygnował z gry dla reprezentacji Polski po odebraniu mu opaski kapitańskiej przez Michała Probierza (fot. Getty Images)
"Lewy" zrezygnował z gry dla kadry! "Wszyscy są przegrani w tej sytuacji"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Probierz postawił na zwarcie. Ten aspekt przesądzi o jego losie
Robert Lewandowski jeszcze dwa dni temu widział się z Michałem Probierzem przed meczem Polska – Mołdawia (fot: PAP)
polecamy
Probierz postawił na zwarcie. Ten aspekt przesądzi o jego losie
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Sportowy wieczór (08.06.2025)
Sportowy wieczór (08.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (08.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Do góry