Atletico nie zdołało szczególnie mocno zagrozić bramce Wojciecha Szczęsnego. Drużyna Diego Simeone przegrała 0:1 z Barceloną i pożegnała się z marzeniami o kolejnym trofeum. – Nie mieliśmy dobrej pierwszej połowy, ale też nie musimy za to przepraszać. W piłce nożnej czasami zdarzają się sytuacje, w których przeciwnik jest lepszy – przyznał Diego Simeone.
Korespondencja z Madrytu
Słabsze poprzednie mecze Atletico nie były dziełem przypadku. Drużyna trenera Diego Simeone w marcu wygrała raptem jeden mecz. Odpadła z Ligi Mistrzów, w lidze traci dziewięć punktów do Barcelony, a w środę pożegnała się z marzeniami o Pucharze Króla.
Wypełnione niemalże do ostatniego miejsca Metropolitano liczyło, że zespół Diego Simeone zdoła pokonać Barcę i poniekąd uratuje sezon. Tak się jednak nie stało. Atletico ma za sobą bardzo słaby występ. Szczególnie przed przerwą gospodarze nie byli w stanie w żaden sposób zagrozić bramce Wojciecha Szczęsnego.
Na pomeczowej konferencji prasowej argentyński szkoleniowiec bronił swojej drużyny. – Drużyna w całym sezonie dobrze sobie radziła. Dobrze wyglądaliśmy w Lidze Mistrzów i pucharze. Dobrze wyglądamy też w lidze. Będziemy chcieli zbliżyć się do prowadzącej dwójki i odrobić straty. Zawodnicy dają z siebie wszystko – mówił Simeone.
Trener Atletico przyznał, że przed przerwą jego zespół nie wyglądał najlepiej. Po zmianie stron ekipa z Madrytu pokazała nieco więcej, ale to i tak nie wystarczyło na dobrze zorganizowaną, choć wcale nieidealną tego dnia Barcelonę.
– Nie mieliśmy dobrej pierwszej połowy, ale też nie musimy za to przepraszać. W piłce nożnej czasami zdarzają się sytuacje, w których przeciwnik jest lepszy. Po przerwie graliśmy bardzo dobrze i nie straciliśmy gola. Graliśmy przeciwko świetnemu rywalowi i musimy zaakceptować miejsce, w jakim teraz jesteśmy. Podoba mi się styl Barcelony, grają bardzo dobrze. Nasz klub stale się rozwija. Sprowadziliśmy świetnych zawodników, którzy dają tej drużynie wiele. Wyniki może nie były najlepsze, ale dobrze wyglądaliśmy we wszystkich czterech meczach z Barceloną – podsumował Simeone.
Wielki finał Pucharu Króla Real Madryt – FC Barcelona już 26 kwietnia będzie można obejrzeć na antenach Telewizji Polskiej, TVPSPORT.PL, naszej aplikacji mobilnej i SMART TV.
Następne
0 - 3
FC Barcelona
4 - 2
Sevilla FC
0 - 4
Atletico Madryt
1 - 1
Osasuna
1 - 2
Celta Vigo
0 - 0
Mallorca
3 - 0
Real Valladolid
2 - 0
Las Palmas
2 - 0
Real Sociedad
1 - 1
Valencia CF